Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rutkowski Patrol łamie przepisy na Grodzkiej. Rutkowski: źle zaparkowałem, bo łapałem bandziora

Maria Mazurek
"Rutkowski Patrol" stał źle zaparkowany w centrum Krakowa
"Rutkowski Patrol" stał źle zaparkowany w centrum Krakowa Anna Kaczmarz
- Łapałem groźnego bandziora, a prasa czepia się, że nieprawidłowo zaparkowałem - broni się Krzysztof Rutkowski, którego samochód przez kilka dni stał na Grodzkiej. Straży miejskiej to nie zadowala. Zapowiadają, że detektyw i jego ludzie zapłacą za złe parkowanie.

Patrolu Rutkowskiego prawo nie dotyczy?

Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej, przyznaje, że strażnicy otrzymali kilka zgłoszeń, iż samochód "Rutkowski Patrol", mimo braku uprawnień, stoi na ul. Grodzkiej, w strefie B, źle zaparkowany. - Prowadzimy postępowanie w sprawie wykroczenia drogowego - mówi Anioł. - W dodatku w poniedziałek "Rutkowski Patrol" stał na pl. Szczepańskim. Założyliśmy na jego koła blokadę, kierowca dostał 100 zł mandatu i pięć punktów karnych.
Sam detektyw twierdzi, że "działał w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia ludzkiego".

- Przeprowadzaliśmy zasadzkę na Piotra K., bandziora pobierającego haracze od właścicieli lokali - tłumaczy detektyw. Wyjaśnia, że w sobotę 16 marca otrzymał zlecenie od właściciela jednej z kawiarni na Grodzkiej. Mężczyzna najpierw miał zostać pobity przez ludzi Piotra K., a potem ten zjawił się u niego, aby zaoferować mu "ochronę" za 20 tys. zł.

Rzeczywiście, rzecznik małopolskiej policji, Dariusz Nowak, potwierdza, że "kryminalni" zatrzymali w tej sprawie dwóch mężczyzn. Zostali już zwolnieni, teraz mają policyjny nadzór. - Nie mieliśmy innych zgłoszeń o próbach wyłudzenia haraczy od właścicieli lokali. Ale zakładamy, że skala problemu jest większa. Jeśli ktoś płaci haracz, to po prostu nie zgłasza tego na policję - mówi Nowak.

Jeszcze "szerszą skalę problemu" zakłada Rutkowski. - Kraków powoli staje się miastem oblężonym przez bandziorów - nie przebiera w słowach. I... nie szczędzi pochwał pod adresem policji. - Dzięki znakomitej współpracy z komisariatem udało nam się zatrzymać Piotra K. i jego kompana. Przez ostatnich 10 dni nad sprawą z Grodzkiej pracowali zarówno moi ludzie, jak i ja sam - mówi.

Zapowiada, że wkrótce znów przyjedzie pod Wawel, aby zwołać tu konferencję prasową. - Chcemy ostrzec właścicieli restauracji przed bandziorem poruszającym się czarnym audi A8 na niemieckich numerach. Jeśli ktoś padnie jego ofiarą, niech nie waha się zgłosić na policję lub do nas - apeluje.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto