Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło około godziny 1 w nocy, z niedzieli na poniedziałek, na krakowskim Kazimierzu. Dwóch nieumundurowanych policjantów zostało zaatakowanych przez grupę mężczyzn.
Funkcjonariusze pełniący patrol w rejonie ul. Miodowej zauważyli, że grupa wandali maluje sprayem napisy na tablicy ogłoszeń przy synagodze. Jak się później okazało, był to napis o treści kibolskiej. Policjanci podeszli do grupy i chcieli ich wylegitymować.
Z ośmioosobowej grupy młodych mężczyzn, trzech odeszło na bok na odległość kilku metrów. Pozostałych pięciu mężczyzn pobiło interweniujących funkcjonariuszy policji zadając policjantom kopnięcia i uderzenia. Jeden z napastników rozpylił z bliskiej odległości gaz łzawiący, kierując strumień gazu bezpośrednio w kierunku twarzy policjantów.
Funkcjonariusze wezwali do pomocy dodatkowy patrol. Dotychczas zatrzymano sześciu podejrzewanych. W dalszym ciągu poszukiwani są dwaj sprawcy pobicia funkcjonariuszy policji.
Zabezpieczono też nagranie z monitoringu, na którym widać całe zajście. Ma ono zostać poddane analizie i pomóc w ustaleniu pozostałych sprawców.
W toku wszczętego śledztwa trzem osobom przedstawiono zarzuty udziału w pobiciu oraz czynnej napaści na funkcjonariuszy Policji. W stosunku do tych trzech osób skierowano wniosek do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
- Kolejnym trzem osobom, które - jak wynika z materiału dowodowego - nie zadawały ciosów ani kopnięć funkcjonariuszom, zarzucono udział w pobiciu, tworzyli przewagę liczebną otaczając pokrzywdzonych funkcjonariuszy policji oraz uniemożliwiając im oddalenie się i podjęcie skutecznej obrony. Wobec tych podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju - informuje Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Wszystkie zarzucone podejrzanym czyny zakwalifikowane zostały jako występki o charakterze chuligańskim.
Podejrzani to mężczyźni w wieku od 17 do 26 lat, mieszkańcami Krakowa i Wieliczki.
Większość z nich nie przyznała się do popełnienia zarzuconego im czynu. Jeden z podejrzanych przyznał się jedynie częściowo.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
