Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak hartuje się stal

jp
- Nie zgadzam się na czekanie. Procesy restrukturyzacji hut powinny biec równolegle z prywatyzacją - mówił wczoraj wiceminister gospodarki Edward Nowak na spotkaniu Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.

- Nie zgadzam się na czekanie. Procesy restrukturyzacji hut powinny biec równolegle z prywatyzacją - mówił wczoraj wiceminister gospodarki Edward Nowak na spotkaniu Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej. Zapowiedział gruntowną zmianę polityki państwa wobec sektora hutniczego. Dobitnie wyraził to Andrzej Reczyński, doradca ministra, w Krakowie znany jako wieloletni dyrektor ,Biprostalu". Jego zdaniem dotychczasowy program rządowy może być co najwyżej załącznikiem do nowego programu. Kubeł zimnej wody wylał prezes Sendzimira Piotr Janeczek: zbliża się kres wysokiej koniunktury na rynkach stalowych, którego nasze hutnictwo może nie przetrzymać. Jego sukcesy są bowiem mitem: na 154 mln zł zysku na sprzedaży uzyskanych w I półroczu tego roku aż 152 mln wytworzył Sendzimir.

Prezesi hut śląskich nie bez obaw słuchali wypowiedzi nowej ekipy, którą już zdążyli nazwać ,krakowską" (z Małopolski wywodzi się Edward Nowak, Andrzej Reczyński i minister skarbu Andrzej Chronowski). Jednak główne założenia nowego programu: traktowanie hutnictwa jako całości, aktywna polityka państwa, częściowa konsolidacja sektora, koordynowanie inwestycji tak, aby się nie dublowały - to postulaty od lat zgłaszane przez środowisko i Hutniczą Izbę Przemysłowo-Handlową.

Pewien sceptycyzm wyrażał tylko prezes Katowic Mirosław Gołąb, który na pytanie o postępy negocjacji z Corusem odpowiedział używając przenośni ,strzeleckiej" - zmierzamy do celu i trafimy, chyba, że rząd przesunie tarczę.

Prezesi HIPH przedstawili wyniki sektora w tym roku, które zapowiadają, iż może to być dobry rok dla polskiego hutnictwa.
Optymizm rozwiał prezes Piotr Janeczek. Mimo świetnej koniunktury cofamy się. Wynik netto tegoroczny będzie gorszy od osiągniętego w roku 1998. Stoją przed mami trzy scenariusze. Pierwszy - to trzymać się tego, co jest. Konsekwencją będą masowe, niekontrolowane upadłości hut. Bo na jakie finansowanie można liczyć, jeśli branża jest zadłużona w bankach na 4 mld zł?
Drugi scenariusz - dokończenie procesu prywatyzacji. Tu jednak trzeba zadać pytanie: czy jest możliwe zakończenie prywatyzacji Sendzimira, Cedlera i Floriana, oraz prywatyzacja ,po kawałku" Katowic? Ale co będzie, jeśli okaże się to niemożliwe? - Spotkamy się za kilka miesięcy w gorszej sytuacji i znów będziemy ,bić pianę" - stwierdził.
Trzeci wariant to łączenie hut lub ich części według opracowanego planu przemysłowego i marketingowego. Stworzenie nowego podmiotu, zdolnego do utrzymania się na rynku, przynoszenia zysku i konkurencyjnego. Fuzja poprzez wymianę akcji możliwa jest tylko w przypadku Sendzimira i Floriana. W pozostałych hutach trzeba wydzielić te części, które są potrzebne nowemu podmiotowi i tylko te mogą wejść w fuzję. To plan dla produkcji stali czarnej, osobny scenariusz musi powstać dla stali wysokojakościowych.

Warunki powodzenia tego planu, to przede wszystkim przekonanie rządu, a nie brukselskich dyplomatów, przekonanie akcjonariuszy i właścicieli, pomoc władz regionalnych, uzyskanie poparcia partnerów społecznych i czynny udział mediów.

Na zdj.: Prezes Piotr Janeczek z Huty im. Sendzimira ostrzega, że kończy się koniunktura

Fot. Anna OSETEK

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto