Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojewódzki konserwator zabytków przyjrzał się nowej kamienicy przy ulicy Dietla

Małgorzata Mrowiec
To zestawienie: wizualizacji kamienicy przy Dietla i ostatecznej realizacji wielu osobom podniosło ciśnienie
To zestawienie: wizualizacji kamienicy przy Dietla i ostatecznej realizacji wielu osobom podniosło ciśnienie Facebook/skyscraper city
Budynek wygląda zupełnie dobrze, wpisuje się w charakter miejsca - tak ocenia nową kamienicę przy ul. Dietla 113 wojewódzki konserwator zabytków Jan Janczykowski. Przyjrzał się inwestycji w związku z falą krytyki, jaką zebrała kilka dni temu.

Przypomnijmy, że burzę wywołało zamieszczone w internecie zestawienie zdjęcia nowej kamienicy z jej wizualizacją sprzed rozpoczęcia budowy. Na inwestycję posypały się gromy za to, że nie wygląda, jak planowano: zamiast jasnej elewacji jest ciemnoszara, nagle ukazuje się dach z oknami połaciowymi, na wizualizacji niewidoczny. Inwestor odpowiadał, że wizualizacja powstała do pierwotnego projektu, natomiast ostateczny wygląd kamienicy jest zgodny z zatwierdzonym projektem zamiennym. Co do dachu - taki był zaprojektowany od początku, tylko wizualizacja go nie uwidoczniła.

- Ta sprawa ciągnęła się u nas bardzo długo, pierwsze dokumenty są z 1992 roku - mówi Jan Janczykowski, który sprawdził też, co zawiera archiwum jego urzędu na temat tej inwestycji. Wymienia dokumenty: opinia konserwatorska dla Wydziału Architektury z 2006 r., następna z 2007, postanowienie uzgadniające „wuzetkę” z 2008 r., pozwolenie konserwatorskie oraz pozwolenie budowlane z 2015 r., potem pozwolenie na rozbiórkę pawilonu i kiosku w miejscu planowanej budowy - z 2016 r. Ostatnie są: uzgodnienie projektu zamiennego, z 28 listopada 2017 r. i zamienna decyzja pozwolenia na budowę wydana przez Urząd Miasta 5 grudnia (czyli miesiąc temu).

To tylko inny kolor

- Forma budynku jest dokładnie taka, jak we wcześniejszej wersji projektu. Jedynie w ostatnim czasie zmienił się materiał wykończeniowy elewacji i kolorystyka. Realizacja jest zgodna z zaakceptowanym projektem - podsumowuje konserwator.

Janczykowski uważa, że ostateczne rozwiązanie jest do przyjęcia. Zwraca uwagę, że obok powstanie wkrótce dość mocny w formie budynek przystanku kolejowego. - Nie można w takiej lokalizacji bawić się w powtarzanie form historycznych, tutaj powinien stanąć ewidentnie budynek współczesny - dodaje.

Zdaniem części krakowian oceniających nową kamienicę sama architektura nie jest wysokich lotów. Konserwator na to odpowiada, że nie jest od oceniania jakości projektu. - Może gdyby ogłosić konkurs, powstałby projekt ciekawszy. Ale ja się upominam o konkursy dla naprawdę prestiżowych miejsc. Dla lokalizacji na skraju ulicy, bezpośrednio przy torze kolejowym, nie mam specjalnych uwag - mówi.

Projektant-urzędnik

Handlowo-biurowy obiekt przy Dietla 113 to inwestycja spółki Spiridion, której członkiem zarządu jest Filip Łachwa. Wcześniej pozwolenie budowlane było wydawane na osoby: Urszulę i Andrzeja Łachwów, działających przez pełnomocnika - właśnie Filipa Łachwę. Są rodziną. Urszula Łachwa, którą na tablicy budowy można też było znaleźć wpisaną jako projektanta obiektu, jest jednocześnie pracownikiem Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. To też nie umknęło uwadze krytykujących inwestycję z Dietla.

- Tak, Urszula Łachwa pracuje u nas i już wiele lat temu - mam ten dokument w aktach - na piśmie wyłączyła się z jakichkolwiek postępowań dotyczących tej nieruchomości, w związku z wymogami Kodeksu postępowania administracyjnego - słyszymy od wojewódzkiego konserwatora. Janczykowski tłumaczy też, że zgodnie z przepisami dopiero w sytuacji, gdy to jego żona coś projektuje, wyłącza się cały urząd z postępowania i sprawa trafia do innego konserwatora wojewódzkiego. - W przypadku jak z Dietla 113 wystarczy wyłączenie pracownika - mówi.

Tymczasem radna Małgorzata Jantos zapowiada złożenie interpelacji w sprawie Dietla 113. - Zaakceptowany projekt został zmieniony w listopadzie, gdy budynek już stał?! Coś tu nie gra - uważa. - Bardzo mnie martwi, że pojawiają się w Krakowie przedziwne zachowania inwestorów: inaczej budynki wyglądają w składanych projektach, a inaczej w realizacji - dodaje.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 11. Co oznacza słowo akademik?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto