Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To już nie są żarty! Mieszkańcy blokują wycinkę drzew pod budowę trasy tramwajowej do Mistrzejowic. Przywiązali się do koparek

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Wideo
od 16 lat
Mieszkańcy weszli na plac budowy trasy tramwajowej do Mistrzejowic, chcąc zablokować w ten sposób dalszą wycinkę drzew. Kilku protestujących przywiązało się łańcuchami do koparek. Protesty przeciwko usuwaniu drzew trwają już od dłuższego czasu. Jak widać sytuacja wokół tej sprawy staje się coraz gorętsza. Jednak część krakowian ma już dość protestów. Zauważają, że realizowana inwestycja jest bardzo potrzebna.

Znów protestują przeciwko wycince drzew pod tramwaj do Mistrzejowic

Protest w rejonie ul. Młyńskiej zorganizowała organizacja Extinction Rebellion Kraków.

Ostatnio temat wycinki drzew poruszono na sesji Rady Miasta Krakowa. Społecznik Maciej Fijak domagał się, żeby wstrzymać wszelkie prace, związane z budową linii tramwajowej do Mistrzejowic, które ruszyły początkiem lipca br. Jednocześnie oczekiwał od prezydenta Jacka Majchrowskiego deklaracji na piśmie, jakie konkretne postulaty krakowian zostaną uwzględnione w projekcie inwestycji.

Z kolei inny miejski społecznik, Mateusz Jaśko, pytał przedstawicieli prezydenta: - Dlaczego prowadzi się gigantyczną wycinkę drzew, i to już drugi raz, bo podobna sytuacja była przy okazji budowy trasy do Górki Narodowej? Dajmy sobie czas na zmianę projektu, by oszczędzić zieleń.

Rozmawiał z jedną z mieszkanek, która łamiącym się głosem pokazała mu cztery drzewa, które zasadziła 30 lat temu wraz ze swoimi dziećmi, a teraz mają zostać wycięte. - Czy naprawdę chcecie wycinać drzewa i krzywdzić mieszkańców? - dopytywał radnych oraz miejskich urzędników Jaśko.

Prezydent Jacek Majchrowski zauważył, że wszystkie postulaty mieszkańców zostaną uwzględnione. Zapewnił jednocześnie, że każde drzewo, które ma być usunięte, zostanie wycięte przy udziale dendrologa. - Z każdej wycinki będzie robiony protokół - mówił podczas środowej sesji RMK prezydent.

To już nie są żarty! Mieszkańcy blokują wycinkę drzew pod budowę trasy tramwajowej do Mistrzejowic. Przywiązali się do koparek
Anna Kaczmarz

Protesty irytują niektórych mieszkańców

Część krakowian jest już zirytowana protestami przeciwko wycince drzew.

- Można być fanem tej inwestycji, można być przeciwnikiem, ale jak na razie prace są legalne. ZRID został wydany, są stosowne pozwolenia i wykonawca robi to, co ma robić - napisała pani Aleksandra.

Zauważa, że to protestujący łamią prawo.

- Dwie dzielnice, Prądnik Czerwony i Mistrzejowice, od 2 miesięcy są zaśmiecone taśmami i plakatami. Plakaty wiszą na drzewach, które dodatkowo są poobklejane taśmą, jak również na przystankach, budynkach. Śmieci protestujących walają się po ziemi. Z moich informacji wynika, że nie wystawiono żadnego mandatu, choć wraz z sąsiadami zgłaszamy tę sprawę cały czas straży miejskiej oraz policji! To jest normalne zaśmiecanie miasta - skomentowała pani Aleksandra.

W radzie dzielnicy Mistrzejowice twierdzą, że budowa nowej linii tramwajowej jest potrzebna. Jednocześnie zapewniają nas, że część młodych drzew będą próbowali uratować przed wycinką.

- Od 25 lat czekamy na budowę tej trasy tramwajowej. Inwestycja jest bardzo potrzebna - mówi nam Szymon Kałuża, radny dzielnicy Mistrzejowice. Podkreśla jednak, że zieleń również jest ważna. - Dlatego na ostatniej sesji rady dzielnicy przyjęliśmy uchwałę, w której wyraziliśmy wolę uratowania części drzew. Chodzi o młode rośliny, które mogą zostać przesadzone - dodaje Kałuża.

Opcja atomowa odrzucona

Ostatnio radny miejski Łukasz Maślona (klub "Kraków dla Mieszkańców") chciał wykreślenia finansowania budowy linii tramwajowej do Mistrzejowic z wieloletnich dokumentów miasta Krakowa. Chodzi o lata 2023 i 2024. Pieniądze miałyby się tam znów pojawić w 2025 roku, po uwzględnieniu uwag krakowian, dotyczących planowanej wycinki drzew w ramach tej inwestycji.

Chodzi o kwotę ponad 2,2 mln zł, które radny Maślona chciałby przenieść na transport publiczny. Przypomnijmy, że na komunikację miejską gminie brakuje ogromnej kwoty. Chodzi o 400 mln złotych.

- Moja poprawka do Wieloletniej Prognozy Finansowej nie ma na celu wystrzelenia w kosmos budowy linii tramwajowej do Mistrzejowic. Jestem za realizacją tej ważnej inwestycji, jednak najpierw trzeba ograniczyć skalę wycinki drzew. Jeżeli z planowanych do usunięcia 1059 drzew ocalimy 50 czy 100, to dalej zbyt mało w oczach mieszkańców - zwrócił uwagę Łukasz Maślona.

Ostatecznie jego pomysł nie został przegłosowany przez Radę Miasta Krakowa.

Miasto jeszcze przed rozpoczęciem sesji RMK ostrzegało, że przyjęcie przez radnych zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej, w efekcie których wstrzymane zostanie finansowanie budowy linii tramwajowej do Mistrzejowic, przyniesie ze sobą bardzo poważne konsekwencje dla naszego miasta.

- Zmiana w Wieloletniej Prognozie Finansowej mogłaby skutkować wycofaniem się banków z finansowania inwestycji oraz żądaniem przed podmiot prywatny odszkodowania ze strony miasta. Szacuje się, że w tym przypadku miasto musiałoby wypłacić kwotę ok. 200 mln zł. To oznaczałoby faktyczną rezygnację z budowy tramwaju - napisali w wydanym oświadczeniu miejscy urzędnicy.

To już nie są żarty! Mieszkańcy blokują wycinkę drzew pod budowę trasy tramwajowej do Mistrzejowic. Przywiązali się do koparek
Anna Kaczmarz

Budowa nowej linii tramwajowej jest realizowana w formule Partnerstwa Publiczno-Prywatnego, z zaangażowaniem wielu partnerów finansujących, m.in.: PFR Funduszu Inwestycji Samorządowych, Europejskiego Banku Inwestycyjnego, Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz Banku PKO SA.

Koszt budowy trasy tramwajowej do Mistrzejowic to ok. 2 mld zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: To już nie są żarty! Mieszkańcy blokują wycinkę drzew pod budowę trasy tramwajowej do Mistrzejowic. Przywiązali się do koparek - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto