Kraków. Co dalej z zaniedbanym Dworem Badenich? Kończy się remont dachu, trwają konsultacje społeczne

FLESZ - Szczepienie przeciw Covid-19, dostaniemy wolne w pracy?

Jeszcze do 28 maja br. mają potrwać konsultacje społeczne w sprawie przyszłości Dworu Badenich w Krakowie. Już w sierpniu ubiegłego roku alarmowaliśmy na naszych łamach, że obiekt popada w ruinę. W Zarządzie Zieleni Miejskiej podkreślano, że dwór wymaga generalnego remontu i przystosowania do nowej funkcji. Ta nie jest jeszcze znana, urzędnicy pytają o zdanie mieszkańców.

- Celem konsultacji jest wysłuchanie głosu krakowian oraz pozyskanie pomysłów w zakresie oczekiwanych społecznie aktywności na terenie Dworku Badenich, jak również w zakresie zagospodarowania przestrzeni w bezpośrednim jego otoczeniu, tj. Parku Wadów - czytamy w komunikacie ZZM.

Tymczasem trwają prace, które mają poprawić stan obiektu. Zalecenia wydał wojewódzki konserwator zabytków. W tym momencie kończy się zabezpieczenie dachu przed przeciekaniem, wykonanie izolacji poziomych fundamentów, oczyszczenie elewacji z bazgrołów, remont schodów. Jeszcze w tym roku ma zostać ogłoszony przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej dla modernizacji dworu. Remont budynku, ale i przestrzeni wokół, ma kosztować ponad 8 mln złotych. Mieszkańcy prawdopodobnie skorzystają z dworku za dwa lata - w 2023 roku.

Budynek dawnego dworu Badenich w Wadowie zlokalizowany jest w Krakowie przy ul. Glinik 63. Został wybudowany w 1874 r. według projektu Antoniego Łuszczkiewicza na zamówienie Józefa Badeniego, ówczesnego właściciela wsi Wadów. Budynek jest murowany, ma cechy neorenesansowe. Do 1930 r. był własnością Józefa Badeniego i jego żony Heleny, którzy zmarli bezpotomnie. Kolejna właścicielka, Zofia Kulinowska (zm. 1995 r.) zamieszkiwała dwór do 1945 r. Po wojnie w budynku znajdowała się szkoła, następnie do 2003 r. przedszkole.