Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: niebezpieczna ulica Jesionowa. Tu auta od ludzi dzielą centymetry

Marcin Karkosza
Przejście ulicą Jesionową nie należy do bezpiecznych
Przejście ulicą Jesionową nie należy do bezpiecznych Adam Wojnar
Pan Adam prosi o poszerzenie jezdni oraz budowę chodników. ZIKiT "widzi potrzebę", ale pieniądze znajdą sięnajwcześniej za rok.

Pan Adam uważa, że urzędnicy powinni niezwłocznie zlecić przebudowę ul. Jesionowej, bo organizacja ruchu w tym miejscu zagraża bezpieczeństwu pieszych i kierowców. Według naszego czytelnika do najniebezpieczniejszych należy odcinek w okolicach mostu na Rudawie: - Nie ma w tym miejscu chodnika, a jezdnia jest tak wąska, że z trudem mijają się dwa pojazdy - mówi pan Adam.

- Prawie codziennie widzę, jak niebezpieczny odcinek pokonują pieszo dzieci lub matki z wózkami. Samochody od ludzi dzielą centymetry. Kiedy odpowiednie służby zamierzają poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu?

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, do którego zwróciliśmy się z tą sprawą, przyznaje, że na ul. Jesionowej potrzebne jest poszerzenie jezdni oraz budowa chodników, jednak zaznacza, że na podobną inwestycję trzeba czasu.

- Prac, które wpłyną na poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu, nie da się wykonać w ramach bieżącego utrzymania miasta - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. - Chcemy zająć się przebudową ul. Jesionowej ale do tego potrzebne jest stworzenie projektu oraz zarezerwowanie środków w budżecie.

Taki projekt nie znalazł się w budżecie na 2014 r. Zadania takiego nie zgłaszała także rada dzielnicy Zwierzyniec. - Postaramy się, aby jak najszybciej znalazły się pieniądze na przebudowę ulicy, ale nie wiadomo czy uda się to zrobić w 2014 roku - mówi Michał Pyclik.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto