Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krakowianie będą świadkami wielkiego wydarzenia. Z wieży hejnałowej bazyliki Mariackiej zostanie zdjęta korona

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Wieża wyższa bazyliki Mariackiej zdobiona koroną.
Wieża wyższa bazyliki Mariackiej zdobiona koroną. Marcin Banasik
Po czasochłonnej i skrupulatnej konserwacji ołtarza Wita Stwosza w bazylice Mariackiej, która została wyróżniona najwyższą europejską nagrodą w obszarze dziedzictwa kultury – Europa Nostra 2023, przyszedł czas na złoconą królewską koronę, która zdobi wieżę hejnałową świątyni. To początek kolejnej dużej inwestycji, która lada moment się rozpocznie. Korona zawieszona jest na wysokości 65,5 metrów nad poziomem Rynku Głównego, a sam proces jej konserwacji potrwa do września br. To kolejne wielkie wyzwanie przed którym staje bazylika.

Kościół Mariacki to wielka polska świątynia

Szczyt wieży wyższej bazyliki Mariackiej zdobi królewska korona przynależna Maryi jako Królowej Polski. Pierwsza korona, wówczas jeszcze drewniana została wykonana w 1628 r. Jej pojawienie się na wieży związane jest z objawieniami włoskiego jezuity ojca Giulio Mancinellego, w których Maryja poleca nazywać się Królową Polski.

- Jezuita Giulio Mancinelli był wizjonerem. Podczas wizji, Piękna Kobieta, Matka Boża, powiedziała, że trzeba mu pojechać do Polski. Udał się do Krakowa i wymógł tam koronę na wieży kościoła Mariackiego, ponieważ Ona umiłowała sobie właśnie ten kraj. Korona miała być widocznym znakiem Jej królowania – opowiada archiprezbiter bazyliki Mariackiej ks. infułat dr Dariusz Raś i dodaje – To proroctwo cały czas towarzyszy nam w Krakowie. Można powiedzieć, że dzięki włoskiemu jezuicie i wielkiej modlitwie krakowian, miasto cieszy się szczególną opieką nieba i nie ucierpiało w czasie II wojny światowej.

Następną, a zarazem zachowaną do dziś koronę wykonano w roku 1666, w dziesiątą rocznicę lwowskich ślubów króla Jana Kazimierza i oficjalnego już ogłoszenia Maryi Patronką i Królową Polski. Przez wieki korona wykonana z miedzianej blachy i pokryta złotem przeszła szereg napraw. Jej ostatni generalny remont odbył się podczas prac konserwatorskich w latach 1977-1982. Wówczas również dokonano jej dokładnych pomiarów. Potężna waga korony liczy 350 kg, wysokość 1,3 metrów, średnica 2,4 m, a każdy z jej ośmiu boków ma długość 1,22 m.

Zdjęcie z poprzedniej renowacji na wieży hejnałowej w 1978 roku.
Zdjęcie z poprzedniej renowacji na wieży hejnałowej w 1978 roku. Narodowe Archiwum Cyfrowe/Archiwum Grażyny Rutowskiej

- Korona, która znajduje się na wyższej wieży cały czas jest narażona na oddziaływanie wiatru, mrozu, a także opadów deszczu, śniegu i gradu. Dlatego co jakiś czas potrzebuje dotknięcia konserwatorskiego. Zdecydowaliśmy wspólnie z krakowianami, że jej renowacją chcemy uczynić prezent na 45-lecie istnienia SKOZK i obecności Krakowa na liście UNESCO – mówi ks. Dariusz Raś i dodaje – Chcielibyśmy by wszelkie prace związane z renowacją korony udało się wykonać do września br. kiedy to również będziemy świętować te jubileusze.

Wykonawca został już wyłoniony

- Rozpoczynamy nowy etap. W związku z programem finansowym bazyliki Mariackiej 2023-2025 w ostatnich dniach wyłoniliśmy wykonawcę prac, które już niedługo rozpoczniemy. W przetargu bardzo wysoko były oceniane referencje wykonawców, którzy się zgłosili. Propozycja konsorcjum firm, które wygrało ten przetarg okazała się być szyta na naszą miarę i cieszymy się, że już niedługo będziemy widzieć jak z iglicy wyższej wieży będzie zdejmowana korona królewska – mówi proboszcz bazyliki Mariackiej.

Spośród wielu firm, które zgłosiły się w ramach przetargu wybrano konsorcjum firm: CONEKS Sp. z o.o. Sp. k. z Warszawy, Zakład budowlany „Szarek” Czesław Szarek z Nowego Sącza oraz Kompleksowa Obsługa Inwestycji Dawid Szlachta z Krzeszowic.

Kierownikiem prac konserwatorskich został dr hab. Jarosław Adamowicz, konserwator dzieł sztuki. Z kolei Inspektorem Nadzoru Konserwatorskiego – mgr Katarzyna Pakuła-Major, konserwator zbiorów artystycznych bazyliki Mariackiej.

Dlaczego nie helikopter?

Same prace konserwatorskie jak również restauratorskie w samym sercu Krakowa to ogromne wyzwanie. Jednak wydawać by się mogło, że jeszcze większe wyzwanie to najpierw sam demontaż korony, a później jej ponowne umieszczenie na wieży.

- Dlaczego nie helikopter? Uważam, że byłoby to może trochę zbyt karkołomne działanie. Na pewno dużo łatwiej jest zrobić to w tzw. sposób alpinistyczny. Musimy pamiętać, że korona ma potężną wagę i duże rozmiary. Zbudowana jest z ośmiu liści, które są zamontowane na wspornikach i de facto, gdy ściągniemy jeden z nich to kolejne trzeba już traktować z ogromną ostrożnością – dodaje proboszcz bazyliki.

Kolejna sprawa, która może zdziwić wielu to rusztowanie, które na czas demontażu zostanie zbudowane wyłącznie na iglicy. Sama korona po zdjęciu zostanie poddana tzw. procesowi galwanizacyjnemu, czyli zanurzaniu w roztworze, a następnie przesyłaniu przez niego prądu stałego, dzięki czemu nowa powłoka będzie trwała.

- Oczywiście troszczymy się o tę zabytkową koronę, ponieważ ona jest naprawdę doświadczona wiekami. Naturalnie zobaczymy na ile jest stabilna. Zostaną przeprowadzone wymagane badania i na sam koniec zostanie wyzłocona i ponownie umieszczona na wieży – mówi ks. infułat Dariusz Raś.

Podczas przeglądu wyższej wieży, wieżyczek i korony okazało się, że trzeba zrobić pewne poprawki w całej tej strukturze. Na elewacjach wież i ściany szczytowej pojawiły się ubytki w cegle i kamieniu. Dlatego w następnych latach przewidywane są również prace związane z całym masywem wieżowym bazyliki. Jak podkreśla proboszcz bazyliki, takie przeglądy co 25-30 lat są naturalne i niezbędne.

Zakres prac, które zostaną wykonane jeszcze w tym roku został wyceniony na ok. 600 tys. zł i obejmuje nie tylko prace konserwatorskie i restauratorskie korony, ale również prace związane z całym hełmem wieży wyższej, tj. uzupełnienie ubytków, prace związane ze złotymi kulami i chorągwiami, a także poszyciem wieży. Inwestycja jest finansowana w 80 proc. przez SKOZK, a 20 proc. ze środków własnych bazyliki.

Na krótki czas podczas prowadzonych prac zostanie wydzielony obszar przy wieży wyższej, gdzie trzeba będzie zachować szczególną ostrożność i nie będzie można podchodzić.

- Podkreślam, że jeśli chodzi o modlitwę w bazylice Mariackiej w tym czasie, to nie będzie ona zagrożona w żaden sposób – dodaje ks. infułat Dariusz Raś.

Gospodarz bazyliki wie jak wielkie dziedzictwo znajduje się pod jego pieczą

„Jest tam w Krakowie kościół Maryi Panny Największy pono w Rzeczypospolitej Gwiazdy obsiadły kościelne błękity A z wieży hajnał o zorzy porannej Niesie tę wielką chwałę Matki Boskiej Na góry, lasy, na pola i wioski …” - pisał Wincenty Pol, Wit Stwosz, 1853/54.

Jak mówi ks. dr Dariusz Raś – Kościół archiprezbiterialny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny należy do najbardziej znanych zabytków Krakowa i Polski. Położony jest przy północno-wschodnim narożniku Rynku Głównego, na Placu Mariackim – pamiątce niegdysiejszej parafialnej nekropolii. Ta krakowska fara od początku swego istnienia była miejscem wielu historycznych i znamiennych dla kultury naszego miasta wydarzeń. Dlatego też budynek bazyliki Mariackiej nieustannie wymaga pieczołowitości, dbania i prowadzenia prac.

Przypominamy, że bazylika Mariacka po trwającej ponad 5 lat konserwacji gotyckiego ołtarza Wita Stwosza została wyróżniona najwyższą europejską nagrodą w obszarze dziedzictwa kultury - Europa Nostra 2023. Choć nagrody zostały już przyznane, wciąż można zagłosować na krakowski zabytek w kategorii Nagroda Publiczności do 28 sierpnia na stronie - vote.europanostra.org Więcej na ten temat w tekście:

Zwracajmy uwagę na ważność dokumentów w podróży

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto