- Sygnał czerwony świeci się nawet kilka minut, podczas gdy samochody mają nieprzerwanie zielone. W efekcie piesi, którzy stali ze mną koło przystanku autobusowego, bezsilnie obserwowali, jak sprzed nosa odjeżdżają im dwa kolejne tramwaje - opowiada nasz Czytelnik, Marek Gackowski. Zauważył nieraz, że zdesperowani piesi przebiegają na sygnale czerwonym i w ten sposób narażają się na potrącenie przez rozpędzone samochody.
Na naszą prośbę Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu wysłał inspektorów na miejsce. Z ich obserwacji wynika, że maksymalny czas oczekiwania na zielone to 106 sek., a minimalny 40 sek. Co za tym idze, urzędnicy nie planują zmian.
Średni czas to około 80 sek. - Czyli wszystko działa prawidłowo - mówi Michał Pyclik z ZIKiT-u. Przypomina, że system jest ustawiony tak, by tramwaj miał priorytet. Dodaje, że przed laty urzędnicy postulowali, by tory były bliżej domów, a nie po drugiej stronie ulicy, ale lokatorzy wtedy tego nie chcieli.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?