Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb śp. Benedykta XVI odbędzie się 5 stycznia w Rzymie. Kraków żegna papieża seniora

OPRAC.:
Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Archidiecezja Krakowska/FB/Adam Wojnar
Pogrzeb Benedykta XVI odbędzie się w czwartek, 5 stycznia, o godz. 9.30. Liturgii na placu św. Piotra w Rzymie będzie przewodniczyć papież Franciszek. Od poniedziałku (2 stycznia 2023 r.) trumna z ciałem zmarłego papieża emeryta zostanie wystawiona w Bazylice Watykańskiej, by wierni mogli go pożegnać. W Krakowie natomiast od sobotniego popołudnia można pożegnać śp. Benedykta XVI wpisem do księgi kondolencyjnej, która została wyłożona w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich - siedzibie kurii przy ul. Franciszkańskiej 3.

- Z wielkim smutkiem, ale i z chrześcijańską nadzieją, przyjęliśmy informację o śmierci śp. Ojca Świętego Benedykta XVI, śmierci w jakiejś mierze spodziewanej, ale zawsze nas zaskakującej, powodującej ból i żal, że odszedł - powiedział abp Marek Jędraszewski na wiadomość o śmierci emerytowanego papieża.

Krakowska kuria przekazuje w sobotę wspomnienia metropolity krakowskiego, a także biskupa Damiana Muskusa, krakowskiego biskupa pomocniczego o Benedykcie XVI.

- Odszedł wielki człowiek Kościoła, wielki kapłan, jak mało kto znający teologię Kościoła katolickiego, budujący tę teologię, rozwijający ją w oparciu o doskonałą znajomość Pisma Świętego i nauczania Ojców Kościoła - zwraca uwagę metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, dodając, że wskazują na to "kamienie milowe" kapłańskiego życia Benedykta XVI. W tym kontekście arcybiskup przypomniał hasło z obrazka prymicyjnego Josepha Ratzingera nawiązujące do słów św. Pawła z Listu do Koryntian: "Nie jesteśmy panami waszej wiary, ale sługami waszej radości" oraz na biskupie i papieskie zawołanie: "Cooperatores Veritatis" - "Współpracownicy Prawdy".

- Prawdzie najwyższej - Jezusowi Chrystusowi - służył przez całe życie i niemałą cząstkę tej służby Prawdzie poświęcił współpracy ze św. Janem Pawłem II Wielkim, w czasie jego długiego pontyfikatu. Był jego najbliższym - na pewno od strony duchowej - współpracownikiem. Potem przejął po nim posługę Piotrową i jako jeden z nielicznych papieży w całych dziejach Kościoła po kilku latach z niej zrezygnował - powiedział metropolita krakowski.

- Żegnamy go z żalem, a jednocześnie z nadzieją, że dobry Pan Bóg przyjmie go do Swojego Królestwa na szczęśliwą wieczność całą - mówi też abp Marek Jędraszewski, zapraszając wszystkich kapłanów, siostry zakonne i wiernych świeckich na mszę św. w intencji śp. Ojca Świętego Benedykta XVI do katedry na Wawelu 31 grudnia (sobota) na godz. 18. - Niech nasza modlitwa będzie wyrazem naszej wielkiej wdzięczności za jego posługę dla Kościoła powszechnego, ale także za jego wizytę w Krakowie i jego piękne słowa w czasie spotkania z młodzieżą a potem do wszystkich zebranych na krakowskich Błoniach - zachęca arcybiskup.

Oto natomiast wspomnienie bpa Damiana Muskusa OFM, krakowskiego biskupa pomocniczego, który był gospodarzem wizyty Benedykta XVI w Kalwarii Zebrzydowskiej w 2006 roku, podczas ówczesnej pielgrzymki papieskiej do Polski:

"W ostatnim dniu roku odszedł Piotr. Odszedł po cichu i pokornie, jak ciche i pokorne było jego życie - pomimo wszystkich zaszczytnych i odpowiedzialnych zadań, które stawiał przed nim Pan, łącznie z tym najważniejszym, pełnionym ofiarnie przez osiem lat jako widzialna głowa Kościoła.

Urzekał pogodnym uśmiechem i ujmującą skromnością, podprawioną wręcz pewnym skrępowaniem pojawiającym się w chwili, gdy tłumy entuzjastycznie reagowały na jego widok. Takim go widziałem z bliska w czasie pamiętnej pielgrzymki do Polski, gdy odbywał wędrówkę śladami swojego wielkiego Poprzednika. Nazwał siebie na początku pontyfikatu „skromnym pracownikiem winnicy Pańskiej” i nie było w tych słowach cienia fałszywej pokory. Taki był w bezpośrednim kontakcie: serdeczny i prosty.

W czasie krótkiego pobytu w Kalwarii Zebrzydowskiej, który w programie pielgrzymki był nazywany „prywatnym nawiedzeniem sanktuarium” Ojciec Święty Benedykt XVI nie tylko spotkał się ze zgromadzonymi pielgrzymami i odmówił wspólną modlitwę, ale także spontanicznie zaświadczył o świętości swego poprzednika, mówiąc: „Mam nadzieję, podobnie jak Wasz drogi arcybiskup kard. Stanisław, że już niedługo Opatrzność pozwoli nam cieszyć się z beatyfikacji i kanonizacji naszego ukochanego papieża Jana Pawła II”.

Dziękuję Bogu za jego przenikliwy umysł i wrażliwość mistyka, za to, że jego słowa i książki były i są światłem i inspiracją dla wierzących w Chrystusa, za świadectwo wiary i miłości do Boga, którego teraz ogląda twarzą w twarz, za czym tęsknił z roku na rok coraz bardziej.

Ostatnie lata życia Papieża seniora były ogromnym, choć nie zawsze docenianym darem dla Kościoła. Wybrał życie ukryte po to, by wspierać Ojca Świętego Franciszka i cały lud Boży swoim cierpieniem i modlitwą. Pokrzepiająca i umacniająca była świadomość, że ojciec Benedykt wciąż czuwa, że się za nas modli i nieustannie daje świadectwo miłości do Chrystusa i Kościoła.

Wierzę głęboko, że ten, który 16 lipca 2011 roku „zakłócił” mój święty spokój, powołując do grona następców Dwunastu, z nieba nadal będzie wspierał nas, wspierał będzie mnie, wspierał będzie Piotra, który dziś nosi imię Franciszek. Niech Pan obdarzy go wiecznym szczęściem za życie, które było przeniknięte Jego obecnością.

Bp Damian Muskus OFM".

Powitanie Nowego Roku na świecie

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pogrzeb śp. Benedykta XVI odbędzie się 5 stycznia w Rzymie. Kraków żegna papieża seniora - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto