Kolejny krok do otwarcia Muzeum Ruchu Harcerskiego. Pomysł jego utworzenia pojawił się już... kilkanaście lat temu

FLESZ - Fake news, dezinformacja czyli rosyjska propaganda ROZMOWA

Późną wiosną br. harcerze przejmą teren wokół fortu "Łapianka", gdzie powstanie miasteczko biwakowe. Następnie jesienią mieszkańcy będą mogli zobaczyć pierwszą wystawę w forcie, dotyczącą Twierdzy Kraków. Z kolei wystawa stała Muzeum i Centrum Ruchu Harcerskiego, które powstaje na terenie "Łapianki", ma zostać udostępniona publice wiosną 2023 r. Takie plany przedstawił wiceprezydent Krakowa Bogusław Kośmider, który był gorącym orędownikiem powstania takiego Muzeum pod Wawelem. Harmonogram udostępniania go mieszkańcom wyjawił podczas podpisania porozumienia o współpracy przy tworzeniu i prowadzeniu Muzeum. Jego stronami są Muzeum Krakowa, Chorągiew Krakowskiego Związku Harcerstwa Polskiego i małopolski okręg Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.

Przypomnijmy, że pomysł utworzenia Muzeum Ruchu Harcerskiego pojawił się już kilkanaście lat temu i dopiero teraz udało się go zrealizować. Dlaczego prace trwały tak długo? - Są rzeczy ważne, ważniejsze i najważniejsze. Dzisiaj najważniejszą sprawą jest pomoc Ukraińcom. Po drodze mieliśmy różne inne wydarzenia. Musieliśmy też znaleźć pieniądze na realizację tej inwestycji, miejsce pod Muzeum i przygotować koncepcję wystawy stałej. Takie rzeczy niestety, a może na szczęście, muszą trwać, bo efekt końcowy jest wtedy dużo lepszy, niż gdyby realizować Muzeum w pośpiechu - podkreślił w rozmowie z nami Kośmider. Wyznał też, że teraz prace pójdą już z górki.

Harcerze przekonują, że przygotowali wystawę na miarę XXI wieku. - Jednym z naszych założeń było, aby tak przygotować wystawę, żeby była atrakcyjna nie tylko teraz, ale również za kilka lat. Żeby pokazywała, że harcerze zawsze starali się być w awangardzie. Tak jak to miało miejsce na przykład w okresie międzywojennym, kiedy byli pierwszymi w Polsce, którzy latali na szybowcach czy okrążyli świat dookoła samochodem - przekonywał Krzysztof Wójtowicz, przewodniczący małopolskiego okręgu ZHR, jeden z sygnatariuszy porozumienia.

Przypomnijmy, że od początku wiele kontrowersji wzbudzały poniesione przez miasto gigantyczne koszty remontu fortu na potrzeby utworzenia w nim Muzeum. Jak informowaliśmy w grudniu ubiegłego roku, początkowo koszt inwestycji planowano na poziomie ponad 20 mln zł, tymczasem teraz mowa już o ponad 34 mln złotych. Pieniądze pochłonął jednak nie tylko sam remont cennego zabytku, ale również dobudowanie do niego nowych pomieszczeń. Choć kwota robi wrażenie, to miejscy urzędnicy zapewniają: "Koszt realizacji tej inwestycji w przeliczeniu na jeden metr kwadratowy wybudowanych i wyremontowanych powierzchni nie odbiega od innych inwestycji o charakterze muzealno-kulturalnym realizowanych w podobnym okresie".

Urzędnicy podkreślają, że Muzeum ma być jednym z najważniejszych miejsc ruchu harcerskiego i skautowego w naszej części Europy. "Miejscem spotkań, szkoleń, zbiórek i biwaków ludzi z całego świata, a także centrum badań historycznych nad fenomenem harcerstwa i skautingu. Ma to być również miejsce otwarte dla miłośników architektury obronnej i okolicznych mieszkańców. Teren wokół fortu pozostanie otwarty i będzie można z niego swobodnie korzystać" - przekonuje magistrat. - Dziękuję wszystkim, którzy doprowadzili do tego, że będziemy mieć tak piękne muzeum - podsumował prezydent Jacek Majchrowski.