Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MPK Kraków rozprawia się z pomysłem radnego i aktywisty. "Dobre chęci, ale brak znajomości prawa"

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Krzysztof Kwarciak zaproponował, by kierowcy MPK mogli - w bezpiecznych warunkach - wypuszczać pasażerów uwięzionych w stojących w korkach pojazdach
Krzysztof Kwarciak zaproponował, by kierowcy MPK mogli - w bezpiecznych warunkach - wypuszczać pasażerów uwięzionych w stojących w korkach pojazdach
Miejskie autobusy w Krakowie stoją w korkach, a pasażerowie którzy nimi podróżują nie mogą ich opuścić. Zdaniem Krzysztofa Kwarciaka, prezesa Stowarzyszenia Ulepszamy Kraków! to "biurokratyczny absurd". Tymczasem Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne S.A. w Krakowie odpowiada: "Nie wątpimy w to, że Krzysztof Kwarciak miał dobre chęci, wykazał się jednak całkowitym brakiem znajomości obowiązującego w Polsce prawa".

Kara w wysokości 3 tysięcy złotych

27 grudnia Krzysztof Kwarciak, przewodniczący Stowarzyszenia Ulepszamy Kraków! zaproponował by w momencie, gdy autobus miejski stoi w dużym korku, a tuż obok znajduje się chodnik - pasażerowie mogli opuścić pojazd.

MPK odpowiedziało.

- Krzysztof Kwarciak ze stowarzyszenia „Ulepszamy Kraków!” zwrócił się do MPK SA w Krakowie z apelem o to, aby kierowcy autobusów, które stoją w korku, otwierali drzwi na prośbę pasażerów poza przystankami. Dotychczasowe postępowanie naszych prowadzących, którzy umożliwiają wysiadanie pasażerom tylko na przystankach, uznał za „biurokratyczne absurdy”. Nie wątpimy w to, że Krzysztof Kwarciak miał dobre chęci, wykazał się jednak całkowitym brakiem znajomości obowiązującego w Polsce prawa - pisze w swoich social mediach MPK S.A. w Krakowie.

W dalszej części wyjaśnień MPK możemy znaleźć informacje, w których przytaczane są dokładne przepisy: "Zasady wykonywania krajowego transportu, a do nich należy świadczenie usługi przez MPK SA w Krakowie, określa ustawa o transporcie drogowym. Ustawa, podczas wykonywania przewozów regularnych, zabrania „zabierania i wysadzania pasażerów poza przystankami określonymi w rozkładzie jazdy” (art. 18b ust. 2 pkt. 3). Nie zastosowanie się do tej zasady wiąże się również z karą w wysokości 3 000 zł".

- Jeżeli więc Krzysztof Kwarciak rzeczywiście chce zmienić te „biurokratyczne absurdy”, swój apel powinien skierować nie do MPK SA w Krakowie, tylko do organów stanowiących w Polsce prawo - podaje MPK.

Zasady bezpieczeństwa przewozu pasażerów

Dalej MPK wyjaśnia, że prowadzący otwierają drzwi autobusów i tramwajów na wyznaczonych w tym celu przystankach, bo to miejsca zapewniające pasażerom bezpieczne wsiadanie i wysiadanie z pojazdu.

- Warto także, aby pomysłodawca odpowiedział sobie na pytanie, kto poniesie odpowiedzialność w sytuacji, gdy z powodu korków pasażerowie wysiądą w niedozwolonym miejscu i komuś stanie się krzywda? - pyta MPK.

Dalej w poście Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego czytamy: "Oczywiście rozumiemy zdenerwowanie pasażerów, którzy podróżują w autobusie stojącym w korku. Dla nas jednak rozwiązaniem tego problemu nie jest łamanie obowiązującego prawa i jednocześnie narażenie pasażerów, w tym dzieci i osoby z ograniczoną mobilnością na niebezpieczeństwo poprzez umożliwianie im wysiadania z autobusów w dowolnym, niedostosowanym do tego miejscu".

Tesla Bot ma wyręczyć ludzi

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto