Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maciej Grabski: Ksiądz Rafał to nie Ojciec Mateusz

Redakcja
- Przyjaciele powiedzieli "napisz" - co brzmiało wręcz jak ...
- Przyjaciele powiedzieli "napisz" - co brzmiało wręcz jak ... www.znak.com.pl
- Przyjaciele powiedzieli "napisz" - co brzmiało wręcz jak zakład. Więc napisałem - przyznaje Maciej Grabski, autor powieści o "Księdzu Rafale".

Maciej Grabski i Ksiądz Rafał w niespokojnych czasach


Książkowy debiut Macieja Grabskiego "Ksiądz Rafał" okazał się zaskakująca lekturą. Zaskakującą i przyjętą tak dobrze, że postała jej kontynuacja "Ksiądz Rafał". Niespokojne czasy”. O genezie powstania książek, wyobraźni, Elvisie Presley’u, atrakcyjnym księdzu i poza pisarskich zamiłowaniach opowiada nam sam autor książki - Maciej Grabski.

Prawie jak zakład
Powieść powstała pod wpływam spotkania z grupą przyjaciół. Zaczęliśmy rozmowę na temat literatury popularnej w Polsce: jej poziomie, rozwoju, stylu, tematyce. Nie uniknęliśmy narzekania, szczególnie na pisarstwo związane z tematyka religijną. W Polsce mamy bowiem albo literaturę zjadliwie antyreligijną, albo żywoty świętych. Z wyjątkiem Grzegorczyka brak w Polsce religijnej beletrystyki. Stwierdziłem wtedy, że dobrze byłoby napisać taką powieść. Przyjaciele powiedzieli "to napisz" - co brzmiało wręcz jak zakład, więc napisałem. Po miesiącu miałem już dwa arkusze tekstu, które przesłałem do Znaku. Ku mojemu zdziwieniu wydawnictwo zareagowało błyskawicznie. Dokończyłem powieść, zyskała ona dużą popularność. A później przyszedł czas na kontynuację.

Zwykły-niezwykły człowiek

Ksiądz Rafał jest zwykłym człowiekiem, ale niezwykłym księdzem. Jego droga do kapłaństwa była bardzo zawiła: ma za sobą epizod studiów medycznych i pięć lat Akademii Muzycznej. Po burzliwym życiu studenckim, w którym nie stronił od alkoholu i miłostek, rzuca wszystko, wstępuje do seminarium i zostaje księdzem. Następnie przechodzi przez kilka burzliwych wikariatów, aż nieoczekiwanie dla samego siebie zostaje proboszczem maleńkiej, wiejskiej parafii. Ksiądz Rafał musi objąć wspólnotę, dogadać się z ludźmi, którzy byli przyzwyczajeni do jego poprzednika. Musi zmagać się z samym sobą i ze wszystkimi innymi. Wielką pomocą w tym trudnym momencie okaże się rada parafialna, czyli pięciu najbardziej doświadczonych mieszkańców wsi. Jednak, kiedy wydaje się, że księdzu Rafałowi udaje się dojść do porozumienia z mieszkańcami i kończą się jego problemy, rozpoczynają się prawdziwe dramaty.

Atrakcyjny, młody ksiądz w małej wiosce

Najprościej byłoby bohaterem uczynić przeciętnego księdza, niezbyt dobrze wykształconego, ze wszystkimi zaletami i wadami najzwyklejszego w świecie człowieka. Nikt nie zarzuciłby mi wtedy, że tworzę piękną bajkę, ale czy byłoby to ciekawe?. Pomyślałem sobie, że mój bohater powinien być zupełnie inny. Chciałem, by był człowiekiem, który czegoś, prócz kapłaństwa, w życiu doświadczył.,  Aby był ciekawą i intrygującą postacią dla mieszkańców, których charaktery i zachowania są rozmaite: od bezmyślności, przez niezwykłą, bezinteresowną dobroć, po wyrachowanie. Wieś, w której dzieje się akcja, również nie jest typowa. Ludzie mieszkający w Gródku żyją swoim rytmem, rada księdza nie jest im specjalnie potrzebna, uważają, że oni wiedzą lepiej, dlatego nowego duchownego przyjmują z niepokojem. „Ksiądz Rafał” to przede wszystkim powieść o dobru, wierze i władzy. Dobru, bo Rafał jest przyzwoitym człowiekiem i ma ciekawą własność: wokół niego dzieje się dobro.. Wierze, bo bohater– choć brzmi to dziwnie, gdy mówi się o księdzu – naprawdę wierzy w Boga, a ta wiara odgrywa wielką rolę w społeczności, o której w książce mowa. I władzy, gdyż to ona powoduje, że niektórzy mogą czuć się manipulowani i sami mogą manipulować. 

Wystarczyło użyć wyobraźni

Świat przedstawiony w książce od początku do końca wymyśliłem. Czy jest on prawdopodobny? Myślę, że jest możliwy, uważny czytelnik dostrzeże, że pod pozorną sielanką kryją się prawdziwie dramatyczne wydarzenia, ledwo zasygnalizowane, bo to nie one przecież są głównym wątkiem powieści. Chciałbym wierzyć, że ta powieść „jeżeli nawet nie jest prawdziwa, to przynajmniej dobrze wymyślona”.

Msza za Elvisa Presleya
Od czytelników wiem, że to jeden z ich ulubionych motywów. Pomysł nasunął się sam; wprawdzie na palcach jednej ręki można policzyć w „Księdzu Rafale” odniesienia do rzeczywistych wydarzeń historycznych, ale takiego, jak śmierć Presleya nie wolno było pominąć. Dopiero później dowiedziałem się, że w Krakowie naprawdę odbywają się co roku msze za Elvisa.

Porównanie do "Ojca Mateusza"

Słyszałem o tym porównaniu. Pojawiło się przy drugiej części powieści,  przy pierwszej porównywano ją do "Rancza" i "Plebanii". Przyznam, że gdy pisałem pierwszego "Księdza Rafała" nawet nie wiedziałem o istnieniu tych seriali. Znacznie później z ciekawości obejrzałem jeden czy dwa odcinki i muszę przyznać, że ksiądz Rafał z ojcem Mateuszem ma tyle wspólnego, że obaj są duchownymi. No i to, że obaj jeżdżą na rowerze [śmiech].

Co dalej?

Nie mam przymusu pisania, a na brak pracy nie narzekam. Oczywiście, mógłbym napisać kolejną część powieści, wiem co powinno się w niej wydarzyć. Kiedy wymyślałem ten powieściowy świat, wiedziałem co będzie dalej. Nie czuję jednak potrzeby kontynuacji. Fakt, że napisałem dwie książki, które zostały ciepło przyjęte, niewiele tutaj znaczy. Istotny jest szacunek dla czytelnika: jeśli miałbym napisać trzecią część „Księdza Rafała” to tylko wtedy, gdybym wiedział, że jest potrzebna i że nie będzie gorsza od dwóch poprzednich. 

Maciej Grabski (ur. 1968), krakowianin, historyk sztuki z wykształcenia i zamiłowania. Rzeczoznawca w zakresie ochrony zabytków, biegły sądowy, okresowo również tłumacz i konsultant w dziedzinie nowych mediów. Mimo licznych namów, w swoim dotychczasowym pisarstwie ograniczał się, prócz przekładów, wyłącznie do artykułów fachowych. Uległ dopiero w 2009 roku, skłoniony do napisania Księdza Rafała.

Zobacz też:


Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne |
Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO
| Inwestycje | Recenzje | Rowery
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto