Dziewczynka była w domu. Kiedy matka spuściła ją z oczu na moment, dziecko sięgnęło do pojemnika ze środkiem chemicznym. Na szczęście nie ma poparzonego przełyku. W szpitalu w Krakowie-Prokocimiu zostanie przynajmniej przez kilka dni.
W tym samym szpitalu przebywa od wczoraj chłopiec, który wypił płyn do zmywarki. Półtoraroczny chłopczyk ma poparzony przełyk. Rany są rozległe, ale raczej niezbyt głębokie. - Chłopiec nie był wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej - sprostowała pierwsze informacje Magdalena Oberc. Wyjaśniła, że chłopiec był znieczulony do badań.
Do wypadku doszło w prywatnym żłobku w Zielonkach. Po południu grupa kilkunastu dzieci wróciła ze spaceru. Kiedy pilnujące maluchów dwie opiekunki pomagały się im rozebrać, chłopczyk wszedł do kuchni i napił się płynu. - Nagle rozległ się krzyk. Wychowawczynie natychmiast wezwały pogotowie - mówi Katarzyna Cisło z biura prasowego małopolskiej policji.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?