Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uniwersytet Jagielloński walczy z kryzysem

Maria Mazurek
wojciech matusik
Cięcie zatrudnień, łączenie bibliotek, ostrożniejsze występowanie o unijne dotacje. Krakowska Alma Mater szuka oszczędności. Uczelnia musi bowiem utrzymać nowoczesny kampus 600-lecia Odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego. Trzeba liczyć się bowiem z malejącymi wpływami - w wiek studencki wchodzą już roczniki niżu demograficznego.

Kraków: Sylwester na Rynku (ZDJĘCIA)

- Spójrzmy prawdzie w oczy: uczelni udało się pozyskać na tę budowę granty, ale nikt nie pomyślał, że utrzymanie nowoczesnych i dużych obiektów, przy wzrastających kosztach mediów i malejących wpływach ze studiów niestacjonarnych, nie będzie już takie łatwe - mówi jeden z pracowników UJ.

Budowa nowego kampusu ruszyła 10 lat temu, a pretekstem dla niej było 600-lecie uczelni. Finansowanie nowoczesnej budowy obiecał sam premier Jerzy Buzek, a do jego realizacji powstała specjalna ustawa sejmowa (przygotowana zgodnie z zasadą "600 mln złotych na 600 lat"). Problem w tym, że do utrzymania wielkopowierzchniowych budynków rząd dokładać dodatkowych pieniędzy już nie chce. A koszty ogrzewania i sprzątania częściowo niewykorzystanych, długich korytarzy i licznych gabinetów do niskich nie należą. - Ze względu na zewnętrzne finansowanie nie możemy ratować się podnajęciem części budynków - dodają pracownicy UJ.

Efektem są tarapaty finansowe jednostek, które zostały przeniesione do kampusu - na uczelni każdy wydział ma bowiem własny budżet i względną autonomię finansową.

Dziekan Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej prof. Jacek Ostaszewski nie kryje, że jednostka boryka się z problemami. - W 2011 r. nasze wpływy wyniosły ok. 31 mln zł, a koszty ok. 32 mln. Na szczęście mieliśmy środki zakumulowane z "lepszych czasów". Ale teraz one się kończą, z niepokojem czekam więc na kolejne lata - wyjaśnia.

Rektor uczelni Karol Musioł przyznaje, że "przed nami trudny rok", wskazuje też na relatywnie malejącą dotację ministerialną na utrzymanie uczelni i kadry naukowej (w 2010 r. wyniosła 301,5 mln zł, w 2011 - 307,5 mln, jej procentowy wzrost był zatem niższy niż poziom inflacji), ale zapewnia przy tym, że kondycja finansowa UJ nie jest zła. A niżu demograficznego, jak przekonuje, uczelnia o takiej marce jak UJ bać się nie musi.

Jednak z uchwalonego przez Senat UJ Programu Racjonalizacji Kosztów i Wydatków wynika, że prawdopodobnie liczba studentów uniwersytetu będzie w kolejnych latach malała, trzeba też liczyć się ze wzrastającymi kosztami utrzymania obiektów. W planie jest mowa o takich działaniach jak "przegląd jednostek pod kątem zmniejszania liczby stanowisk pracy". Władze wydziałów zostały też pouczone, że mają zmniejszyć koszty utrzymanie swoich budynków o 5 proc. (w jaki konkretnie sposób, nie wiadomo). A jeśli ich deficyt przekroczy 5 proc., stracą samodzielność finansową.

Miss Polonia z dawnych lat! Zobacz archiwalne zdjęcia kandydatek

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto