Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ukazała się biografia Bogdana Łyszkiewicza "Wolność kocham i rozumiem"

Urszula Wolak
Lata 60., Kraków. Ulicą Karmelicką spaceruje rodzina Łyszkiewiczów: Bogumił, jego żona Anna i kilkuletni syn - Boguś.

Czytaj także:

Za 20 lat to on założy legendarny zespół Chłopcy z Placu Broni i wylansuje przeboje takie jak "Kiedy już będę dobrym człowiekiem", "O, Ela" czy "Kocham cię". O zafascynowaniu muzyka miastem, w którym się wychował, miłości do Beatlesów, drodze na muzyczny szczyt oraz o tragicznej śmierci opowiada w przejmujący sposób książka Marcina Sitki pt. "Wolność kocham i rozumiem. Historia życia Bogdana Łyszkiewicza".

To lektura obowiązkowa dla wszystkich miłośników polskiego rocka, którą uzupełnia płyta "Odnalezione piosenki" z nieznanymi dotąd utworami Łyszkiewicza. Autor książki przypomina czasy dzieciństwa muzyka, niedzielne obiady w rodzinnym domu, których echo pobrzmiewało później w jego piosenkach.

A skąd się wzięli Chłopcy z Placu Broni? Okazuje się, że Łyszkiewicz w szkole zachłysnął się lekturą książki Ferenca Molnara o tym samym tytule. A ponieważ sam lubił tworzyć tzw. "bandy", do których werbował tylko wybranych kolegów, dlatego tak bliski był mu świat opisywany przez Molnara. Nie dziwi więc też fakt, że jako dorastający chłopak angażował się w antysystemowe protesty i manifestacje m.in. na Rynku. To tam agitował na rzecz wypuszczenia z więzienia Maćka Maleńczuka.

Ale to nie tylko PRL ukształtował buntowniczy charakter lidera zespołu. Kiedy po raz pierwszy usłyszał Beatlesów, jego życie przewróciło się do góry nogami. - Bywało tak, że cierpiałem na rozdwojenie jaźni, musiałem bowiem wiele razy zmierzyć się z mitem Beatlesów, odnajdując w sobie bądź co bądź cztery odmienne osobowości. Samotny jak Lennon, sumienny jak McCartney, brzydki jak Ringo Star i uduchowiony jak George Harrison - śniłem o sławie - napisał w swoim pamiętniku Łyszkiewicz po przesłuchaniu "Żółtej łodzi podwodnej".

Nikogo więc nie dziwi fakt, że Łyszkiewicz zapuścił włosy i upodobnił się do jednego ze swoich idoli, czyli Lennona. Podobnie jak Lennon odszedł też zbyt wcześnie. Jego pęd życia przerwał tragiczny wypadek samochodowy pod Płońskiem 23 czerwca w 2000 roku. W środowisku mówiło się, że zginął jak James Dean.

"Wolność kocham i rozumiem" to książka niezwykle osobista, z historią antysystemowego buntu w tle, której wyjątkowy charakter tworzą szczere wyznania przyjaźniących się z Łyszkiewiczem muzyków, takich jak: Kora, Anja Ortodox, Grzegorz Markowski, Muniek Staszczyk czy Tomek Lipiński. To prawdziwa biografia chłopca z Galicji, który był do szpiku kości krakowski, "choć nie tak poetycki jak Piwnica pod Baranami i nie tak ciężki jak Maleńczuk" - jak doskonale ujął to Muniek Staszczyk.

Miss Polonia z dawnych lat! Zobacz archiwalne zdjęcia kandydatek

"Super pies, super kot!". Zgłoś zwierzaka w plebiscycie i wygraj nagrody!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ukazała się biografia Bogdana Łyszkiewicza "Wolność kocham i rozumiem" - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto