Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piosenki o miłości i samotności. Kortez zaśpiewa w Fortach Kleparz

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
brak
Jest jednym z najciekawszych młodych piosenkarzy, którzy zadebiutowali w minionej dekadzie. Nic dziwnego, że ma już wielu fanów. Na pewno nie zabraknie ich w czwartek 21 lipca o godz. 19 w Fortach Kleparz. Kortez zaprezentuje tam wtedy swe najważniejsze piosenki.

Polska krajem omijanym przez zagranicznych turystów

od 16 lat

Naprawdę nazywa się Łukasz Federkiewicz. Pochodzi z Podkarpacia – wychowywał się w Iwoniczu w rodzinie o artystycznych tradycjach. Mama jest malarką, a ojciec często grywa na gitarze i śpiewa. Nic dziwnego, że ich syn od małego interesował się muzyką. Aby rozwijać tę pasję, rodzice zapisali go do szkoły muzycznej, gdzie uczył się grać na fortepianie i puzonie. Po maturze zdał na Uniwersytet Rzeszowski, aby studiować edukację artystyczną.

- Kiedy dowiedziałem się, że w Rzeszowie organizowany jest casting do „Must Be The Music”, postanowiłem pojechać i spróbować swych sił. Tam poznałem Pawła Jóźwickiego z wytwórni Jazzboy. Na początku nie wierzył on, że piosenka, którą wykonałem jest moja. Wypadł za mną z sali i obiecał, że tak czy siak się ze mną skontaktuje. Kiedy dostałem się na casting w Warszawie, dogadaliśmy się, że po powrocie do domu wyślę mu swoje demo. Tak też zrobiłem, a on zaprosił mnie na nagrania do siebie. To było jak film! – mówi nam piosenkarz.

Zachęcony przez Jóźwickiego wokalista przyjechał do Warszawy i zaczął pracować nad profesjonalnymi wersjami swych piosenek. Nie zabrakło mu wsparcia: od strony muzycznej zadbał o nie Olek Świerkot, a teksty pomogła napisać Agata Trafalska. W ten sposób powstał materiał na debiutancki album Łukasza, który postanowił przybrać pseudonim Kortez. Płytę wypełniły nastrojowe ballady zaśpiewane melancholijnym głosem. Muzyka tak się spodobała, że krążek pokrył się potrójną platyną.

- Zostałem zaproszony na festiwal songwriterów do Opola. Zaśpiewałem zaledwie kilka utworów, a reakcja była fantastyczna. Aż zastanawiałem się czy akurat publika jest tam tak dobrze dostrojona do mojej muzyki, czy rzeczywiście tak dobrze wypadłem. Pierwszy raz widziałem większych i silniejszych od siebie facetów, którzy... płakali przy moich piosenkach. Dlatego chociaż byłem mocno zestresowany, ten koncert bardzo dodał mi skrzydeł – wspomina wokalista.

Za sukces Korteza w dużym stopniu odpowiadała radiowa Trójka – to za jej sprawą wielkimi hitami stały się takie piosenki, jak „Zostań”, „Od dawna już wiem” czy „Bumerang”. Popularność zaskoczyła piosenkarza: początkowo występował solo, dopiero z czasem zebrał zespół, który towarzyszy mu w czasie występów. A fani zaczęli na jego koncerty walić drzwiami i oknami.

Dwa lata po głośnym debiucie, Kortez przygotował drugi album. „Mój dom” zawierał podobną muzykę co „Bumerang” – ale dokładnie tego oczekiwali wielbiciele wokalisty. Druga płyta sprzedała się równie dobrze jak pierwsza i także pokryła się potrójną platyną. Nic dziwnego, że rok później piosenkarz został zaproszony do stworzenia wraz z Dawidem Podsiadło i Krzysztofem Zalewskim hymnu trasy „Męskie granie”. Tak powstał nagrodzony Fryderykiem przebój „Początek”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Piosenki o miłości i samotności. Kortez zaśpiewa w Fortach Kleparz - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto