Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: tragiczny stan torowisk. Najgorzej w Nowej Hucie

Arkadiusz Maciejowski
Na czerwono zaznaczone torowiska, które są w najgorszym stanie. Na zielono zaś torowiska, które powstały w ostatnich latach.
Na czerwono zaznaczone torowiska, które są w najgorszym stanie. Na zielono zaś torowiska, które powstały w ostatnich latach.
Urzędnicy zachęcają, aby przesiadać się z aut do komunikacji miejskiej, tymczasem tramwaje wykolejają się na zniszczonych torowiskach, w wielu miejscach mają ograniczenia prędkości i są coraz mniej atrakcyjne dla podróżnych.

Kilka kilometrów krakowskich torowisk wymaga natychmiastowego remontu. W najgorszym stanie technicznym są szyny w Nowej Hucie m.in. w ul. Igołomskiej, Ptaszyckiego, Bieńczyckiej i Mrozowej.

Niewiele lepiej wygląda to przy ul. Królewskiej, Zakopiańskiej, Podwale, wzdłuż al. Jana Pawła II, czy chociażby na ul. Basztowej, gdzie przez wadliwe tory tylko w tym miesiącu tramwaje wykoleiły się już trzy razy. W całym Krakowie pojazdy wypadły z torowisk w tym roku już 15 razy!

Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu (ZIKiT) przyznają wprost, że na wyraźną poprawę sytuacji pasażerowie nie mogą liczyć w najbliższych miesiącach a może nawet latach. W tym roku w budżecie miasta zapisano na modernizację torowisk 15 mln zł. Wystarczy to jedynie na remont na skręcie z ul. Gertrudy w Stradomską i rozjazdów przy placu Centralnym oraz Kombinacie (te prace mają być przeprowadzone do 30 czerwca). W optymistycznej wersji jest jeszcze szansa, że w tegoroczne wakacje uda się wyremontować część szyn w ul. Dunajewskiego i Basztowej. Na tym jednak koniec.

Piotr Hamarnik z ZIKiT tłumaczy, że przez brak pieniędzy na remonty w innych miejscach, m.in. na rondzie Kocmyrzowskim, przy ul. Łowińskiego i Igołomskiej prowadzone będą jedynie drobne prace, dzięki którym tramwaje będą mogły tam w ogóle jeździć. - Będziemy zabiegać o zarezerwowanie funduszy na inne remonty w kolejnych budżetach miasta - dodaje Hamarnik.

To jednak nie uspokaja krakowian. - Urzędnicy przekonują do jazdy tramwajami, że dojedziemy szybciej do centrum niż samochodem. Tymczasem mamy ograniczenia prędkości na torowiskach, bo mogłoby dojść tam do wykolejenia na wadliwych szynach. Tramwaje wloką się więc po kilka kilometrów na godzinę - denerwuje się Tomasz Róg, mieszkaniec Podgórza.

Taka sytuacja ma miejsce w kilku newralgicznych punktach, m.in. przy pl. Bohaterów Getta (ograniczenie do 20 km/godz.) i ul. Basztowej (do 5 km/godz.). Tramwaje muszą zwalniać też np. na rondzie Mogilskim i pl. Centralnym.

W równie fatalnym stanie jak torowiska wzdłuż ulic są także pętle tramwajowe. I tu również brak gruntownych remontów sprawia, że z "wyjeżdżonych" szyn wypadają tramwaje. Zdecydowana większość pętli była modernizowana co najmniej 10-15 lat temu. Są to m.in. pętle w Mistrzejowicach, na os. Piastów, w Walcowni, Pleszowie, Dąbiu, Bieżanowie Nowym i przede wszystkim na Salwatorze, gdzie w ciągu jednego dnia z torów wypadało kilka tramwajów, blokując przejazd.

Zdaniem specjalistów od infrastruktury tramwajowej, brak intensywnych działań może spowodować, że komunikacja miejska w Krakowie, zamiast rozwijać się, będzie się stawać coraz mniej atrakcyjna dla pasażerów.

- MPK inwestuje regularnie w nowoczesne tramwaje, ale w wielu miejscach nie ma dobrych torowisk, po których mogłyby jeździć. Np. jadąc w kierunku Cementowni pasażerowie mogą doznać niezwykłych przeżyć, bo szyny są już tam bardzo zniszczone - mówi Stanisław Jurga, specjalista ds. infrastruktury tramwajowej.

I dodaje, że brak kompleksowych remontów może zmusić urzędników do zamykania przejazdów w wiele miejsc Krakowa. - Wykolejenia tramwajów pokazują, że sytuacja naprawdę jest poważna. Oczywiście urzędnicy zlecają prace na wielu odcinkach szyn, aby pojazdy mogły w ogóle bezpiecznie przejechać, ale to jest krótkotrwałe rozwiązanie. Ograniczenia prędkości powodują natomiast, że komunikacja miejska zwalnia i jest coraz mniej atrakcyjna - dodaje Jurga.

Co gorsza, ze względu na brak pieniędzy w tym roku nie zostaną gruntownie wyremontowane szyny przy Hali Targowej i Jubilacie. Czekać może nas powtórka z poprzednich lat, gdy szyny wybrzuszały się w tych miejscach blokując ruch.

Urzędnicy miejscy, którzy przekonywali do poszerzenia strefy płatnego parkowania, zapewniali, że większe wpływy z parkomatów pozwolą na zwiększenie wydatków właśnie np. na remonty infrastruktury.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto