Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dick4Dick w klubie Żaczek[fotorelacja]

Sławomir Ostrowski
Sławomir Ostrowski
W piątek, w klubie Żaczek odbyła się już 8. edycja cyklu NIEPOKORNI. Tym razem publiczność mogła przyjrzeć się występowi grupy Dick4Dick. Jako support zaprezentował się Pantrup i The Second Fond Villains.

Na początku muszę zaznaczyć, że przed koncertem byłem nastawiony scepytcznie. Jak dotąd miałem trudności by zaakceptować otoczkę estetyczną, jaką posługują się muzycy Dick4Dick. Tym razem połknąłem haczyk.

Zapowiedź koncertu w wykonaniu Bartka Borowicza była początkiem prowokacji i patiszu, jaki do końca koncertu nie opuścił klubu. Konferansjer wyszedł na scenie w bieliźnie, bo ponoć Dicki stwierdziły, że zawsze tak grają, ale nikt ich tak jeszcze nie zapowiedział.

Warto podkreślić, że w Żaczku wystąpiło zaledwie trzech muzyków, w tym dwóch z dawnej ekipy formacji. Dicki tradycyjnie przybrani byli w skąpe ciuszki bieliźniane i umalowani makijażem rodem z ery elektrodisco lat 70'. Gdy pojawili się na scenie rozpoczęła się eksplozja pozytywnej energii.

Stylistyka zespołu tradycyjnie łączyła ciężkie gitarowe brzmienie z plastikowymi wstawkami electro. W efekcie publiczność bawiła się [czyt. skakała, pogowała, krzyczała, biegała] przy iście transowej nucie. Trzeba zaznaczyć, że na koncercie pojawili się przede wszystkim fani zespołu, choć dało się zauważyć osoby, które w trakcie występu opuszczały Żaczek i wykazywały niezadowolenie.

Dick4Dick zaprezentowało repertuar z płyt Silver Ballads i__ Grey Album. Publiczność głównie wyczekiwała na kompozycję Technology, która nawet w kręgach nie zrzeszonych wokół formacji, jest rozpoznawalnym znakiem jakości.

Generalizując, występ był udany o czym świadczy spora gromada osób, które przez cały koncert [a nawet i przed i po] skandowały nazwę zespołu oraz dołączały się do wyśpiewywania prowokacyjnych tekstów piosenek. Formacja dwa razy wychodziła na bisy, a gdy na zapleczu zapytałem ich, jak oceniają występ, stwierdzili "To był przyzwoity koncert". Perkusita dodał, że starał się uderzać w perkusję, jak najmocniej tylko potrafił. Przyzwoitość i moc - to chyba najlepsze odpowiedniki tego, co zaprezentowało Dick4Dick.


od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dick4Dick w klubie Żaczek[fotorelacja] - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto