Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmarł mężczyzna potrącony na autostradzie A-4

Małgorzata Więcek-Cebula
Nie żyje mężczyzna, który zatrzymał się na pasie awaryjnym, by naprawić usterkę w samochodzie. W gęstej mgle potrącił go nadjeżdżający mercedes.

Do wypadku doszło o godzinie 5.20. 41-latek jechał oplem w kierunku Krakowa. Coś musiało mu się zepsuć w samochodzie, bo zatrzymał się na pasie awaryjnym. - Wysiadając z samochodu został potrącony przez kierowcę mercedesa - mówi Elżbieta Znachowska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do bocheńskiego szpitala. Tam przeszedł poważną operację i trafił na oddział intensywnej terapii.

- Obrażenia wewnętrzne, jakich doznał, były jednak bardzo poważne. Około godziny 14 mężczyzna zmarł - mówi Jarosław Kycia, dyrektor Szpitala Powiatowego w Bochni.

Okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bochni. Funkcjonariusze będą ustalać, kto zawinił w tej sprawie.

Po wypadku przez dwie godziny prawy pas ruchu w kierunku Krakowa był zablokowany. To kolejny śmiertelny wypadek na tej drodze w ostatnim czasie. W poniedziałek kilka kilometrów bliżej Bochni zginął 28-letni mieszkaniec Brzeska.

Wczoraj, podobnie jak w poniedziałek, widoczność na autostradzie ograniczała gęsta mgła.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto