A co za tym idzie, najlepszy obszar na rozstawienie budek z jedzeniem, pamiątkami czy własnymi wyrobami. Krakowski Rynek wraz z nastaniem wiosny zamienia się w ogromny kiermasz najróżniejszych rzeczy. Pusty dotąd plac obok pomniku Adama Mickiewicza zapełniły teraz kolorowe kramy z kwiatami.
Starszy, brodaty pan po pięćdziesiątce sprzedaje pluszowe smoki, chusty, torebki, korale, pocztówki, szklane figurki i inne drobiazgi. Przy tak dużym skupisku tych stoisk, liczy się oryginalność. Moją uwagę przyciąga starsza kobieta w okularach przeciwsłonecznych, która wygrzewa się w promieniach popołudniowego słońca. Do tego "robi" na drutach. Swoją budkę postanowiła usytuować na samym środku Rynku, trudno więc jej nie zauważyć. - Dlaczego tutaj? - pytam - A dlaczego nie? - dopowiada. - To dość nietypowe miejsce na postawienie budki. - Dlatego pani do mnie podeszła?
Słusznie. A wyroby ma całkiem ciekawe. Serwetki, obrusy, firanki. Pomysłowe wzory, dopracowane szczegóły.
Obok Kościoła Mariackiego rządkiem stoją kramy z masą kolorowych koralików, biżuterii, breloczków, kubków. Są tez mimy, żebracy i dorożki oferujące rekreacyjny przejazd po Krakowie.
Obwarzankowy szał
Podobnie jest z budkami oferującymi obwarzanki, ale tu już nie liczy się oryginalność, a dobre usytuowanie. Nie jest to proste, bo najlepsze miejsca są już zajęte. Na samej ulicy Floriańskiej naliczyłam aż siedem takich stoisk. Czy to, że widuje się w nich jedynie starszych ludzi świadczy o trudności w wyrobie tych przysmaków, czy to po prostu marny zarobek? Na szczęście, codziennie obok budek przechodzą tłumy chętnie zatrzymujące się po taki smakołyk. - Obwarzanka każdy kupi, dorosły, czy dzieciak, trochę konkurencja jest ale i na brak chętnych nie ma co narzekać - opowiada starsza sprzedawczyni - Codziennie udaje się sprzedać wszystkie? - Tak, prawie zawsze idą wszystkie.
Obwarzanek kosztujący średnio 1.50 zł, przy założeniu, że wszystkich jest około stu, daje około 150 zł dziennie, czyli około tysiąc tygodniowo. Wniosek - starsi ludzie znają się na dobrym biznesie.
Wieczorna kalkulacja
Jest godzina osiemnasta, niedługo trzeba będzie się zwijać. Największy zysk przyniosły pluszowe smoki. Dziś było dużo wycieczek szkolnych.
| Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO | Inwestycje | Recenzje | Rowery |
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
