3 z 6
Poprzednie
Następne
Plaga usychających nowy drzewek w Krakowie. Kto jest winien?
- Ktoś powyrywał drewniane paliki, które podtrzymywały drzewka - tłumaczy Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - W efekcie tego został naruszony ich system korzeniowy. Nie zmienia to jednak faktu, że problem istnieje. Co roku spory procent nowych drzew nie przyjmuje się. Hamarnik zaznacza, że powody są różne. Od warunków atmosferycznych (przedłużającej się zimy), przez solenie gleby w pasie drogowym (w ramach zimowego utrzymania), po mechaniczne uszkodzenia.