Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znany krakowski chirurg trafi do więzienia za łapówki [WIDEO]

Artur Drożdżak
Oskarżony dr Jan S. (z prawej) w sali rozpraw krakowskiego sądu i jeden z trzech jego obrońców, mecenas Jan Kuklewicz (z lewej).
Oskarżony dr Jan S. (z prawej) w sali rozpraw krakowskiego sądu i jeden z trzech jego obrońców, mecenas Jan Kuklewicz (z lewej). Artur Drożdżak
71-letni Jan S. znany chirurg z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego trafi do więzienia na dwa lata i 8 miesięcy za przyjmowanie łapówek od rodziców małych pacjentów. Sąd Okręgowy w Krakowie obniżył mu wymiar kary, ale nie zawiesił jej warunkowego wykonania. Orzeczenie jest prawomocne. Lekarz ma też pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych w publicznej służbie zdrowia i do zapłaty 15 tys. zł, czyli równowartość korzyści majątkowej, którą przyjął od 27 rodziców pacjentów w latach 2000- 2011.

Jana S. nie było na ogłoszeniu wyroku w czwartek. W środę na rozprawie odwoławczej przekonywał, że skazanie oznacza dla niego dożywocie, a jest schorowanym człowiekiem „zniszczonym przez wymiar sprawiedliwości”.

Jego adwokat mec. Jan Kuklewicz nie chciał w czwartek komentować orzeczenia. - Mogło się zdarzyć wszystko i to się właśnie zdarzyło – powiedział. Zarówno on, jak i dwaj pozostali obrońcy lekarza wnosili w apelacjach o obniżenie i warunkowe zawieszenie kary czterech lat więzienia, która zapadła przed sądem I instancji.

Sędzia Tomasz Grebla podkreślał naganność czynów oskarżonego i trudną sytuację pokrzywdzonych rodziców, często ludzi ze wsi, którzy musieli się zapożyczać u rodziny lub sprzedawać inwentarz, by mieć pieniądze na łapówkę dla dr. S.

Jan S. to lekarz z 46-letnim doświadczeniem zawodowym. Na co dzień pracował w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu, gdzie był m.in. ordynatorem oddziału chirurgii plastycznej, rekonstrukcyjnej i oparzeń.
Ludzie wręczali kwoty rzędu 100, 500 zł, niektórzy 3 tys.

Autor: Artur Drożdżak

Sędzia zauważył, że oskarżony porozumiał się w 2013 r. z prokuratorem i chciał się dobrowolnie poddać karze półtora roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, ale uzależniał to od pozostania na etacie w szpitalu. Potem jednak wycofał zgodę na poddanie się karze i rozpoczął się normalny proces. Teraz zapadł prawomocny wyrok w sprawie dr. S.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto