Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rowerowy prezydent i radni

laku82
laku82
Przepytaliśmy obecnych radnych startujących w wyborach samorządowych do Rady Miasta Krakowa. Odpowiedzieli nieliczni.

Pytania ułożone zostały przez ogólnopolską sieć Miasta dla Rowerów.
Początkowo skierowane zostały do kandydatów na prezydenta miasta. Całość koordynował serwis Polska na Rowery.

Pytania były następujące:
1.Jakie ma Pan/Pani zastrzeżenia do istniejącej infrastruktury rowerowej w mieście? Jakie kroki zamierza Pan/Pani podjąć, żeby poprawić jej stan?
2. Jak zamierza Pan / Pani korzystać z doświadczeń innych miast w Polsce i na świecie w zakresie infrastruktury rowerowej? Których? W jaki sposób?
3. Czy rowerzyści powinni mieć głos w sprawach infrastruktury rowerowej?
Jak zamierza Pan/Pani to ułatwić/zorganizować, aby ich opinia była brana pod uwagę?
4. Jaka kwota na infrastrukturę rowerową powinna zostać wpisana do Wieloletniego Programu Inwestycyjnego i na które konkretnie inwestycje?
5. Czy ulice jednokierunkowe powinny być otwarte dla rowerzystów w obu kierunkach? Jeśli tak, to ile takich ulic (które) zostanie otwarte dla rowerzystów w pierwszym roku najbliższej kadencji?
6. Które inwestycje rowerowe uważa Pan/Pani za najważniejsze w najbliższej kadencji i będzie działał(a) na rzecz ich pilnej realizacji? Dlaczego te?
7. Czy zamierza Pan/Pani przyjeżdżać do pracy rowerem i ułatwi to innym pracownikom Urzędu Miasta i Radnym?

Odpowiedzi kandydatów na prezydenta opublikowane zostały dzisiaj.

Dodatkowo odpowiedział kandydat Prawicy RP Piotr Boroń:
- Gdy kiedyś na podobną ankietę, jako radny Krakowa, odpowiedziałem, że na sesję przyjechałem rowerem to pewien radny wyśmiał, że on Landroverem, ale nie przejmuję się. Brałem ostatnio udział w debacie zorganizowanej przez TOK FM i jestem zadowolony z przebiegu. Aby ktoś nie myślał, że jeżeli jakaś branża zapyta mnie przed wyborami to rzucam się szczęśliwy z obietnicami, więc nadmieniam: dawniej brałem udział w kwestach przed cmentarzem, ale w tym roku, jako kandydat na prezydenta, nie chciałem łączyć tego. Objechałem całą Holandię na rowerze, a także przyglądałem się potokom rowerzystów w Chinach. To dwa najbardziej "urowerowione" miasta świata. Uważam, że w Krakowie należy rozwiązywać problem w dwóch kierunkach:
1. Dojazdy do pracy (czyli sieć przepraw) i
2. Rekreacja (czyli najsprawniejsze wydostanie się z Miasta na tereny turystyczne).

Obecna sieć tras jest po prostu konfliktowa z pieszymi i samochodami (czasem są to wręcz kuriozalne rozwiązania). Niezła jest sieć rowerów do wynajęcia, ale jeszcze często się psują i turyści są często niezadowoleni. Mam nadzieję, że z czasem to się poprawi. Wobec urzędników, którzy zechcą dojeżdżać do magistratu na rowerach jestem skłonny zastosować premie motywacyjne.

Dodatkowo pytania oficjalnie wysłaliśmy do obecnych radnych RMK. Wyjątkiem w tym gronie jest Katarzyna Pabian, która otrzymała pytania przy okazji swojej internetowej aktywności. Pytania były zresztą cały czas ogólnodostępne w Internecie, wobec czego każdy chętny mógł na nie odpowiedzieć.

Odpowiedzi radnych:
Łukasz Słoniowski
Jerzy Woźniakiewicz
Wojciech Hausner

Bogusław Kośmider:
1. Jest stosunkowo słaba , powinna być zmodyfikowana strategia , ustalone
nowe źródła finansowania.
2. Jestem w tej materii słabo zorientowany ale doświadczenia miast
partnerskich na pewno będą pomocne.
3. Głos powinni mieć ale nie powinni narzucać jedynie słusznej wizji , więcej
rozmowy i dialogu , mniej narzucania.
4. To wyniknie z analizy , powinna to być znacząca kwota !
5. Powinny być otwarte pilotażowo , np jedna lub kilka , po roku doświadczeń zmodyfikować działania i otworzyć więcej
6. Wyjazdy z Miasta
7. Mam dość daleko z domu , jeżdżę samochodem , niestety !

Radny Paweł Bystrowski, zamiast odpowiedzi. przysłał listę swoich rowerowych osiągnięć:
- Jestem rowerzystą i radnym Miasta Krakowa minionej kadencji.
Niektórzy może mnie pamiętają ze startów w maratonach inni może widzą jak jeżdżę do pracy.
- doprowadziłem do wybudowania odcinka drogi rowerowej przy Tynieckiej wzdłuż Skałek (dawna rowerowa dziura)
- jako szef komisji sportu naciskałem na odblokowanie rowerowych inwestycji i choć nadal za mało powstaje nowych ścieżek to jednak w ostatnich 3 lata wybudowano nowe kilometry dróg dla nas.
- zlikwidowałem opłatę za bagaż w autobusach i tramwajach oraz zmieniłem regulamin przewozów tak, że można wnosić rower do autobusu i tramwaju
- wspierałem organizacje rowerzystów w ich staraniach o utworzenie kontrapasów
- byłem autorem uchwał, które zobligują prezydenta do rowerowych inwestycji do roku 2014 (wiślanej trasy rowerowej w kierunku do Niepołomic oraz ścieżek wałami Rudawy)
- zawsze wspierałem WSZYSTKIE inwestycje sportowe i na ile mogłem promowałem aktywność fizyczną (osobiście jeżdżąc i biegając w imprezach miejskich - Cracovia Maraton i inne biegi)

Katarzyna Pabian:
1. Jest nieprzemyślana, brak ciągłej strategii. Infrastruktura (głównie ścieżki) jest robiona na zasadzie "o, tu zrobimy kawałek ścieżki, a teraz tutaj grzebniemy!". Nie ma logicznych ciągów, ścieżki zaczynają się i kończą bez uprzedzenia. Nikt nie bada, jakie są pożądane trasy dla rowerzystów.
Należy zacząć od zrobienia jakichś badań pożądanych kierunków. Np. można wytyczyć pożądane trasy na uczelnie studentów (np. z akademików ale nie tylko). W następnej kolejności trasy, którymi jeździ dużo ludzi do pracy.
Po tym można przygotować plan kompletnej infrastruktury z ustaleniem harmonogramu wg priorytetów tras. W zdecydowanej większości przypadków nie ma potrzeby zgrywać z przebudowami dróg czy wymianą sieci energetycznych czy wodociągowych. Kolejna kwestia to nieprzemyślane rozwiązania przejazdów rowerowych, które wymuszają co rusz zatrzymanie się rowerzysty i zejście z roweru, żeby nacisnąć przycisk do sygnalizacji, który co gorsza nie wzbudza zielonego na całym przejeździe.
2. W Polsce są miasta, które lepiej rozwiązują temat (Wrocław czy Trójmiasto), ale nikt nie robi tego tak jak należy. Należy szukać najlepszych wzorców. Dlatego ja bym wysłała urzędników, aby przyjrzeli się dokładnie rozwiązaniom Kopenhagi (najbardziej przyjazne rowerzystom miasto w Europie, gdzie większość jeździ rowerami), miastom niemieckim, czy np. Londynowi. Można zaprosić do Krakowa urzędników z tych miast. Podjęcie regularnej współpracy na pewno otworzy Kraków na doświadczenia najlepszych.
3. Nie produkuje się aut nie badając opinii kierowców... To oczywiste, że niczego nie robi się bez konsultacji z zainteresowanymi i mającymi wiedzę i doświadczenie. Szczególnie, że to właśnie rowerzyści mogą najlepiej powiedzieć, gdzie i jakie trasy są potrzebne, z których najwięcej z nich będzie korzystać.
Z drugiej strony urzędnicy nie mogą wykorzystywać takiej sytuacji aby zdjąć odpowiedzialność z siebie, to oni podejmują finalne decyzje, ludzie nie zawsze są jednomyślni.
4. Gdańsk w tym roku wyda ok 7,5 mln. zł, Wrocław ponad 3 mln zł. Kraków ma wydać ok 500 tys.... Kraków jest drugim co do wielkości polskim miastem, szczególnie pod względem studentów i młodych ludzi,a to oni głównie jeżdżą na rowerze. Jeśli Kraków ma ambicje o jakich na razie się tylko mówi, powinien wydawać nie mniej niż 10-15 mln. rocznie i taka kwota powinna być wpisana do WPI (kwota 133 mln. zł wpisana na lata 2010-2015 wygląda ładnie, ale w świetle doświadczeń i sytuacji miasta jest - moim zdaniem daleka od rzeczywistości i obawiam się podyktowana tylko i wyłącznie wyborami).
5. Tutaj trzeba być ostrożnym. Uważam, że nie powinno to się odbywać bez namalowania tzw. kontrapasa. Nie wszyscy zarówno kierowcy i rowerzyści potrafią zachować idealne odległości, a bezpieczeństwo musi być na pierwszym miejscu. To również ogranicza się do Śródmieścia, czyli do ulic, którymi jeździ się nie więcej niż 30-40 km/h.
Proponowałabym oddawanie co roku kilku kontrapasów, przy jednym jednak założeniu: należy rozwiązać problem parkujących nieprawidłowo aut i ograniczyć ilość parkujących aut w Śródmieściu.
6. RMK przyjęła dokument "Studium Podstawowych Tras Rowerowych", z którego na pewno trzeba skorzystać. Najpierw jednak należy przeprowadzić dogłębną analizę potrzeb i ustalić priorytety (po konsultacji z organizacjami rowerzystów, uczelniami). Na pewno brakuje tras na kampus UJ na Ruczaju, na pewno brakuje miejsc, gdzie można bezpiecznie przypiąć i zostawić rower.
7. Od maja do września staram się regularnie korzystać z roweru. Na wielu trasach rower jest w takich sytuacjach nawet szybszy. Przy trasach do 10 km należy zachęcać możliwie dużo urzędników do korzystania z niego. Dobre trasy, komfortowe, na których mogą się czuć bezpiecznie nawet zupełnie niedoświadczeni rowerzyści i przygotowane bezpieczne miejsca do zostawienia roweru na pewno będą zachęcać do codziennej jazdy rowerem.

Inni radni najwyraźniej nie byli zainteresowani rowerowymi wyborcami.

Jaki kandydat/kandydatka przypadły Wam najbardziej do gustu ?



Czytaj na MM: Wisła Kraków | Cracovia | Garbarnia Kraków | Hutnik Kraków |
Uniwersytet Jagielloński | Akademia Górniczo-Hutnicza | Uniwersytet Ekonomiczny
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto