Oto najsprawniejsi gospodarze Małopolski 2013 [ZDJĘCIA]

Czytelnicy wybrali Najpopularniejszych Wójtów i Burmistrzów Małopolski 2013. Wczoraj na uroczystej gali w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie uhonorowaliśmy laureatów. "Gazeta Krakowska" wspólnie ze Stowarzyszeniem Gmin i Powiatów Małopolski plebiscyt na najpopularniejszego wójta organizowała już po raz 14. Liderów wśród burmistrzów wyłanialiśmy po raz 4. Na swoich faworytów w obu kategoriach oddali Państwo imponującą liczbę ponad 41 tys. głosów. Listę zwycięzców prezentujemy w ramkach obok.

Laureaci w obu kategoriach odebrali wczoraj pamiątkowe dyplomy. Najpopularniejsi wójtowie otrzymali specjalne kapelusze Wincentego Witosa- legendarnego wójta Wierzchosławic i trzykrotnego premiera Polski. Najpopularniejsi burmistrzowie otrzmali z kolei honorowe insygnia.

- Cieszę się, że Gazeta Krakowska po raz kolejny może wyłonić i pokazać samorządowców, którzy wybijają się ponad przeciętność - mówił podczas gali Wojciech Harpula, redaktor naczelny.

Honorując laureatów Kazimierz Barczyk, przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Małopolski mówił, że to dzień, by powiedzieć "dziękuję" ludziom, którzy poświęcają ponad normę swój czas służbie innym. - Dzięki wam, panowie, Małopolska jest tak piękna i możemy się nią chwalić - zwrócił się do zwycięzców Wojciech Kozak, wicemarszałek województwa.

Największym "weteranem" naszego plebiscytu jest Marian Zalwski, wójt gminy Szczurowa, który odebrał wczoraj 13 kapelusz Witosa. - Tym, którzy zastanawiają się, jak zwyciężyć w plebiscycie mogę poradzić, by budowali gminę przyjazną ludziom. Wtedy kapelusze same będą wpadać - mówił Zalewski.

Z kolei Marek Jamborski z Kocmyrzowa-Luborzycy, laureat 12 plebiscytów, przyznał, że zastanawiał się, co zrobić, by nie spocząć na laurach. - Motywacją może być walka o kolejny kapelusz - przyznał. - Dziękuję mieszkańcom, że tolerują mnie już 23 lata i obdarowali mnie piątym kapeluszem - mówił Stanisław Pudo, wójt gminy Jordanów.

Z kolei Zbigniew Mączka, burmistrz Radłowa, zdradził, że do startu w wyborach na burmistrza namówił go Marian Zalewski. - Wiodłem sobie spokojne życie lekarza weterynarii, miałem powodzenie u zwierząt - wspominał. - Dziś chcę podziękować żonie, która do dzisiaj nie może przeboleć, że zdecydowałem się zostać burmistrzem.

Inny najpopularaniejszy burmistrz Stanisław Gaworczyk (Nowy Wiśnicz) pracę samorządowca porównał do gry zespołowej. - W pojedynkę można niewiele, dlatego jestem wdzięczny wszystkim moim współpracownikom.

Tadeusz Wójtowicz, wójt gminy Wielka Wieś, dziękując za kapelusz zdradził, że co roku przekazuje ja na licytację podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Najpopularniejsi burmistrzowie:

• Dariusz Reśko - Krynica-Zdrój
• Stanisław Gaworczyk - Nowy Wiśnicz
• Artur Kozioł Wieliczka
• Andrzej Saternus - Chełmek
• Zbigniew Mączka - Radłów

Najpopularniejsi wójtowie:
Marek Jamborski Kocmyrzów - Luborzyca
Antoni Karlak - Jabłonka
Jan Wacławski - Stryszów
Lesław Blacha - Gołcza
Marian Zalewski - Szczurowa
Leszek Skowron - Korzenna
Tadeusz Wójtowicz - Wielka Wieś
Janusz Kwaśniak - Borzęcin
Stanisław Pudo - Jordanów
Marcin Kiwior - Skrzyszów

****

Dwunasty kapelusz ucieszył równie mocno, jak pierwszy

Rozmowa z Markiem Jamborskim, zdobywcą największej liczby głosów w kategorii wójt

To pański dwunasty kapelusz. To już rutyna?
Wcale nie. Każdy cieszy równie bardzo. Jestem wójtem już od 23 lat i ciągle walczę z rytuną. Ale każda inwestycja jest inna, każdy problem wymaga innych rozwiązań i każdego dnia coś mnie zaskakuje. Ciągle się uczę.

Co było najtrudniejsze w czasie tych 23 lat sprawowania urzędu?
Chyba początki i przełamanie pewnej bariery pomiędzy samorządowcem, a mieszkańcami. Starałem się, by ludzie uwierzyli w lokalne władze i w to, że razem możemy coś osiągnąć.

Co uznaje Pan za swój największy sukces?
To droga 776 od Krakowa do centrum Kocmyrzowa. To sześciokilometrowy odcinek dwupasmówki, która rozładuje ruch na północno-wschodnim odcinku Krakowa. I uznaję to za nasz sukces, jako samorządu. Jako przykrakowska gmina mamy bowiem dość specyficzne zadania.

Jakie?
Zawsze podkreślam, że atrakcyjność gmin blisko wielkich miast to nie odległość w kilometrach, ale czas dojazdu do metropolii. Dlatego tak zabiegaliśmy o tę drogę.

****

Samorządowiec nigdy nie jest w stanie zadowolić wszystkich
Rozmowa z Dariuszem Reśko, zdobywcą największej liczby głosów w kategorii burmistrz

Jest Pan burmistrzem pierwszą kadencję i z każdym rokiem jej trwania triumfuje Pan w naszym plebiscycie.
Bardzo mnie to cieszy. W pracy samorządowca nigdy nie da się zadowolić wszystkich, dlatego tak bardzo satysfakcjonuje mnie, że mimo wszystko cieszę się zaufaniem i popularnością. Korzystając z okazji dziękuję za wszystkie głosy. Nie kryję, że jestem zaskoczony, ale też zmotywowany do pracy.

Zdarzają się sytuacje nie do rozwiązania?
Jeszcze takiej nie miałem, ale najtrudniejsze dla mnie jest to, że wiem, czego chcą mieszkańcy, ale nie zawsze mogę to dla nich zrobić. Wiem, co trzeba w mieście zrobić, ale nie ma na to pieniędzy. Trudne jest też to, że są ludzie potrzebujący, a czasami przepisy nie dają nam możliwości, by im pomóc. To bywa frustrujące, ale staramy się robić wszystko najlepiej, jak się da.

Idą za tym sukcesy.
Nasza gmina została niedawno uznana przez Małopolski Instytut Samorządu Terytorialnego za najlepszą w regionie. Ostatnio wygraliśmy w rankingu na terenie sądecczyzny za gminę, która najskuteczniej walczy o środki unijne. Proszę wybaczyć nieskromność, ale to chyba o czymś jednak świadczy.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+