Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielość muzycznych światów, wielość koncertowych przestrzeni. Powraca festiwal Sacrum Profanum od 9 do 12 listopada

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Rei Nakamura
Rei Nakamura Tanja Limbrunner
Tegoroczna edycja festiwalu muzyki współczesnej Sacrum Profanum w Krakowie odbywa się w dwóch segmentach. Ten wrześniowy już za nami. Teraz czas na kolejne wydarzenia – od 9 do 12 listopada.

Hasłem tegorocznego festiwalu jest „Multiwersum”. To wyjątkowo obecnie modny w popkulturze termin, odwołujący się do światów kreowanych przez twórców komiksowych i filmowych opowieści o superbohaterach. Dla organizatorów Sacrum Profanum takimi wyjątkowymi postaciami są artyści, który z powodzeniem łączą różne światy – muzyki klasycznej, współczesnej i popularnej.

- Multiwersum to także nader trafna metafora dzisiejszej rzeczywistości, w której każdy z nas odnajduje siebie w wielu uniwersach naraz. To nie tylko rzeczywistość realna i cyfrowa, ale także prywatna, rodzinna, publiczna i zawodowa. Wielość światów oraz naszych twarzy i ról społecznych, które na co dzień odgrywamy, jest dodatkowo powielana i multiplikowana przez lustrzane wymiary tworzone w świecie cyfrowym - tłumaczy dyrektor artystyczny festiwalu, Krzysztof Pietraszewski.

Podczas czwartkowego koncertu „Vibrant Strings” w Filharmonii Krakowskiej posłuchamy dwóch wyjątkowych artystek, które syntetyzują odmienne muzyczne światy.

Mary Halvorson jest wirtuozką jazzowej gitary elektrycznej o niepodrabialnym stylu. Ulubioną techniką Halvorson jest manipulowanie długością wybrzmiewania echa, za pomocą którego stwarza iluzję dźwięków przyspieszających lub zwalniających, które rozpływają się pośród reszty aranżacji. Podczas koncertu z Mivos Quartet artystka wykona muzykę z płyty „Belladonna”. To cykl kompozycji napisanych na kwartet smyczkowy i gitarę elektryczną.

Drugą bohaterką wieczoru będzie Aleksandra Słyż. Tworzy ona muzykę medytacyjną o elektroakustycznym brzmieniu. Z jednej strony odwołuje się więc do klasyki, a z drugiej – do elektronicznej muzyki ambient. To nowoczesny minimalizm, który potrafi być fascynujący ze względu na podskórną rytmikę i harmoniczne zakłócenia. W Krakowie posłuchamy kompozycji napisanej przez Słyż dla Sinfonietty Cracovii – „Pure Voices”.

Piątkowy wieczór w Starym Teatrze odbędzie się pod wiele wyjaśniającym tytułem „Nowa muzyka w Starym”. Posłuchamy koncertów w różnych miejscach szacownej instytucji – na schodach, w szatni, w foyer, w Sali Modrzejewskiej i na Dużej Scenie.

Za sprawą Chóru Polskiego Radia przypomnimy sobie, że współczesny minimalizm może być rytmiczny lub medytacyjny. Zabrzmią bowiem kompozycje najwybitniejszych twórców tego nurtu z USA – Juliusa Eastmana, Johna Cage’a i Davida Langa – oraz litewskiego twórcy Dominykasa Digimasa.

Duet dwóch skrzypków - Michał Pepol i Kuba Krzewiński – spróbuje odpowiedzieć na pytanie jak współcześni kompozytorzy opowiadają o romansie. Posłuchamy więc solowych występów – podczas których zabrzmi oryginalna reinterpretacja przeboju Maanamu „Kocham cię, kochanie moje”.

Klarnecista Michał Górczyński przywiezie do Krakowa swój najnowszy projekt „Roboty-duety”, który tworzy z profesjonalnym ramieniem robotycznym. W drugiej części występu roboty zastąpi krakowski twórca syntezatorów modularnych Wojtek Kiwer, a ich wspólną improwizację Dominika Wiak zinterpretuje tańcem.

Podczas sobotniego koncertu w Małopolskim Ogrodzie Sztuki pod hasłem „Patterns” zabrzmi utwór „Open Symmetry” Tristana Pericha na trzy wibrafony i zestaw 20 głośniczków z jednobitową elektroniką. To połączenie klasycznych instrumentów z prymitywną elektroniką jest znakiem rozpoznawczym amerykańskiego kompozytora. Utwór wykonają muzycy francuskiego Ensemble 0 i szwajcarskiego Eklekto, dla których powstał.

Potem pianistka Rei Nakamura zaprezentuje się w performansie „Piano Concerto” Wojciecha Blecharza. Dźwiękom akustycznego instrumentu towarzyszyć będą elektroniczne brzmienia wydobywające się z bezprzewodowych głośniczków, rozmieszczonych wokół artystki, których układ będzie się zmieniał.

Finał festiwalu Sacrum Profanum to dwa niedzielne koncerty. Najpierw w Muzuem Manggha posłuchamy jednej z najbardziej pomysłowych kompozycji muzyki współczesnej XX wieku – „Canto Ostinato” Simeona Ten Holta w nowym opracowaniu Chain Ensemble. Utwór ten składa się ze 106 kilkutaktowych sekwencji, których wykonanie zajmuje nieco ponad godzinę. Każdą komórkę muzycy mogą jednak powtórzyć nieokreśloną liczbę razy, stąd najdłuższe wykonanie „Canto Ostinato” trwało 24 godziny. Jak będzie tym razem?

Podczas wieczornego koncertu w Teatrze Łaźnia Nowa zagra i zaśpiewa Niels Rønsholdt. Usłyszymy pieśni składające się na program „Country”, zainspirowany amerykańską muzyką ludową. Będzie to jedyny w swoim rodzaju koncert wiolonczelowy, w którym solista równocześnie śpiewa i gra na wiolonczeli, dodatkowo trzymając ją zarówno tradycyjnie, jak i na kolanach jak gitarzyści, by szarpać jej struny palcami. Towarzyszący soliście instrumentaliści Orkiestry Muzyki Nowej również wyjdą poza swoją tradycyjną rolę i będą śpiewać wspólnie z solistą.

Festiwal zamknie koncert grającej na szkockich dudach Brìghde Chaimbeul. Zabrzmią pastoralne kompozycje z płyty „Carry Them with Us” z udziałem saksofonistki Pauliny Owczarek.

Wszystkie informacje: www.sacrumprofanum.com

Co Polacy sądzą o polskim rolniku? - sonda

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wielość muzycznych światów, wielość koncertowych przestrzeni. Powraca festiwal Sacrum Profanum od 9 do 12 listopada - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto