Kącik recenzenta: Recenzje filmowe, książkowe, teatralne i muzyczne
10 lutego 2011 roku Eric-Emmanuel Schmitt w najwyższej formie powraca najnowszą książką "Trucicielka", za którą już otrzymał: Le Prix Goncourt, w 2010 roku wyróżniając ja nagrodą Le Prix Goncourt de la Nouvelle, najważniejszej francuskiej nagrody literackiej.
Nowością i gratką dla fanów Schmitta jest dołączony do książki fragment prywatnego dziennika autora z okresu, kiedy pracował nad "Trucicielką". Dzieli się w nim swoimi uwagami na temat poruszanych w niej tematów, opisuje inspiracje i zdradza tajniki warsztatu.
Centrum "Trucicielki" to trujące uczucia. Na kartach książki autor rozwija nam cały wachlarz złożonych emocji: niezdrową namiętność, wybujały egocentryzm, karmioną latami nienawiść czy wreszcie niesprawiedliwą miłość rodzicielską.
Namiętność
"Opowiadanie Gabrielowi o mężczyźnie, którego nieprzytomnie pożądała, wywołało dwuznaczne, gwałtowne podniecenie, w którym przeszłość wdzierała się w teraźniejszość; gdy wychodziła z konfesjonału, trawiła ją chęć pocałowania księdza, zerwania z niego sutanny, aby palcami zbadać fakturę jego skóry. Jej namiętność do Gabriela wzrosł"
Zwątpienie
"Przerwał z otwartymi ustami, jego twarz poczerwieniała, nogi się pod nim ugięły. Jedną ręką chwycił się stolika do gry w karty, aby nie stracić równowagi."
Rozdarcie
"Był z tego powodu rozdarty. Tama puściła i zawładnął nim niepokój. Teraz Greg rozmyślał od rana do wieczora, od wieczora do rana przeżywał wszelkie możliwe uczucia, to było trudne, duszące, wyczerpujące."
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO | Inwestycje | Recenzje | Rowery |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?