Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podziemny parking na Kazimierzu?

laku82
laku82
Radni tłumaczą mieszkańcom Kazimierza, że trzeba budować nowe miejsca parkingowe. Problem w tym, że planów budowy parkingów na Kazimierzu nie ma w planach miasta.

Radni sprzeciwiają się rozszerzeniu strefy płatnego parkowania twierdząc, że jedynym rozwiązaniem jest zwiększanie liczby miejsc parkingowych.
Jak to zrobić? Można starać się stworzyć miejsca naziemne, tyle że w warunkach kazimierskich właściwie nie ma gdzie.

Większość ulic dwukierunkowych już dawno zmieniono na jednokierunkowe, zyskując w ten sposób kilkaset dodatkowych miejsc parkingowych. Kolejnych ulic, na których można zmienić organizację parkowania, po prostu brak. Odrzucając wariant "dewastatorski", w którym miasto by pozyskać miejsca parkingowe musiałoby wyburzyć jakieś zabytkowe kamienice, zniszczyć zieleń (np. pas zieleni wzdłuż ul Mostowej), lub zabytkową przestrzeń publiczną (np. na Placu Wolnica) okazuje się że pozyskanie kolejnych naziemnych miejsc parkingowych jest po prostu niemożliwe. Zostają miejsca podziemne, jednak tu okazuje się, że takich parkingów na Kazimierzu w planach miasta po prostu nie ma.

Najbliższe planowane parkingi planowane są:

• w rejonie przy skrzyżowaniu ulic Dielta/Wielopole,
• w rejonie istniejącego parkingu naziemnego przy KS Korona (Dzielnica Podgórze, ul Zamojskiego/Wareńczyka).

Czy te parkingi pomogą w rozwiązaniu problemów parkingowych Kazimierz?
Wątpię, trudno uwierzyć że znajdą się kierowcy, którzy zamiast za darmo na Kazimierzu zaparkują odpłatnie przy ul Wielopole, a dodatkowo nadłożą pieszo drogi w kierunku celu podróży. Zresztą nawet jeśli jakimś cudem (bo bez strefy nie pojawią się inwestorzy) pojawiłoby się kilka parkingów podziemnych w samym centrum Kazimierza, to tak naprawdę nic się nie zmieni, dopóki na powierzchni będzie się dało parkować za darmo. Jak jednak ocenić postawę radnych, którzy wiedząc, że planowane parkingi nie zmienią obciążenia ulic w tej dzielnicy w dalszym ciągu sprzeciwiają się rozszerzeniu strefy płatnego parkowania? Na co mają czekać mieszkańcy?

Alternatywa na dziś

Często niedoceniany jest fakt, że w pobliżu Kazimierza już obecnie jest gigantyczny parking wielopoziomowy na 1,8 tys.miejsc (dla porównania parking na Placu na Groblach ma tylko 600 miejsc). W dodatku parking ten jest świetnie skomunikowany bezkolizyjnymi zjazdami z 2 obwodnicą miasta. Gdzie ten wspaniały parking? To Galeria Kazimierz. Oczywiście ten parking to prywatna własność inwestora i nie ma on obowiązku udostępniać swojego parkingu ogółowi społeczeństwa, jednak można tutaj zastosować model z konkurencyjnego centrum handlowego położonego w centrum miasta.

Galeria Krakowska otoczona jest strefą płatnego parkowania, więc sama wprowadziła opłaty za parkowanie, by bronić się przed zalewem osób chcących zaparkować na wiele godzin za darmo na jej parkingu. Progresywne opłaty (1 godzina za darmo, druga 2 zł, kolejne 4 zł), zachęcają do zaparkowania w galerii na krótki okres, tak by zrobić zakupy lub załatwić jakąś sprawę w okolicy, natomiast dłuższe parkowanie taniej wychodzi na ulicy. Przez taki model opłat galeria wymusza wysoką rotację, poprzez co zawsze zachowane jest miejsce do zaparkowania dla jej klientów. Dzięki niewygórowanym cenom parking w galerii przyciąga rzesze kierowców, którzy normalnie zaparkowaliby gdzieś na powierzchni, więc de facto Galeria Krakowska pełni funkcje parkingu podziemnego na 1,4 tys. aut obsługującego swoją najbliższą okolicę.

Po wprowadzeniu opłat za parkowanie wokół Galerii Kazimierz analogiczny model zacząłby działać na Kazimierzu. To trochę patologiczne, ale gdy wszystko jest darmowe, to mało kto chce parkować w oddalonym o zaledwie kilkaset metrów od serca Kazimierza parkingu. Poziom wygodnictwa w Polsce przekroczył już dawno zdrowe normy.

Inne parkingi

Nie oznacza to oczywiście, że musimy się ograniczać do parkingu w Galerii. Jeśli parkowanie będzie komercyjną usługą, to z pewnością znajdą się chętni by budować nowe parkingi.

Postaje pytanie, gdzie je zbudować?

Trzeba tutaj brać pod uwagę dwie rzeczy:
- rampy wyjazdowe z parkingu są bardzo szpetne, dlatego też budowanie parkingów w najbardziej wartościowych przestrzeniach publicznych nie może wchodzić w grę. Z tych właśnie powodów miasto odrzuca budowę parkingu na Placu Wolnica. Czy wyobrażacie sobie wielką rampę wyjazdową na Rynku Głównym? Pewnie nie, a taką właśnie funkcję pełni dla Kazimierza Plac Wolnica,
- ruch generowany przez parkingi powinien w minimalnym stopniu blokować magistrale tramwajowe na Starowiślnej, Dietla i Krakowskiej. Komunikacja zbiorowa w centrum musi mieć priorytet.

Jakie miejsca spełniają te 2 warunki? To pytanie stawiam już Wam, moim czytelnikom.

Udostępnij artykuł na Facebooku



Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Ekstraklasa: Wisła i Cracovia | Zdrowie i uroda | Filmowy Kraków | MoDO | Inwestycje
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto