Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krakowska Pijalnia Zdrojowa - otwarcie coraz bliżej. Jesienią będzie można spróbować wody „Mateczny Zdrój” i „Anton” [ZDJĘCIA] 19.02.21

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Właśnie prowadzone są prace wykończeniowe w budynku, gdzie będzie znajdowała się Krakowska Pijalnia Zdrojowa
Właśnie prowadzone są prace wykończeniowe w budynku, gdzie będzie znajdowała się Krakowska Pijalnia Zdrojowa Konrad Kozłowki
Prawdopodobnie we wrześniu tego roku w Krakowie będzie można spróbować naturalnej wody mineralnej wydobywanej z głębokości 36 metrów. Właśnie prowadzone są prace wykończeniowe w budynku, gdzie będzie znajdowała się Krakowska Pijalnia Zdrojowa wód "Mateczny Zdrój" i "Anton". Obiekt powstaje po 115 latach od otwarcia w tym miejscu Zakładu Kąpielowego, który uruchomił Antoni Mateczny. Woda ma pomagać w problemach gastrycznych, skórnych, nerwowych, a nawet na kaca i "niemoc męską".

Krakowska Pijalnia Zdrojowa - otwarcie coraz bliżej

Po prawie 20 latach, unikatowa na skalę światową woda mineralna wydobywana w centrum Krakowa znów będzie dostępna. Oddanie do użytku nowego obiektu Krakowskiej Pijalni Zdrojowej planowane jest na wrzesień tego roku. Budynek znajduje się w pobliżu byłego Zakładu Kąpielowego Wody Siarczono-Solankowej Antoniego Matecznego. Aktualnie zakończono budowę stanu surowego budynku i trwają prace wykończeniowe.
Pijalnia położona jest dosłownie kilka kroków od głośnego ronda Antoniego Matecznego. Na terenie obiekt jest jednak cicho, m.in. dzięki wielu drzewom, które rosną tu od lat.

Budowlańcy robią wylewki, montują duże szyby, dzięki którym będzie można oglądać co dzieje się w pijalni. W środku budynku z czerwonej cegły będzie można zakupić wodę w szklanych butelkach i wypić ją na miejscu.

- W budynku pijalni będą znajdowały się pomieszczenia przeznaczone do picia wody na miejscu oraz do kupna na wynos. Będzie w nim także rozlewnia wody ulokowana za przeszkolonymi witrynami, co pozwoli na obserwowanie z zewnątrz tego co dzieje się w środku - mówi Alina Duda, rzecznik prasowy EGM. S.A. inwestora Krakowskiej Pijalni Zdrojowej.

Krakowska Pijalnia Zdrojowa. Na co pomaga woda z krakowskiego źródła?

Na co pomaga woda z krakowskiego źródła?

- Niemal na wszystko. Jest doskonała w profilaktyce i leczeniu chorób przewodu pokarmowego. Pomaga w zachowaniu szczupłej sylwetki. Wpływa na prawidłowy stan błony śluzowej żołądka. Zapobiega powstawaniu kamieni nerkowych. Poprawia funkcjonowanie systemu nerwowego. Pijąc tę wodę można poprawić również intymną sferę życia - mówi dr inż. Barbara Kopczyńska, prezes firmy EGM S.A.

Szefowa firmy zauważa, że dzięki tej wodzie pracownicy Huty im. Lenina błyskawicznie uzupełniali wydalone z potem minerały i biopierwiastki.

Wody mineralne będą oferowane jako wody niegazowane i gazowane. Te drugie dzięki wprowadzeniu dwutlenku węgla są łatwiej przyswajane przez organizm i mają dodatkowe walory smakowe. Woda będzie też znowu butelkowana i oferowana w sieci punktów sprzedaży w Krakowie. Ponadto ma być rozprowadzana w gastronomii, będzie więc można ją zamówić do posiłku w restauracji. Na razie nie wiadomo jaka będzie cena wody.

Zaczęło się od przypadkowego znaleziska

Przypomnijmy, że historia zakładu wodoleczniczego Matecznego zaczęła się od przypadkowego znaleziska. Antoni Mateczny - inżynier, właściciel firmy budowlanej - stawiał z końcem XIX wieku swój dom u wylotu ulicy Kalwaryjskiej. Wiosną 1898 r., gdy studniarze szukali dla niego źródła pitnej wody, przypadkiem dokopali się do – jak się okazało - prawdziwego skarbu. Była to woda o żółtawej barwie, gorzkim smaku i charakterystycznym zapachu siarkowodoru. Wytrysnęła z głębokości 36 metrów. Mateczny, jako bywalec słynnego czeskiego uzdrowiska Karlowe Wary, potrafił ocenić i docenić znalezisko.

Ogólnodostępny Zakład Kąpielowy Wody Siarczano-Solankowej został otwarty „w Podgórzu pod Krakowem” dokładnie 115 lat temu - 25 września 1905 roku. Ówczesne reklamy wymieniały długą listę dolegliwości, przy których kąpiele w tutejszych wodach były „wielce skuteczne”. Wielu krakowian natomiast pamięta pochodzącą stąd wodę „Krakowiankę” - jej rozlewnia istniała od 1969 roku. „Krakowiankę” można było kupić w sklepach, zaopatrywano w nią hutników, którym dobrze służyła.
Lata jego świetności przypadły na 20-lecie międzywojenne. W sezonie korzystało z niego ok. 400 kuracjuszy. Podczas II wojny Niemcy zamienili to miejsce w filię swojego zakładu wytwarzającego swetry, szaliki i rękawiczki dla wojska. Później dewastacji dopełniła Armia Czerwona. Po wojnie na krótko zakład Matecznego powrócił w ręce rodziny, po czym został upaństwowiony. Znów działał, przyjmował pacjentów a od 1969 r. istniała w nim rozlewnia wody „Krakowianki”. Była ona dostępna w sklepach, zaopatrywano w nią hutników, którym dobrze służyła.

Od lat 90. „Krakowianki” z Matecznego już nie ma (a nazwę przejął i zastrzegł inny producent wody, z innego źródła), nie istnieje zakład wodoleczniczy. Ale obecny właściciel obiektu od lat zapowiadał, że przywróci możliwość korzystania z tej wody o cennych właściwościach.

Inwestorem "Krakowskiej Pijalni Zdrojowej" jest spółka EGM S.A działająca w branży eksploatacji i przeróbki minerałów. Projekt otrzymał dofinansowanie Europejskiego Funduszu Rozwoju regionalnego.

Kim był Antoni Mateczny?

Antoni Mateczny, pochodzący z czeskiej rodziny, zamieszkałej początkowo w Austrii, a potem na Śląsku Cieszyńskim, sprowadził się do Podgórza najprawdopodobniej w latach 80. XIX w. Z wykształcenia inżynier, założył tutaj firmę budowlaną. Wygrywał przetargi na prace budowlane przy wznoszeniu fortyfikacji, budował tanie domy dla uboższych mieszkańców miasta, pracował przy budowie kolei. Nadzorował budowę odcina kolejowego Kraków-Żywiec. Zarobione pieniądze zainwestował w kupno ziemi w Podgórzu. W 1898 podczas poszukiwania źródła wody pitnej przy wznoszeniu domu (kupił parcelę u wylotu ulicy Kalwaryjskiej), dowiercił się na głębokość 36 metrów do silnego źródła wody mineralnej siarczanej.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto