Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM patronuje: Wystawa Witolda Krassowskiego

Aleksander Glowania
Aleksander Glowania
Od początku października na Małym Rynku będzie można oglądać wystawę "Powidoki z Polski. Czas przełomu". MM Moje Miasto Kraków jest patronem medialnym wystawy.

Wystawa jest zbiorem 48 zdjęć Witolda Krassowskiego, jednego z najlepszych polskich fotoreporterów, autora wielu wystaw i albumów fotograficznych, współpracownika światowych agencji fotograficznych, kilkukrotnego zdobywcy nagród w konkursie World Press Photo oraz jurora wielu innych prestiżowych konkursów.

Fotografie składające się na wystawę powstały, w większości, w latach 1987 – 1993 i przedstawiają sceny społeczno-obyczajowe. Towarzyszą im wycinki prasowe z tamtych lat, mówiące o ówczesnych istotnych sprawach i wydarzeniach polityczno-historycznych. Całość ma nie tylko przypomnieć wielowarstwową i zróżnicowaną przeszłość lat przełomu ustrojowego, ale także stanowić podstawę do refleksji nad tym co i na ile się w Polsce zmieniło - lub nie zmieniło - przez ostatnich 20 lat.

Patronat Honorowy nad wystawą sprawuje Marszałek Senatu RP, a jej prezentacje są częścią przedsięwzięć związanych z uchwałą Senatu, ustanawiającą rok 2009 Rokiem Polskiej Demokracji.

Autorem koncepcji wystawy oraz jej projektu plastycznego i przestrzennego jest bydgoski fotografik Jerzy Zegarliński.

Witold Krassowski o wystawie:
Stwierdzenie, że żyjemy w wyjątkowych dla historii Polski czasach, zyskało jak na razie rangę banału a nie pociągnęło za sobą żadnej poważniejszej próby stworzenia dokumentu fotograficznego tak wyjątkowego okresu.

Pozostaniemy więc w przyszłości skazani na przypadkowe zapisy wydarzeń politycznych, na analizy socjologiczne i cyfry. Nie będziemy dysponowali obrazem dla poparcia naszej przyszłej wiedzy i wyobrażenia o życiu ludzi.

Będąc jednocześnie fotografem oraz świadkiem zachodzących zjawisk, uważałem za potrzebną próbę subiektywnego przekazania charakteru tego czasu. Zmian wokół nie brakowało, był tylko kłopot z wyborem. Usiłowałem trzymać się z dala od bieżących wydarzeń politycznych, używając ich wyłącznie do pokazania szerszych zjawisk. Starałem się pokazać dosyć uniwersalne sytuacje społeczne, paradoksalnie uważając je za bardziej charakterystyczne dla epoki i tej części świata niż ulotne wydarzenia.

Żaden obraz fotograficzny nie jest obiektywny w swoim wyrazie. Nie pretenduję też do stworzenia dokumentu silącego się na obiektywizm. Jedną z cech nowej epoki jest przyspieszone uczenie się społeczeństwa o sobie samym, wyzbywanie się mitów na własny temat. Im szybciej tym lepiej. Ten obraz sytuacji społecznej, mimo że subiektywny jest także rzeczywisty. Lub był taki w latach 1987 - 1997, kiedy zdjęcia powstawały.






od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto