Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Światowy Dzień Kota! [wasze zdjęcia]

Redakcja
Każdego roku, 17 lutego, na świecie obchodzony jest Dzień Kota. ...
Każdego roku, 17 lutego, na świecie obchodzony jest Dzień Kota. ... Magdalena Łuczak
Każdego roku, 17 lutego, na świecie obchodzony jest Dzień Kota. Z tej okazji robimy galerię waszych pupili. Pochwal się swoim kotem i wyślij nam jego zdjęcie!

Dzień Kota w Galerii Krakowskiej - zobacz fotorelację


Polska jest na trzecim miejscu pod względem liczby kotów w gospodarstwach domowych. Te czworonogi mieszkają w 33 proc. rodzin, a następne w rankingu są USA i Australia. Dopiero dalej kraje europejskie: Belgia, Francja i Szwajcaria.

Światowy (Międzynarodowy) Dzień Kota, (World Cat Day, National Cat-Day, International Cat Day) to święto obchodzone corocznie 17 lutego. We Włoszech obowiązuje od 1990, a w Polsce od 2006.

Celem obchodów jest propagowanie szacunku dla kotów, nie tylko tych rasowych, zwrócenie uwagi na rolę kota w życiu człowieka oraz pomoc kotom, które jej potrzebują. Wyznaczenie tego dnia na Dzień Kota ma podkreślić znaczenie kotów w życiu człowieka, niesienie pomocy bezdomnym kotom i uwrażliwienie ludzi na często trudny koci los.

W Polsce po raz pierwszy obchodzony był 19 lutego 2006, z inicjatywy Miesięczników "Kot" i Cat Club Łódź. Pomysłodawcą polskiego dnia jest Wojciech Albert Kurkowski, ktory propaguje akcje pomocy bezdomnym kotom pod hasłem "Rasowce – dachowcom". Dzień Kota na świecie obchodzony jest m.in. w Rosji (1 marca), Stanach Zjednoczonych (29 października) i Wielkiej Brytani9 (8 sierpnia).

Zwierzę z charakterem

To nie ty masz kota, to kot ma ciebie: to stwierdzenie jest doskonale znane właścicielom kotów. Tego zwierzaka nie da się wytresować, nauczyć komend i zmusić do jakichkoleiwk działań. Kiedy chce, podejdzie, kiedy nie chce, człowiek nie będzie go głaskał. Chodzi gdzie chce, kiedy chce i po czym chce. Miłośnicy kotów właśnie to w nich kochają najbardziej.

Dawniej koty były niezbędne w walce z gryzoniami, więc człowiek nie wyganiał ich z gospodarstwa. W takim charakterze nadal trzymane są i otaczane opieką na wsi i w mieście, przede wszystkim w pomieszczeniach magazynowych i produkcyjnych. Koty wymagają odpowiednich warunków trzymania, ale ich potrzeby można zaspokoić łatwiej i taniej niż na przykład potrzeby psa. Mają wrodzoną łatwość obserwowania i uczenia się. Cechy te rozwijają się szczególnie w przypadku ich współżycia z człowiekiem.

Pokaż swojego kota!

Wszystkie koty są piękne: europejskie, syjamskie, perskie, burmańskie, egzotyczne, maine coon, malajskie, norweskie, karelskie, nawet zwykłe koty domowe, nieznanego pochodzenia i bez wybranych przez hodowcę przodków.

Oto galeria Waszych zwierzaków:

Magda:
Tymon, zwany Ancymon 8 marca będzie miał (m)rrrrrrrok. Wziąłem: z ciepłowni. Co we mnie kochają najbardziej: to, że kradnę regularnie reklamówki z koszyka w kuchni i przynoszę do pokoju. Kiedyś w  ciągu 20 minut przyniosłem jakieś 15 sztuk. Wszystkie podziurawiłem, WSZYSTKIE! Mama chyba też lubi, jak jej grzeję kolana. A mnie po prostu jest zimno, więc ją wykorzystuję.
Natalia:
Zdjęcie mojej kocicy z czasów, kiedy była maleństwem. Ma na imię Mikasa, a dostałam ja 2 lata temu na urodziny. Za co kocham ją najbardziej? To długa lista, myślę, że za wszystko.
Magdalena:
Kot ten nazywa się Nelly, ma 11 lat i jest kupiona z hodowli persów. Jest okropnym leniem i łakomczuchem. Najbardziej lubię słuchać tego jej kociego mruczenia z głową opartą o jej brzuch
Katarzyna:
Moja kotka nazywa się Kotkot. Urodziła się na Florydzie 7 lat temu. Wzięłam ją ze schroniska, jej mama była kotką syjamską. Kotkot przebyła ze mną długą drogę przez ocean. Kocham ją za to, że mimo trudności, zwłaszcza ze zmianą miejsca zamieszkania, nadal mnie toleruje i ufnie się przytula.
Ania:
Moje koty to TinTin (czarna) i Sarzyk (biały). TT ma 5 lat, a Sarzyk 2 lata. Najbardziej kocham jak brykają, jak mruczą i jak wybierają sobie u kogo na kolanach prześpią choćby chwilkę. Są tak indywidualne jak tylko koty potrafią być! TinTin jest z allegro z aukcji za złotówkę a Sarzyk to żywy prezent, który dostał mój brat.
Sylwia:
Kot Bąbek ma około 1.5 roku. Przyszedł pod okno jak miał parę miesięcy i tak został do dziś. Dom bez niego jest strasznie pusty i wcale nie jest leniuchem.
Michał:
Przedstawiam Benona (znanego lepiej jako Bąbel). 1 maja skończy 2 lata. Bąbla kocham za indywidualizm i moc sprawiania, ze ludziom jest na swiecie lepiej.
Arkadiusz:
Moj kot zwie sie Kiniuś (sam nie wiem kto go tak nazwał). Jest to bardzo wyszkolony i leniwy kot. Wyszkolony bo co by nie leżało
na stole, a zostałby sam, to nie gwizdnalby tego ze stołu. A leniwy dlatego, ze ciagle spi. I nic nie bylo by w tym dziwnego gdyby nie fakt, ze musi spac na czymś i to wyżej niż podłoga. Nie Moze stać na podłodze, musi na cos wyskoczyć, zeby nie zmarznac w łapy od podłogi. Zdjecie zostało uchwycone pomiędzy jedna drzemka a druga.
Michał:
Kot kotka (*niepotrzebne skreślić) o imieniu nieznanym. Widywałem zwierzaka codziennie na jego terytorium (podwórko kamienicy na Salwatorze). Lubiłem go za spokojne  podejście do otaczającego go świata. Zawsze
spokojnie wręcz leniwie spacerował lub spał smacznie na murkach, nie
widziałem nigdy w trakcie dzikich polowań...

Ania:
Puszek ma niecały rok i mam go od Pani, ktora dała ogloszenie, że jej kotka własnie urodziła kociaczki i szuka dla nich domu. Najbardziej kocham w nim to, że codziennie rano budzi mnie dotykacac mojej twarzy swoim zimnym noskiem. Punktualnie, codziennie o 6.30! Uwielbiam jak tuli sie do mnie i  mruczy, gdy po całym dniu pracy wracam do domu.
Ola:
Rita. Rocznik 2001. Przybyła do mojego życia, jako niespełna 3
miesięczne kocie, w pudełku po butach jako prezent. Kieruje się w życiu 3 zasadami: spokój, pełna miska, ciepły kaloryfer. Ma niezwykłą umiejętność: przybiera kształt przedmiotów na którym leży. Najlepiej na świecie ugniata kołdrę przed snem, a potem pięknie mruczy. To kot na medal!
Mateusz:
Jak się nazywa: Maiden (ale woli 'Brzydal')
W jakim jest wieku: 2,5 roku
Skąd go mam: przybłęda ze stadniny koni w Nielepicach
Co w nim kocham najbardziej: totalny wariat (ma to po mnie)
Ola:
Bina ma 2 lata. Przyjechała do mnie ze schroniska w Kielcach i jak na typowego "scyzoryka" przystało, jest niepokorna i zadziorna. Najbardziej w niej kocham reakcję, kiedy coś zbroi i wie, że źle zrobiła. Ucieka wtedy daleko od miejsca zdarzenia i udaje, że to nie ona, ocierając się o meble. Poza tym, uwielbiam, jak mi się pcha na poduszkę i spycha, żeby jej zrobić miejsce do spania.

Jeśli masz w domu kota, pochwal się nim! Dziś z okazji Dnia Kota tworzymy na portalu galerię waszych pupili. Wyślij nam jego zdjęcie na adres:

[email protected]

W mailu napisz kilka słów o kocie: jak się nazywa, w jakim jest wieku, skąd go masz i co w nim kochasz najbardziej. Jeśli masz kilka kotów, wyślij zdjęcia każdego z nich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto