Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miała być "nowa jakość", a jest "krakowski grajdołek". Radni PiS krytykują władze miasta za chaos i brak spójnej wizji projektu Wesoła

Marcin Banasik
Marcin Banasik
- Wesoła miała być nową jakością, a stała się dobrze znanym krakowskim grajdołkiem, znanym z innych inwestycji. Trzeba powiedzieć dość wymówkom, dziadowaniu i wziąć się do wytężonej pracy. Tego oczekują mieszkańcy, bo to mieszkańcy chcieli zakupu Wesołej, to mieszkańcy aktywnie zabiegali o stworzenie na jej terenie miejsca dla nich. Oczywiście nie twierdzę, że na Wesołej nic się nie dzieje – trzeba być uczciwym, ale ostatnie nieudane działania pokazują, że panuje chaos i brak jest spójnej wizji - mówi radny Michał Drewnicki (PiS). Jan Pamuła, prezes Agencja Rozwoju Miasta Krakowa, która zarządza Wesołą odpowiada, że tak dużej enklawy miasta nie da się zagospodarować "na jutro". Poza tym, w niektórych budynkach wciąż funkcjonują oddziały szpitalne, które zwróciły się o wydłużenie terminu przeprowadzi nawet do 2030 r.

FLESZ - Wynagrodzenie nie jest już najważniejsze dla pracowników

od 16 lat

Radni PiS złożyli w poniedziałek projekt rezolucji do Prezydenta Jacka Majchrowskiego i prezesa spółki Agencja Rozwoju Miasta Krakowa o przyspieszenie działań i stworzenie podstawowych dokumentów, masterplanu, mapy drogowej, w tym harmonogramu, kosztorysów, informacji o źródłach pozyskiwania dochodów.

W październiku 2019 roku miasto Kraków podpisało umowę kupna nieruchomości leżących przy ulicach Kopernika i Śniadeckich od Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Koszt zakupu wyniósł 283 miliony złotych. 27 stycznia 2021 roku Rada Miasta Krakowa podjęła uchwałę o wyrażeniu zgody na przekazanie miejskich nieruchomości spółce Agencja Rozwoju Miasta Krakowa.

- Mimo tego, iż miasto, a później miejska spółka są właścicielami nieruchomości, od blisko trzech lat do tej pory nie stworzono spójnej wizji zagospodarowania i wykorzystania nieruchomości. Każdy poważny projekt powinien rozpoczynać się przygotowaniem biznesplanu, który pozwoli określić podstawowe zadania spółce, powołanej do realizacji konkretnych celów publicznych w imieniu miasta. Niestety, ostatnie nieudane przetargi, pomysł lokalizacji Krakowskiego Biura Festiwalowego w jednym z budynków, uwidoczniają chaos i brak pomysłu na "Wesołą". Dlatego Rada Miasta Krakowa podejmuje niniejszą rezolucję apelując do pana prezydenta i prezesa spółki o przyspieszenie realizacji projektu zgodnie z wynikiem konsultacji społecznych - mówi Michał Drewnicki.

Jakub Kucharczuk z Klubu Jagiellońskiego zauważył, że projekt Wesoła od samego początku wymagał dobrego i spójnego planu.

– Wszyscy byli świadomi tego, że Wesoła będzie bardzo trudnym projektem, którego miasto do tej pory nie realizowało i te obawy, które wówczas się pojawiały, powoli się zaczynają realizować. Trudno dziś powiedzieć, na czym stoimy, które budynki trafiły do miasta, które są jeszcze w posiadaniu szpitala. To jest chyba najlepszy moment, żeby alarmować, że projekt Wesołej ogarnął jednak chaos - komentował Kucharczuk.

Zauważa on również, że ustalenia z konsultacji zostały przez spółkę zignorowane.

- Jeszcze podczas konsultacji spółka pokazała swój własny plan i nie odniosła się w żaden konkretny sposób do zebranych wśród mieszkańców wniosków - dodaje.

Jan Pamuła, prezes Agencja Rozwoju Miasta Krakowa, która zarządza Wesołą uważa, że nie musi tłumaczyć się radnym PiS ponieważ, według niego zagospodarowywania tak dużej miejskiej enklawy nie może odbywać się w pośpiechu.

- Tego nie da się zrobić z dnia na dzień, kiedy za ścianą toczy się się walka o zdrowie i życie pacjentów. Trzeb pamiętać, że część oddziałów Szpitala Uniwersyteckiego wciąż tam funkcjonuje. Szefowie niektórych z nich proszą o przedłużenie terminu wyprowadzki nawet do 2030 r. W związku z przekładaniem tych terminów będę starał się ustalić z szefem szpitala bardziej dogodne dla nas stawki spłaty rat - mówi Jan Pamuła.

Za takim rozwiązaniem jest radny Łukasz Maślona (klub Kraków dla Mieszkańców).

- W takiej sytuacji zasadnym byłoby, żeby miasto wyegzekwowało od Uniwersytetu Jagiellońskiego np. zmniejszenia raty za wykup terenów lub opłatę za dłuższe przebywanie w budynkach niż pierwotnie zakładano. Nie może być tek, że stratna ma być tylko jedna strona – mówi Łukasz Maślona.

Problemem jest również szukanie nowych gospodarzy dla poszpitalnych budynków, które idzie jak po grudzie. Wystarczy przypomnieć, że chociażby dla budynku przy ulicy Grzegórzeckiej 18 w wyniku pierwszego i drugiego przetargu nie udało się wyłonić żadnego najemcy. Może właśnie ten brak zainteresowania poszpitalnymi obiektami sprawia, że na razie spółka ARMK próbuje upychać na Wesołej miejskie instytucje kultury. Ale jak słusznie zauważali miejscy radni, jeśli Kraków liczy na zyski z wynajmu budynków, muszą tam się wprowadzić również prywatne firmy. Jest to tym bardziej konieczne, że przecież mieszkańcy oczekują, że Wesoła stanie się też miejscem rozrywki, gdzie będą mogli skorzystać chociażby z kawiarni czy restauracji, podobnie jak niegdyś na Dolnych Młynów, skąd zniknęło popularne zagłębie knajp (w ich miejsce mają powstać mieszkania). A KBF oraz Biblioteka Kraków im tego nie zapewnią.

Jan Pamuła zauważa, że zorganizowany został trzeci przetarg, tym razem na na dowolną adaptację budynku przy Grzegórzeckiej 18, w którym mieścił się oddział urologii.

- Przetarg wygrała spółka, która chce tam stworzyć galicyjski dom gastronomiczny, czyli trzy restauracje. Na razie firma jest na etapie przygotowania koncepcji zagospodarowania lokalu. Zobaczymy, co na ich pomysł powie konserwator zabytków - mówi Jan Pamuła.

O zdanie na temat rezolucji radnych PiS zapytaliśmy też rzeczniczkę prezydenta Krakowa.

- Prezydent zapozna się z rezolucją we wtorek. Wtedy będziemy mogli się do niej odnieść - mówi Monika Chylaszek.

Radni PiS stoją na stanowisku, że postawą podejmowania działań przez spółkę i miejskie instytucje powinien być kompleksowy biznesplan, zgodny z wynikami konsultacji społecznych, który pozwoli określić:

  • "mapę drogową", w tym harmonogram podejmowanych działań,
  • funkcje dla poszczególnych nieruchomości,
  • koszty zagospodarowania na określone cele,
  • źródła finansowania,
  • sposób realizacji, w tym podmioty odpowiedzialne.

- Apelujemy do pana prezydenta o podjęcie aktywnych działań w celu realizacji projektu Wesołej. Znaczne opóźnienia i brak podstawowych planów i dokumentów budzi nasze obawy, czy projekt będzie zrealizowany we właściwy sposób i w przyzwoitym terminie - dodaje Drewnicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Miała być "nowa jakość", a jest "krakowski grajdołek". Radni PiS krytykują władze miasta za chaos i brak spójnej wizji projektu Wesoła - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto