Puste Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego

Zobacz także: Gdzie i za ile jeżdżą nasi samorządowcy

Kupcy nie mają pretensji do prezydenta ani zarządcy obiektu Krakowskiego Biura Festiwalowego. - Urzędnicy starają się reklamować nas jak mogą, ale problemem jest architektura - uważa sprzedawca Jacek Klich. CORT schowane jest pod deptakiem, prowadzą do niego długie schody ze ścianami, które zasłaniają pawilon. Nie ma ono żadnego szyldu. To, co jest zaletą budynku, który nie zasłania panoramy Wawelu, jest przekleństwem dla handlowców. "Niewidzialny" pawilon nie jest dostrzegany przez turystów.

Problemem jest też "filozofia zwiedzania". Wycieczki wysiadające z autokarów pod CORT nie idą kupować pamiątek, a zwiedzać Wawel. Maszerują bulwarami lub wejściem od ul. Kanoniczej. Mijają CORT. Później idą na Rynek Główny, a do autokarów wracają już inną drogą. Ale nawet i te wycieczki, które wracają pod CORT, nie dają sprzedawcom zarobić. Przychodzą już z siatkami pamiątek spod Smoczej Jamy, kupionymi od kupców z wózków, którym, choć nie mają dachu nad głową ani drogich pomieszczeń, interes kwitnie. Sprzedawcy z CORT są wściekli. Dlatego wracają dziś na deptak pod mury zamku.

Nie pomogło to, że miasto obniżyło im czynsz o połowę. I tak z wszystkimi opłatami miesięczne utrzymanie stoiska to kwota 1100 złotych. - Dopłacamy od początku. Wzięliśmy kredyty. Jeśli nawet sezon się rozkręci, to wyjdziemy tylko na zero - mówią sprzedawcy.

Na to, że klientów przybędzie, liczą też urzędnicy. Rozesłali do kuratoriów oświaty w całej Polsce informacje o centrum, z prośba, by przekazać je szkołom organizującym wyjazdy dzieci do Krakowa. Centrum jest reklamowane w internecie i hotelach. Sąsiedztwo Wawelu nie pozwala jednak postawić reklam przy samym CORT.

- Zmieniliśmy oznakowanie, aby było lepiej zauważalne, ale bliskość zabytku wprowadza sporo ograniczeń - tłumaczy Izabela Helbin, dyrektorka KBF. - Staramy się promować to miejsce. Wiele biletów na imprezy jest do odebrania w Centrum. KBF toczy też rozmowy z policją, aby w CORT znalazł się posterunek, który służyłby turystom. W Centrum organizuje się już wystawy i akcje społeczne. Dyrektorka KBF twierdzi, że punkt cieszy się zainteresowaniem.

Wyprowadzka z CORT-u to nie koniec problemów sprzedawców. Konflikt znów może wybuchnąć, kiedy w Starym Mieście zacznie obowiązywać tzw. Park Kulturowy, który chronić ma zabytki Krakowa. Zgodnie z nim pod Wawelem ma być tylko osiem stanowisk z pamiątkami. Tymczasem kupców w CORT jest dziesięciu, a tych pod Jamą - ośmiu.

Architekt, profesor Witold Cęckiewicz:
Centrum dyskretnie porządkuje teren pod murami zamku. Nie mógł to być obiekt rzucający się w oczy, który będzie konkurować z Wawelem. To poczekalnia dla turystów i punkt informacyjny. Handel jest tu tylko dodatkiem. Myślę, że trzeba uczulić przewodników, aby prowadzili tu wycieczki. Wtedy sprzedawcy też zarobią.

Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!