Dumni z siebie nie mogą być urzędnicy z Bochni i Nowego Sącza, gdzie po godzinie 15.30 urzędy miasta są zamknięte na cztery spusty. - Próbowaliśmy wprowadzić jeden dzień tygodnia, w którym urząd jest czynny dłużej, do godziny 17 - odpiera zarzuty Małgorzata Grybel, rzeczniczka nowosądeckiego magistratu. - Ale ludzie nie przychodzili - kwituje.
Podobną historię opowiada Anna Kocot z urzędu w Bochni. - Próbowaliśmy wydłużyć godziny urzędowania, ale wiązało się to z karkołomnymi operacjami, a nie przynosiło skutku. Ludzie przyzwyczaili się, że sprawy w urzędzie załatwiają rano - twierdzi.
Jeszcze gorzej jest w Zakopanem. W środę urząd pracuje do 12. W pozostałe dni do godziny 14, jedynie w poniedziałek do 16. Ale urzędnicy w Zakopanem nie mają sobie nic do zarzucania. Lepiej jest w Nowym Targu. Tu urzędnicy kończą pracę między 15 a 16.
Współpraca: S. Śmierciak, P. Korbut, M. Pawłowska, Ł. Bobek, M. Balicka, R. Szkutnik
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?