Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Cypis" wpadł po 20 latach. Za zabójstwa i napady grozi mu dożywocie

Artur Drożdżak
41-letni Mariusz K. ps. Cypis odpowie za zabójstwo sprzed 20 lat. Krakowska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. "Cypis" był członkiem brutalnej bandy, która bezkarnie grasowała w Małopolsce w 1996 r.

Z ustaleń śledztwa wynika, że tworzyło ją czterech młodych mieszkańców Skawiny: dwóch Piotrów W., Bogusław B. oraz Mariusz K. To oni zrabowali półtora tysiąca zł z poczty w Radziszowie, potem 6 tys. zł ze stacji benzynowej przy ul. Wioślarskiej w Krakowie i 26 tys. zł z Banku Spółdzielczego w Liszkach.

6 maja 1996 r. dokonali napadu w podkrakowskim Gaju na Jerzego G. właściciela dużej hurtowni krzewów i drzewek, ukradli mu 10 tys. zł.

Banda rozpadła się po nieudanym skoku na bank w Spytkowicach, z którego zrabowała jednak 30 tys. zł. "Cypis" wyjechał do Francji. Tam dopuścił się podwójnego zabójstwa za które usłyszał wyrok 20 lat więzienia.

W ubiegłym roku został przekazany do Polski. Teraz odpowie za zabójstwo w Gaju. To on, zdaniem śledczych, zadał śmiertelne ciosy ogrodnikowi. Jerzy G., który został zakatowany kijem bejsbolowym, a jego żona, matka i córka zastraszone i zakneblowane. "Cypisowi" grozi teraz dożywocie.

Bandyci brutalnie traktowali też pracowników banku w Liszkach, z którego zrabowali 26 tys. zł. Mieli broń palną, twarze zakrywali kominiarkami, zaskoczyli pracowników banku, gdy jeszcze nie było klientów. Użyli gazu łzawiącego. 8 pracowników zamknęli w jednym z pomieszczeń, wyrwali kable telefoniczne i spokojnie uciekli Ładą.

Po latach za kratki trafił Bogusław B. i usłyszał wyrok 15 lat więzienia. Piotr W. po wpadce dostał 4 lata, a drugi Piotr W. 8 lat.

Śledczy nie zdradzają w jaki sposób udało po wielu latach ustalić skład bandy i jej wyczyny. Sprawdzano także, czy dopuściła się rabunku ponad 50 tys. zł z kantoru przy ul. Karmelickiej w Krakowie oraz zabójstwa Marii B. handlarki złotem na ul. Floriańskiej, którą nieznani sprawcy zakatowali pałką na klatce schodowej i omal nie zastrzelili sąsiada kobiety, który ruszył jej na pomoc. Podczas jednego z napadów zatłukli kijem dla zabawy pieska pobitej kobiety.
Łupem bandytów padło blisko 200 tys. zł.Jak ustaliła policja banda zrabowane sumy wydała na drogie auta, zabawy w dyskoteki i alkohol.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto