- Zanim postanowiliśmy podjąć decyzję o umieszczeniu parkomatów w naszym mieście konsultowaliśmy to z władzami miast, które maja już takie urządzenia. 90 proc. z nich jest zadowolona z funkcjonowania parkomatów - mówi Andrzej Olewicz, zastępca dyrektora ds. zarządzania ruchem ZIKiT.
Jak się dowiadujemy okres gwarancji urządzenia to trzy lata. Są one ubezpieczone, a ich funkcjonalość jes stale monitorowana. - Jeśli coś się zepsuje, firma w ciągu 4 godzin ma podjąć się naprawy bądź wymiany sprzętu - deklaruje Olewicz.
Takich sytuacji jeszcze nie odnotowano, jednak zapowiadany w Krakowie sprawny system płatności zaczął sprawiać wiele kłopotów kierowcom. Po pierwsze, urządzenia nie wydają reszty. Wprawdzie informowano o tym fakcie już przy okazji uruchomienia parkomatów, jednak nie jest to dogodne rozwiązanie i powoduje wiele nerwów u klientów. Muszą oni poszukiwać drobnych zwłaszcza, że nadpłacone kwoty nie są wliczane do wykupionego czasu parkowania. Także sumy za kolejne godziny postoju mają irracjonalne groszowe końcówki, np pierwsza godzina 3 zł, druga 3,1 zł, trzecia 3,2 zł.
- Żeby urządzenia wydawały resztę, musiałyby być o wiele większe, gdyż w środku musiałyby się znajdować kasety na większą ilość bilonów - komentuje Michał Pyclik, rzecznik ZIKIT.
Kwestią niezrozumiała dla mieszkańców jest także to, że trzeba płacić za pełne godziny postoju. Więc jeśli ktoś stoi 45 minut, musi zapłacić jak za pełną godzinę. Te mankamenty, mimo że łatwe do zmiany, może usunąć tylko uchwała rady miasta, a ta zbierze się dopiero po wakacjach. - Chcemy to zmienić tak, żeby automat skrupulatnie odliczał czas postoju i żeby mieszkańcy płacili za faktyczny czas parkowania.
Pozostaje więc życzyć kierowcom cierpliwości. Póki co zobaczmy co o parkomatach sądzą krakowianie [zobacz wideo]
Zobacz też:
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/7.webp)
Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?