Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plaga komarów atakuje. Gryzą nad Wisłą i w parkach

M. Stuch, A. Maciejowski
Na kładce Bernatka cały czas trzeba opędzać się od gryzących insektów. Krótki spacer okupiony jest wieloma bąblami
Na kładce Bernatka cały czas trzeba opędzać się od gryzących insektów. Krótki spacer okupiony jest wieloma bąblami Adam Wojnar
Plaga komarów i meszek atakuje Kraków. Wieczorny spacer po bulwarach wiślanych, kładką Bernatka czy chociażby osiedlowym parkiem kończy się dziesiątkami ukąszeń i wielkich bąbli. Lekarze twierdzą, że codziennie zgłasza się do nich wiele osób, szczególnie z pogryzionymi małymi dziećmi. A przed nami słoneczny długi weekend.

Czytaj także: Festiwal Pierogów rozpoczęty! [ZDJĘCIA]

Z aptek już znikają wszelkie środki owadobójcze. Urzędnicy miejscy pocieszają, że w porównaniu z poprzednim, powodziowym rokiem insektów i tak jest o wiele mniej. Zapowiadają jednak, że przynajmniej w niektórych punktach miasta zlecą odpowiednie opryski. Chmary latających szkodników skutecznie odstraszyły nawet młodą parę, która chciała sfotografować się w czwartek na kładce Bernatka.

- Barierki kładki całe zajęte były przez roje małych muszek - przyznaje Wiktoria Stoch, mieszkanka Podgórza. Na dodatek komary gryzły na potęgę, co zniechęcało do spacerów - dodaje kobieta. Krakowianie uciekają też z ogródków na barkach. Trudno relaksować się przy kawie czy piwie, gdy ręce obsiadają dziesiątki krwiopijców.

Po interwencji GK urzędnicy zapewniają, że pomogą krakowianom. Wykwalifikowany zespół inspektorów z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu uda się na kładkę, aby naocznie sprawdzić, jakie środki muszą podjąć, aby ulżyć pogryzionym spacerowiczom. Przyznają jednak szczerze, że do tej pory siedzieli z założonymi rękami.

- W zeszłym roku z komarami był prawdziwy problem i faktycznie przeprowadziliśmy akcję, podczas której niszczyliśmy owady. Ale wysyp insektów nastąpił po powodzi - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT. - Tego lata opady były znacznie mniejsze, więc komarów mamy mniej. I dlatego dotąd nie planowaliśmy żadnych wzmożonych działań - podkreśla Hamarnik.

- Jeśli będzie taka potrzeba, ZIKiT uruchomi fachowe siły, które rozpoczną opryskiwanie specjalnymi preparatami różnych części miasta, w tym rejonu kładki i bulwarów - dodaje Hamarnik. Urzędnicy wykluczają jak na razie opryskiwanie na szeroką skalę parków i skwerów.

Tymczasem lekarze ostrzegają. Twierdzą, że komary tego lata są bardzo poważnym poblemem i wymaga to zdecydowanego działania. - Codziennie przychodzą do nas i skarżą się rodzice dzieci - mówi Krystyna Jurowska, lekarka z Centrum Zdrowia Nowa Huta.

Komary gryzą dorosłych i dzieci, ale to właśnie najmłodsi są najbardziej poszkodowani. Po ugryzieniu skóra swędzi, więc dzieci nie mogą powstrzymać drapania i wyskakują im bąble - dodaje.
Również aptekarze przyznają, że w ostatnich dniach zdecydowanie więcej osób zgłasza się do nich po specjalne maści i kremy chroniące przed natrętnymi owadami.

Medycy zdecydowanie zalecają, by profilaktycznie stosować dostępne bez recepty preparaty. Jeżeli już zostaniemy pogryzieni, pozostaje tylko smarowanie skóry kojącą maścią albo płynem.

Przed nami długi weekend. Warto się przygotować...

Ostre, kontrowersyjne, zabawne. Czytaj blogi Przemka Franczaka i Pawła Zarzecznego

Wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale boicie się zapytać. Rozmowy w cztery oczy

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto