| Zobacz również: |
Wielu obawiało się, jak kibice przyjmą Tomasza Frankowskiego, który kilka lat temu strzelał gole dla Białej Gwiazdy, a któremu niektórzy mają za złe styl, w jakim pożegnał się z klubem. Bez bluzgów, bez skandowania nazwiska, ale brawami przywitali krakowscy kibice byłego snajpera Wisły, dając do zrozumienia, że nie zapomnieli o jego zasługach dla Wisły.
Mecz rozpoczął się od celnego uderzenia wiślaków, którzy już w 3. minucie spotkania za sprawą Marcina Baszczyńskiego wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Marka Zieńczuk, strzałem piętą popisał się obrońca Wisły.
Goście najlepszą okazję do wyrównania zmarnowali, kiedy w sytuacji sam na sam Damir Kojaszević uderzył w bramkarza Wisły Mariusza Pawełka.
Kolejne minuty obfitowały głównie w ataki podopiecznych Macieja Skorży, zespół raził jednak nieskutecznością. Doskonałe akcje do podwyższenia wyniku zmarnowali m.in. Boguski, Ćwielong oraz Łobodziński. Cieszy zatem fakt, że najlepszy snajper Białej Gwiazdy wróci już prawdopodobnie na najbliższe spotkanie z Arką Gdynia.
Ze względu na wygrane rywali liczących się w walce o mistrzostwo Polski, Wisła Kraków nadal zajmuje trzecią lokatę i ma trzy punkty straty do lidera z Poznania.
Skład Wisły: Mariusz Pawełek - Peter Singlar, Marcin Baszczyński, Antonio Marcelo, Piotr Brożek - Patryk Małecki, Radosław Sobolewski, Junior Diaz, Marek Zieńczuk (89. Mauro Cantoro) - Rafał Boguski (73. Tomas Jirsak), Piotr Ćwielong (63. Wojciech Łobodziński).
Skład Jagiellonii: Rafał Gikiewicz - Thiago Rangel Cionek (46. Damir Kojasevic), Pavol Stano, Andrius Skerla, Alexis Norambuena - Bruno Martins, Hermes, Paweł Zawistowski, Dariusz Jarecki (77. Michał Fidziukiewicz) - Kamil Grosicki (63. Igor Lewczuk), Tomasz Frankowski.
 |  |  |
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
