Jednym z oskarżonych jest Krzysztof W., który wcześniej m.in. miał szantażować senatora Krzysztofa Piesiewicza w słynnej sprawie kompromitujących polityka filmów.
Zdaniem prokuratury 62-letni Krzysztof W., 59-letni Andrzej K. ps. "Tata" oraz 46-letni Ryszard Ch. w sprawie dotyczącej papierosów mogli narazić Skarb Państwa na gigantyczne straty rzędu 19,6 mln zł. Sprawa ma zasięg międzynarodowy. CBŚ wpadł na nią śledząc gangsterów z Trójmiasta, którzy zajmowali się nielegalnym handlem paliwami. Przestępcy mieli też ciemne interesy z gangiem, w skład którego wchodzili m.in. Rosjanin, Litwin i Łotysz. Krzyszof W. miał być łącznikiem między tymi grupami oraz organizatorem nielegalnego przerzutu papierosów najpierw do Polski, a potem do Europy Zachodniej.
W sprawę wtajemniczył Andrzeja K. ps. "Tata", znanego w krakowskim połświatku, kilka razy karanego. On zaproponował, by papierosy sprowadzić legalnie z Turcji na podstawioną spółkę, a potem przewieźć je do składu celnego, który miał być utworzony na terenie Kielc i nadzorowany przez grupę przestępczą. Papierosy przyleciały w połowie 2011 r. i transport 26 mln sztuk trafił do Balic. Przestępcy chcieli je przejąć i uniknąć płacenia cła, VAT-u i akcyzy.
Pierwszy w ręce policji wpadł Krzysztof W., który w czerwcu ub.r. przyszedł na odprawę celną na lotnisko w Balicach z fałszywym pełnomocnictwem notarialnym. Dokument pozwalał odebrać papierosy z Turcji. Potem zatrzymano jego wspólników. Dziś już wiadomo, że CBŚ dzięki swoim dwóm tajnym agentom rozpracowało grupę przestępczą. Agenci zostali tzw. świadkami incognito, będą zeznawać w trakcie procesu za zamkniętymi drzwiami.
Oskarżeni nie przyznają się do winy. Andrzej K. mówił na rozprawie, że Krzysztofa W. zna od sześciu lat, czasem się spotykali, wie, że miał przeszłość wojskową i znajomości wśród kleru. Dlatego Andrzej K. miał go w komórce wpisanego jako "Biskup". Całej trójce grozi do ośmiu lat więzienia, siedzą w areszcie.
Najbarwniejszą postacią wśród nich jest właśnie Krzysztof W., ogrodnik z Żywca. Zaraz po zatrzymaniu mężczyzna twierdził, że wiele razy pomagał organom ścigania w ujawnianiu przestępstw dokonanych na terenie całego kraju. Podczas przeszukania jego mieszkania odkryto kilkaset dokumentów dotyczących różnych śledztw, m.in. gangów paliwowych. Miał też donosić śledczym o fałszowaniu pieniędzy, handlu kradzionym obrazem i nielegalnym przejmowaniu państwowych nieruchomości. Krzysztof W. często też powoływał się na znajomości w krakowskiej kurii. Będzie składał wyjaśnienia na kolejnej rozprawie, 30 października.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?