Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Skandal wokół festiwalu "Boska Komedia": wezmą w nim udział reżyserzy oskarżeni o przemoc wobec aktorów

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Bartosz Szydłowski uczynił z "Boskiej Komedii" jeden z najważniejszych festiwali teatralnych w Polsce. Czy obecne kontrowersje mu zaszkodzą?
Bartosz Szydłowski uczynił z "Boskiej Komedii" jeden z najważniejszych festiwali teatralnych w Polsce. Czy obecne kontrowersje mu zaszkodzą? Joanna Urbaniec / Polska Press
Krakowski festiwal teatralny „Boska Komedia” rozpoczyna się w tym roku w aurze skandalu. W mediach pojawiły się informacje, że będą w nim uczestniczyć reżyserzy, których oskarżono o przemoc psychiczną i fizyczną wobec studentów i aktorów. Nie wpłynie to jednak znacząco na program imprezy.

FLESZ - Nowe obostrzenia od 1 grudnia

od 16 lat

Dwa dni temu w „Gazecie Wyborczej” opublikowano artykuł, w którym dziennikarka Ida Dzieciuchowicz ujawniła, że na krakowskim festiwalu „Boska Komedia” pojawi się pod pseudonimem Ulisses Ghawdex polski reżyser teatralny Paweł Passini, którego kilka miesięcy temu studentki Wydziału Teatru Tańca w Bytomiu oskarżyły o molestowanie. Ma on zaprezentować pod Wawelem projekt „Najpiękniejszy wschód”, zrealizowany z białoruskimi aktorami pod egidą Instytutu Adama Mickiewicza.

Artykuł sprawił, że w internecie pojawiły się informacje, iż w programie festiwalu są również spektakle dwójki innych reżyserów, oskarżanych o przemoc wobec aktorów i studentów. W swoim środowym wpisie na Facebooku, dyrektor festiwalu „Boska Komedia” - Bartosz Sydłowski, odpowiadając publicznie na pytania zadane mu przez Dzieciuchowicz, ujawnił że chodzi o Grzegorza Wiśniewskiego i Maję Kleczewską.

Na „Boskiej Komedii” ma być również pokazany spektakl „Klub” Weroniki Szczawińskiej, opowiadający o seksualnym skandalu w Komitecie Noblowskim w Szwecji. Organizatorzy zapraszają również w ramach swej imprezy na debatę „Me too - co dalej?”, którą ma poprowadzić Katarzyna Janowska.

W odpowiedzi na tekst w „Gazecie Wyborczej” cztery reżyserki zaproszone na „Boską Komedię” - Anna Smolar, Weronika Szczawińska, Jagoda Szelc i Małgorzata Wdowik – opublikowały w mediach społecznościowych oświadczenie:

„Bardzo niepokojący wydaje nam się fakt, że jedna z najważniejszych imprez polskiego teatru, jaką jest „Boska Komedia”, wysyła ambiwalentne sygnały. Za takie sygnały uważamy obecność na festiwalu osób, którym w ostatnich miesiącach postawiono bardzo poważne zarzuty, ukrywanie obecności jednej z tych osób pod pseudonimem, a także enigmatyczny opis debaty „Me too — co dalej?”, który zdaje się stawiać znak równości pomiędzy potrzebami osób doświadczających przemocy, a potrzebami osób oskarżonych o jej stosowanie" – napisały.

W tej sytuacji zwróciliśmy się do dyrektora artystycznego „Boskiej Komedii” z prośbą o komentarz w sprawie.

- „Jesienna sonata” w reż. G. Wiśniewskiego to spektakl, który zgarnia nagrody na innych festiwalach, powstał w Narodowym Teatrze w Warszawie, „Dziady” w reż. Mai Kleczewskiej to jedna z lepszych premier ostatnich lat Teatru im. Słowackiego. Dbam o kształt artystyczny festiwalu i nie mogę swoich decyzji opierać o moralną ocenę jednego czy drugiego reżysera. Mówię ocenę, bo przecież żadnych procesów nie ma, o ile wiem nawet nie ma oskarżeń. Obecność Pawła Passiniego natomiast to całkowicie autorska decyzja Instytutu Adama Mickiewicza, który odpowiada merytorycznie za nurt białoruski. Nie miałem na nią wpływu. Mogę tylko powiedzieć, że odradzałem pokazywanie pracy tego reżysera, nie dlatego, że przesądzam o jego winie, ale przewidywałem ostre reakcje niektórych ludzi ze środowiska – mówi nam Bartosz Szydłowski.

O ocenę sytuacji zapytaliśmy także Roberta Piaskowskiego – Pełnomocnika Prezydenta Miasta Krakowa ds. Kultury.

- „Boska Komedia” wspaniale się rozwija i stała się jednym z najważniejszych festiwali teatralnych w Polsce. Kumuluje on więc wszystkie napięcia i bolączki środowiska teatralnego, który pojawiają się w różnych miejscach w kraju. Teatr ma bowiem umiejętność stawiania ważnych pytań i szukania na nie odpowiedzi. Tematyka „#metoo” nie jest tylko problemem, z którym boryka się wyłącznie polski teatr. Ta otwartość festiwalu w podjęciu tej kwestii i organizowaniu debaty na ten temat, jest ważna, ożywcza i potrzebna – powiedział nam Robert Piaskowski.

Z prośbą o wypowiedź zwróciliśmy się również do rektor Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie – prof. dr hab. Doroty Segdy. Jest to tyle istotne, że oskarżające Pawła Passiniego aktorki studiowały na bydgoskim wydziale, należącym do podwawelskiej uczelni i po ujawnieniu skandalicznych praktyk stosowanych przez reżysera w mediach, krakowska akademia zgłosiła zawiadomienie do prokuratury.

- Uważam, że decyzja o zaproszeniu ukrytego pod pseudonimem Ulisses Ghawdex Pawła Passiniego na „Boską Komedię” była nieprzemyślana. Nie usprawiedliwia jej „domniemanie niewinności”. Prokurator prowadzi w jego sprawie przesłuchania, można było zaczekać. Wśród uczestników festiwalu są studentki i studenci AST - to dla nich sygnał, że ich problemy nie są traktowane poważnie – napisała nam w oświadczeniu prof. dr hab. Dorota Segda.

Kontrowersje wokół „Boskiej Komedii” nie wstrzymały festiwalu ani nie doprowadziły do większym zmian w jego programie. Dyrektor Szydłowski zapowiedział tylko „poszerzenie pola debaty w związku z przemocą”. Impreza rozpoczyna się 3 grudnia i potrwa do 12 grudnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Skandal wokół festiwalu "Boska Komedia": wezmą w nim udział reżyserzy oskarżeni o przemoc wobec aktorów - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto