Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć kibica Cracovii: trzy miesiące śledztwa, sześciu zatrzymanych. Ilu winnych?

Artur Drożdżak
Jeden z podejrzanych prowadzony do krakowskiego sądu
Jeden z podejrzanych prowadzony do krakowskiego sądu Wojciech Matusik
Sześciu podejrzanych, z których pięciu przebywa w aresztach tymczasowych - taki jest obecnie stan najgłośniejszego w Krakowie śledztwa dotyczącego zabicia kibica Cracovii Tomasza C. ps. Człowiek. Wczoraj minęły dokładnie trzy miesiące od dokonania zbrodni.

- W sprawie motywu śmierci mężczyzny analizujemy dwa równorzędne wątki - potwierdza Wiesław Wolnik, zastępca Prokuratora Okręgowego w Krakowie. - Konflikt konkurencyjnych sympatyków klubów sportowych oraz rozliczenia grup zajmujących się handlem narkotykami. Który wątek będzie wiodący, dopiero się okaże pod koniec postępowania. Jeszcze wiele przed nami - dodaje.

Na Tomasza C. zaczaiło się kilkanaście osób. Przyjechały samochodami. Gdy 30-latek nadjechał swoim autem, napastnicy ruszyli za nim w pościg. Podczas ucieczki Tomasz C. stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w jeden z budynków. Wtedy zamaskowani napastnicy dopadli pokrzywdzonego. Nie miał szans na przeżycie, bo zadali mu nożami, pałkami i maczetami kilkadziesiąt ciosów. Mężczyzna zmarł. Świadków i uczestników napaści było wielu, ale przekonać ich,by podzielili się swoją wiedzą jest bardzo trudno.

Przed laty, gdy Paweł M. ps. Misiek rzucił nożem we włoskiego piłkarza Dino Baggio podczas meczu Wisły z AC Parma też nikt nie chciał zeznawać, chociaż na stadionie były tłumy. Prokuraturze udało się dokonać przełomu w tamtym śledztwie dopiero, gdy jeden ze świadków, kibic, otrzymał status niejawnego świadka incognito. Jego dane utajniono, zeznawał w sądzie, ale nie osobiście tylko przez łącza elektroniczne, miał zmieniony głos. To pogrążyło "Miśka",który dostał sześć i pół roku więzienia. Czy po takie środki sięgnie prokuratura w tym śledztwie? Dalej ma takie możliwości.

- Najgorzej było nam przejść od fazy śledztwa w sprawie, do kolejnej fazy, gdy mamy już krąg podejrzanych - potwierdza prok. Wolnik. O sprawie mówi, że jest na etapie, który nazywa "zaawansowany początek". Czterech podejrzanych o pobicie ze skutkiem śmiertelnym zostało aresztowanych. Piąty trafił na miesiąc za kratki, ale może wyjść na wolność, gdy w ciągu tygodnia wpłaci 35 tys. Prokuratura na pewno złoży zażalenie na tę decyzję sądu. Jeden z tych młodych mężczyzn w wieku od 21 do 28 lat ma także zarzut użycia niebezpiecznego narzędzia, ale czy noża lub maczety, prok. Wolnik nie mówi.

Czytaj także: Kibole się mordują. Kraków komentuje [FORUM]

- Następne pytanie proszę - dodaje. Szósty podejrzany ma zarzuty, ale sąd nie zgodził się na jego aresztowanie, bo uznał, że nie ma wystarczających dowodów, że brał udział w dokonaniu przestępstwa. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kibole z sąsiedniego osiedla polowali na mojego syna
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto