To był spontaniczny pomysł. Razem ze swoją dziewczyną Joanną Rytter postanowiliśmy zrobić coś pozytywnego - wyjasnia Paweł Liber, twórca filmiku Kraków is also happy.
Zainspirowani bardzo optymistycznym utworem Pharella Williamsa - "Happy" i jego projektem
24 hours of happy, przez 2 tygodnie grupa młodych ludzi w różnych miejscach Krakowa kręciła kolejne ujęcia teledysku. - Filmik nie powstałby, gdyby nie chęci i zaangażowanie znajomych. W sumie w projekcie udział wzięło około 50 osób - większość z nich to znajomi, albo znajomi znajomych - mówi Paweł.
Zobacz też: Projekt Amelia uczczęśliwia Kraków
Roztańczeni i uśmiechnięci młodzi ludzie zwracali na siebie uwagę przechodniów, którzy spontanicznie włączali się w akcję. Ale nie zawsze było łatwo.
- Pracę nad filmikiem zaczęliśmy razem z huraganem w Krakowie - pogoda była mało zachęcająca, ale udało się. Czasami trzeba było także nieco dłużej namawiać niektóre osoby do udziału. Tak było z trzema klerykami, których można zobaczyć w teledysku. Zauważyliśmy ich na ulicy i zaczęliśmy przekonywać, że będą świetnie wyglądać, na początku byli oporni, ale udało się - zdradza Paweł.
Teledysk powstał zupełnie niekomercyjnie i dla zabawy. - Chcieliśmy sprawdzić, czy taki pomysł przyjmie się w mieście. Kraków jest fajnym pozytywnym miejscem, wystarczy zainspirować ludzi do działania i stają się bardzo kreatywni. To dobre miejsce do życia - mówi twórca. - Myślę, że Kraków jest happy - podsumowuje Paweł i zapewnia, że jeszcze nie raz postara się zaskoczyć internautów.
Zobacz filmik Kraków is also happy:
Praca nad klipem była wymagająca. Zobacz ujęcia z backstage:
A tak prezentuje się oryginalna wersja Pharella:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?