- Prawo mówi wprost: jeśli majątek był wywłaszczony i jest spadkobierca, który upomina się o jego zwrot, a taki wniosek wpłynął do wojewody małopolskiego 31 lipca, należy go poinformować o zamiarze zbycia i zapytać, czy skorzysta z prawa pierwszeństwa - tłumaczy swoją decyzję starosta. - W związku z tym, nie może być mowy o sprzedaży czy długoletnim użytkowaniu tych gruntów. Takie są przepisy prawa.
Z taką argumentacją nie zgadza się wojewoda Jerzy Miller, który odrzucił dwa wnioski starosty o przedłużenie umowy na 3 lata. - Podpisując umowę na 50 lat, starosta nie złamie prawa. Nie jest powiedziane, że spadkobierca, który złożył wniosek o przyznanie gruntu, go otrzyma. Postępowanie może trwać nawet 20 lat. Już teraz wiemy, że są także inni współwłaściciele gruntu, musimy ich odszukać, powiadomić, znaleźć ewentualnych spadkobierców. Zebranie tych informacji to bardzo długi okres czasu - argumentuje.
Starosta obawia się jednak, że w momencie rozstrzygnięcia sprawy na korzyść spadkobiercy, Skarb Państwa będzie musiał wypłacić odszkodowanie, a więc koszty poniosą wszyscy podatnicy. - Spadkobierca mógłby rościć pretensje odszkodowawcze związane z brakiem możliwości odzyskania tego gruntu. Fundacja mogłaby również żądać odszkodowania za wydatki na nie swoim gruncie. Ja natomiast mógłbym się spotkać z zarzutem niewłaściwego gospodarowania mieniem, za które odpowiadam, co może rodzić daleko idące skutki - mówi Józef Krzyworzeka.
- Jeżeli proces spadkowy rozstrzygnie się na korzyść spadkobiercy, nie jest powiedziane, że będzie zainteresowany tym gruntem. Może się okazać, że będzie zainteresowany innym gruntem, który Skarb Państwa będzie mógł mu zaoferować - odpowiada wojewoda, który nie widzi także problemu w wypłacie ewentualnego odszkodowania ze środków Skarbu Państwa.
Dlaczego starosta proponuje okres właśnie 3 lat? - Ten czas z jednej strony przedłuża egzystencję fundacji na tym terenie w dotychczasowy sposób. Okres 3 lat, wg prawników, może być wystarczający do rozstrzygnięcia spadkobiercy - mówi. - W piśmie do fundacji, skierowanym także do wiadomości wojewody, deklarowałem i nadal deklaruję przekazanie tego gruntu w sposób trwały w przypadku oddalenia roszczeń spadkobiercy. A zagrożenie egzystencji funkcjonowania fundacji jest mitem. Od 2004 roku fundacja jest w posiadaniu 1 ha ziemi, gdzie wybudowano pierwszy budynek, co pozwala na pozyskanie środków.
Farma Życia w Więckowicach (gm. Zabierzów) to pierwszy w kraju ośrodek dla osób z autyzmem. Dla chorych powstaje tam gospodarstwo ekologiczne - funkcjonują już m.in. sad i warzywnik.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?