Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Busy nadal kończą kursy przy Pawiej

Arkadiusz Maciejowski
Busy nadal parkują m.in. przy ul. Ogrodowej i Worcella
Busy nadal parkują m.in. przy ul. Ogrodowej i Worcella fot. Anna Kaczmarz
Urzędnicy miejscy po raz kolejny tylko grożą palcem przewoźnikom, którzy bez ograniczeń parkują w ścisłym centrum Krakowa. Wbrew wcześniejszym ustaleniom

Porozumienie było jasne. Urzędnicy miejscy zgodzili się, by jeszcze przez miesiąc, czyli do 1 sierpnia, kierowcy busów wjeżdżali do ścisłego centrum Krakowa - ale pod pewnymi warunkami. Przygotowany został dla nich specjalny przystanek przelotowy na ul. Ogrodowej, na którym mieli tylko wysadzać i zabierać pasażerów. Tymczasem przewoźnicy łamią ustalenia i wciąż kończą swoje trasy w rejonie ul. Pawiej, Ogrodowej i Worcella na prywatnych parkingach.

Wczoraj około godz. 11 na parkingu przy ul. Ogrodowej stało kilkanaście busów a przy ul. Worcella kierowcy trzech busów czekali na parkingu na pasażerów. - Dostaliśmy polecenie od szefów, aby nadal tu przyjeżdżać, więc zabieramy stąd podróżnych - stwierdził kierowca firmy MaxBus wożącej pasażerów m.in. do Limanowej.

Właściciele firm przewozowych przekonują, że mieli zbyt mało czasu na dostosowanie się do zmian. - Trwają jeszcze rozmowy dotyczące miejsc, gdzie ostatecznie będziemy kończyć trasy. Wciąż nie są ostatecznych ustaleń na temat miejsc pod estakadami w rejonie ul. Wita Stwosza, dlatego parkujemy przy Worcella - podkreśla Bogumił Pietrucha z firmy MaxBus.

Jeszcze w piątek Michał Pyclik z biura prasowego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu mówił jednak wprost, że jeśli przewoźnicy nie wywiążą się z ustaleń i po 1 lipca zaparkują w rejonie ul. Pawiej to będzie równoznaczne z wypowiedzeniem warunków porozumienia. Pierwotnie zmiany dla busów miały zacząć obowiązywać już od 17 czerwca. Urzędnicy ustąpili i odroczyli termin do 1 lipca, właśnie po to, by przewoźnicy mieli czas na dostosowanie się do zmian. Co więcej, całkowity zakaz poruszania się busów wewnątrz drugiej obwodnicy nie został wprowadzono od razu - kompromisowo, do 1 sierpnia mogą one korzystać z przystanku „przelotowego” przy ul. Ogrodowej.

Dodatkowo dla przewoźników wyznaczone zostały specjalne miejsca m.in. przy pętli w rejonie Nowego Klaparza. Z kolei Marcin Fall, prezes spółki Małopolskie Dworce Autobusowe deklarował, że przy ul. Bosackiej powinno znaleźć się miejsce dla wszystkich przewoźników, którzy do tej pory zatrzymywali się w rejonie ul. Pawiej a z połową z nich zostały podpisane umowy wstępne. - Tylko nieliczni zdecydowali się jednak na korzystanie z dworca przy ul. Bosackiej od 1 lipca - usłyszeliśmy wczoraj w biurze prasowym MDA. Wiadomo bowiem, że musieliby zapłacić nawet kilka razy więcej za parkowanie niż na parkingu chociażby przy ul. Worcella.

ZIKiT na razie nie wyciąga żadnych konsekwencji wobec przewoźników - Zgodnie z poleceniem dyrektora prowadzimy obserwacje, by ustalić, czy faktycznie dochodzi do łamania zawartego kompromisu. Jeśli okaże się, że rzeczywiście tak się dzieje, jesteśmy gotowi zamknąć przystanek przy ul. Ogrodowej - mówi Michał Pyclik. Jednocześnie wprowadzony zostałby całkowity zakaz wjazdu dla busów wewnątrz drugiej obwodnicy miasta.

Michał Pyclik twierdzi jednak, że pracownicy ZIKiT potrzebują... kilku dni na podjęcie odpowiednich decyzji. Choć - jak wczoraj się przekonaliśmy - w ciągu kilku minut można zobaczyć, jak wygląda sytuacja w rejonie ul. Pawiej.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 4

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto