Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: obserwował, śledził i atakował młode kobiety wychodzące z klubów i lokali

Artur Drożdżak
fot. archiwum
Leszek O. tydzień temu popłakał się na rozprawie w krakowskim sądzie, potem przyznał do zarzutów, a wczoraj usłyszał wyrok 7 lat więzienia za rozboje, próbę gwałtu i kradzieże. Wyrok nie jest prawomocny.

Czytaj także: Anglik gwałcił dziewczyny w stadninie koni?

- Oskarżony w sposób teatralny ronił w sądzie łzy, ale musi ponieść karę za swoje zachowanie. Surowy wyrok spowoduje, że Kraków na długi czas został uwolniony od poważnego zagrożenia dla kobiet - podkreślał w środę w uzasadnieniu wyroku sędzia Konrad Gwoździewicz. Co prawda prokuratura początkowo chciała dla oskarżonego 10 lat więzienia, a uzgodniono, że bez procesu dobrowolnie podda się karze trzy lata mniejszej. Sąd to zaakceptował.

Gdy zapadał wyrok, na sali rozpraw nie było oskarżonego 34-latka, bo dokładnie ... w tym samym czasie miał kolejny proces w Krakowie. Także o napady i seksualne wykorzystanie kobiet. Średniego wzrostu, niedbale ubrany, bezdzietny kawaler pochodzi z Buska-Zdroju (woj. świętokrzyskie). Długo mieszkał w Kazimierzy Wielkiej, prowadził wędrowny tryb życia i dokonywał napadów. Zdarzyło mu się to w Lublinie, ale też dwa razy zaatakował w Zakopanem. Jednak jego ulubionym miejscem napadów był Kraków.

- Obserwował, śledził i atakował kobiety wracające z pracy, wychodzące z lokali, klubów i restauracji - opowiadał sędzia Konrad Gwoździewicz. Jedną z ustalonych 19 ofiar Leszka O. była m.in. dziewczyna wracająca z koleżanką do domu z lokalu "Piękny Pies" przy ul. Sławkowskiej w nocy z 1 na 2 listopada ub.r. Najpierw panny nie zwracały uwagi na idącego za nimi 34-latka. Uznały go za "nieszkodliwego pijaczka". Gdy jedna z nich wsiadła do taksówki, Leszek O. ruszył za 20-latką. Zaniepokojona nie chciała rozmawiać z mężczyzną, zadzwoniła do koleżanki, ale ta nie odbierała połączenia. Włączyła się natomiast poczta głosowa i zarejestrowała relację 20-latki, a w tle głos Leszka O. Potem był to jeden z dowodów w sprawie, podobnie jak nagrania z miejskiego monitoringu, który zarejestrował, jak mężczyzna zaczepia studentkę. Napastnik w bramie kamienicy próbował zgwałcić kobietę, ukradł jej telefon, potem wyjechał z miasta.

Z ustaleń policji wynikało, że mężczyzna działał według jednego schematu. Na ofiary wybierał młode, nietrzeźwe kobiety. Atakował przeważnie w nocy. Pytał pokrzywdzone, która jest godzina, prosił, by pokazały mu ją na wyświetlaczu telefonu, który wyrywał i uciekał. Tak obrabował dziewczynę przy ul. Siennej w Krakowie, inną napadł na Krowoderskiej, gdy wracała z lokalu "Jazz Rock". Uderzył ją w tył głowy i chciał wyrwać torebkę. Nie pozwoliła. Kolejnej pokrzywdzonej wracającej z lokalu "Kitsch" wyrwał i ukradł telefon. Część zrabowanych przedmiotów, dokumenty, telefony, zdjęcia odkryto potem przy zatrzymanym Leszku O. oraz w jego miejscu zamieszkania w Kazimierzy.

W śledztwie mężczyzna przyznał się do części zarzutów, ale twierdził, że popełniał je za namową swoich kolegów. Ich nazwisk nie był w stanie podać. W przeszłości Leszek O. był karany przez sądy w Zakopanem, Pińczowie, Busku i Kazimierzy za znęcanie się nad rodziną, kradzieże. Wyroki były w zawieszeniu, ale teraz wobec mężczyzny zarządzono odbycie wszystkich kar. Czeka go też wyrok przed krakowskim sądem w kolejnej sprawie o napady.

Zobacz śliczne kandydatki do Sejmu z Małopolski. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos na najpiękniejszą [ZDJĘCIA]

Małopolska Wybory 2011: Zobacz wszystkich kandydatów do Sejmu i Senatu

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto