Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rynek wtórny mieszkań. Różnica między Tarnowem a Zakopanem szokująca - analiza eksperta

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Debata na tematu rynku mieszkaniowego skupia się przede wszystkim na kilku największych ośrodkach - Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu i Łodzi. Nie dziwi więc, że świadomość wysokich cen mieszkań w tych miastach jest praktycznie powszechna pomimo tego, że większa część polskiego społeczeństwa nie mieszka ani nie planuje zamieszkać w tych lokalizacjach. Dlatego nie mniej interesujące od stawek w największych aglomeracjach są te, które obowiązują w średnich i małych miastach. A w nich - jak wynika z analizy aktualnych ofert sprzedaży mieszkań z rynku wtórnego prezentowanych w wiodących portalach ogłoszeniowych - przeciętne stawki ofertowe są dwa, trzy a nawet cztery razy niższe np. w Warszawie, Krakowie czy Gdańsku. Ale nie do końca... Porównajcie Tarnów i Zakopane!
Rynek wtórny mieszkań. Różnica między Tarnowem a Zakopanem szokująca - analiza eksperta
Materiały prasowe

"Co ciekawe, wspomniana Warszawa w przekonaniu wielu osób jest miastem z najwyższymi cenami mieszkań w Polsce. W praktyce ma to niewiele wspólnego z prawdą. O ile oferty z segmentu premium rzeczywiście wyceniane są w stolicy na zwrotne sumy (nawet ponad 60 000 zł/m2), o tyle aktualna średnia cena ofertowa dla całego warszawskiego ryku wtórnego, to "zaledwie" 16900 zł/m2. Wyżej są bowiem wyceniane mieszkania i apartamenty w popularnych polskich kurortach. I tak w Świnoujściu średnia stawka ofertowa wynosi obecnie 18100 zł/m2, w Zakopanem - 18800 zł/m2, a w Sopocie - 19100 zł/m2. Te trzy miasta biją jednak na głowę dwie inne lokalizacje - Jurata i Międzyzdroje. Choć podaż ofert jest w nich bardzo mała i pojawienie się nowej lub wycofanie jednej starszej oferty może istotnie wpłynąć na średnią, to i tak przekracza ona 30 000 zł/m2.

Rynek wtórny mieszkań. Różnica między Tarnowem a Zakopanem szokująca - analiza eksperta
Materiały prasowe

Wróćmy jednak do wspomnianych wcześniej miast mniejszych (nierzadko będących kiedyś stolicami województw), które liczą od kilkudziesięciu do maksymalnie 200-250 tys. mieszkańców; otóż stawki w nich są daleko niższe niż w czołowych aglomeracjach. I tak w porównaniu z Warszawą o ponad połowę tańsze są mieszkania są m.in. w oddalonych od niej o ok. 100 km Siedlcach (7500 zł/m2) i w Radomiu (6400 zł/m2). W położonym nieco dalej Płocku średnia cena używanego mieszkania oscyluje w granicach 7200 zł/m2, a w Mławie jest już trzykrotnie niższa i wynosi 5600 zł/m2. Również trzy razy większy metraż niż w stolicy można kupić za tę samą cenę w Koninie (5600 zł/m2) i Dąbrowie Górniczej (5600 zł/m2), a prawie cztery razy większy - w Jastrzębiu-Zdroju (4600 zł/m2) i w Wałbrzychu (4500 zł/m2). W porównaniu z Warszawą, a co dopiero z Międzyzdrojami, "śmiesznie tani" wydaje się być Bytom; w tym należącym do aglomeracji śląskiej mieście średnia cena ofertowa mieszkania na rynku wtórnym kształtuje się dziś na poziomie 4100 zł/m2.

Na uwagę zasługuje również to, że o połowę niższe niż w Warszawie są ceny w nie małym czy średnim ale czwartym co do wielkości (wg liczby mieszkańców) mieście w Polsce, czyli Łodzi (notabene drożej jest np. w Toruniu - 8600 zł/m2).

Rynek wtórny mieszkań. Różnica między Tarnowem a Zakopanem szokująca - analiza eksperta
Materiały prasowe

Przyglądając się cenom mieszkań w średnich i mniejszych miastach łatwo dojść do wniosku, że potencjał rynku mieszkaniowego dla zakupów dokonywanych ze wsparciem wciąż dostępnego Bezpiecznego Kredytu 2% nadal jest ogromny. Poza kurortami i największymi miastami z cenowej czołówki, w których o oferty sprzedaży mieszkań kwalifikujących się do rządowego programu jest coraz trudniej, we wszystkich innych miastach niemal każde oferowane na sprzedaż mieszkanie mieści się w górnym limicie 800 000 zł. Co więcej - w wielu z nich duże, atrakcyjnie wykończone i wyposażone M dla 4-osobowej rodziny można kupić za mniej niż połowę tej kwoty, tj. za cenę nieprzekraczającą 400 000 zł. W Warszawie, Krakowie czy Gdańsku w tej cenie coraz trudniej jest znaleźć przyzwoitą kawalerkę."

Analizę sporządził Marcin Drogomirecki
Ekspert rynku nieruchomości

Poseł PiS o mediach publicznych: Chodzi im o reklamy, które pójdą do TVN

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto