Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Sąd obejrzy film o Romanie Polańskim

Marta Paluch
Roman Polański z obrońcami: mec. Janem Olszewskim (po lewej) i mec. Jerzym Stachowiczem
Roman Polański z obrońcami: mec. Janem Olszewskim (po lewej) i mec. Jerzym Stachowiczem Alik Keplicz
Krakowski sąd zdecydował, że 22 maja obejrzy film dokumentalny o Romanie Polańskim, jako oficjalny dowód w sprawie ekstradycji reżysera.

Zobacz też: Roman Polański: przesłuchanie było bardzo męczące i pewnym sensie bolesne [ZDJĘCIA, WIDEO]

WIDEO: Ekstradycja Romana Polańskiego. Jego adwokaci w ofensywie

Autor: Marcin Banasik, Dziennik Polski

Dokumentalny film "Polański. Ścigany i pożądany" Mariny Zenovic będzie jednym z dowodów, które krakowski sąd weźmie pod uwagę przy wydawaniu decyzji o ekstradycji słynnego reżysera. Jest on ścigany przez amerykański wymiar sprawiedliwości za gwałt na 13-letniej Samancie Geimer w 1977 r.

Na wczorajszym posiedzeniu sądu byli jedynie obrońcy reżysera (jego obecność nie była konieczna). Jak podkreślał jeden z nich, Jan Olszewski, w filmie znajdują się ważne zapisy z tamtych czasów. Wypowiadają się m.in. Geimer, prokurator, ówcześni obrońcy Polańskiego.

- To wywiady z osobami związanymi bezpośrednio z toczącym się postępowaniem. Pośrednio wskazują na nasze tezy m.in. o ugodzie reżysera z prokuratorem - mówił mecenas Olszewski. Obrona dowodzi, że skoro Polański spędził kilkadziesiąt dni w areszcie w Kalifornii, oznacza to, że karę już odbył. I że była ona właśnie wynikiem wspomnianej ugody.

Zobacz też WIDEO: Pokrzywdzona przez R. Polańskiego gotowa zeznawać podczas procesu ekstradycyjnego

Źródło: TVN24/x-news

Sąd uznał, że film pomoże ustalić ważne okoliczności sprawy, mimo że dopuszczeniu go jako dowodu sprzeciwiła się prokuratura. Prok. Danuta Bieniarz argumentowała, że dzieło filmowe jest ze swej natury subiektywne.
Sędzia Dariusz Mazur wystąpi też o dowody do strony amerykańskiej. To m.in. protokół z przesłuchania Rogera Gansona, oskarżyciela Polańskiego w l. 70. Ganson zeznawał podczas postępowania w sprawie ekstradycji reżysera ze Szwajcarii w 2010 r. (w końcu do niej nie doszło).

- Treść tych przesłuchań jest bardzo istotna dla obrony - mówi Olszewski. Po pierwsze, potwierdza tezę o ugodzie z amerykańską prokuraturą i odbytej karze. Po drugie, to zeznanie pod przysięgą - mocne dowodowo.

Kolejny dokument, o który wystąpi sąd, to wniosek o wyłączenie sędziego, który prowadził sprawę Polańskiego w l. 70. (zarzucano mu stronniczość - udzielał m.in. wywiadów w trakcie procesu). Adwokaci chcą też wykazać, że Geimer dostała finansowe zadośćuczynienie i nie rości sobie żadnych pretensji do 82-letniego dziś reżysera.

Jeżeli krakowski sąd uzna, że ekstradycja Polańskiego jest niedopuszczalna, decyzja będzie ostateczna. Jeśli wyrazi zgodę na wydanie reżysera, ostatnie zdanie należy do ministra sprawiedliwości. wsp. (ard)

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto