Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatruwanie potoku Olszanickiego zdesperowało ludzi. Proszą władze AGH o pomoc ekspertów i mediacje z lotniskiem

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Potok Olszanicki jest od lat zanieczyszczany substancjami do odladzania samolotów płynącymi z terenów lotniska w Balicach
Potok Olszanicki jest od lat zanieczyszczany substancjami do odladzania samolotów płynącymi z terenów lotniska w Balicach Barbara Ciryt
Desperacja mieszkańców Olszanicy w Krakowie jest ogromna. Walczą ze śmierdzącymi i niszczącymi środowisko ściekami płynącymi potokiem Olszanickim. Wskazują, że to ścieki z lotniska, substancje do odladzania samolotów i płyty lotniska. Zwrócili się do władz Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, proszą o pomoc, o wspólne szukanie rozwiązań zatrzymania ścieków płynących potokiem. Kraków Airport nie zaprzecza, że środki odladzające trafiają do potoku, wskazuje, że planuje inwestycje m.in. zbiorniki retencyjne. Ponadto władze lotniska także podpisały list intencyjny o współpracy z AGH.

Mieszkańcy z olszowickiego rejonu od kilku lat wskazują takie zatrucie wód środkami chemicznymi, że życie w potoku zamiera. Skarżą się, że służby odpowiedzialne za ochronę środowiska od lat znają sprawę i nie potrafią zablokować spływu chemicznych ścieków potokiem, który wpada do Rudawy. Przed kilkoma dniami ludzie z Olszanicy zwołali konferencję skarżyli się na intensywny smród od potoku, pokazywali mętną wodę w niebieskim odcieniu, a na niej pianę. Ludzie domagają się budowy oczyszczalni na lotnisku, która będzie chroniła środowisko, powstrzyma spuszczanie środków odladzających samoloty do potoku.

Kraków Airport zajmując stanowisko w tej sprawie przed tygodniem oświadczył, że planuje inwestycje. Wskazując, że chce to zrobić jak najszybciej i dostosować inwestycje także do warunków terenowych.

Natalia Vince, rzeczniczka Kraków Airport przekazała oświadczenie, w którym m.in. czytamy: Obecnie trwa przygotowanie inwestycji polegającej na przełożeniu Potoku Olszanickiego, budowie, na terenie Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków, zbiorników retencyjnych na wody roztopowe pochodzące z procesów odladzania, co ma uchronić potok przed potencjalnym zanieczyszczeniem.

Wskazała, że takie rozwiązania zaakceptowały instytucje, które zajmują się ochrona środowiska w tym Państwowe Gospodarstwo Wody Polskie.

Te działania lotniska nie satysfakcjonują mieszkańców i stowarzyszenia olszanickiego. Kwestionują to wskazując, że zbiorniki retencyjne tylko na pewien czas przetrzymują ścieki, a przełożenie potoku nie zmieni sytuacji spuszczania ścieków, zmieni to, że ciek będzie wpadał do Rudawy w innym miejscu.

Mieszkańcy Olszanicy piszą list

Nieporozumienia, interwencja, skargi i próby zatrzymania zrzutu chemicznych ścieków sprawiają, że mieszkańcy i Stowarzyszenie Nasza Olszanica szukają możliwości ratowania potoku. W poniedziałek, 29 stycznia wieczorem napisali list otwarty. Wskazują, że rozwijające się lotnisko, inwestujące ogromne kwoty nie potrafi rozwiązać problemu prawidłowego oczyszczenia wód ze swojego terenu. Mieszkańcy zwracają się w liście o pomoc do prof. Jerzego Lisa, rektor Akademii Górniczo-Hutniczej im. St. Staszica w Krakowie oraz do prof. Jacka Matyszkiewicza, dziekan Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH. Ludzie proszą władze uczelni o pomoc naukowców, specjalistów oraz wsparcie uczelni, a jej władze o mediacje społeczności olszanickiej z lotniskiem.

List z 29.01.2024 podpisany przez dr inż. Tomasza Fiszera, wiceprezes Stowarzyszenia Nasza Olszanica prezentujemy w całości:

Szanowny Panie Rektorze,
Szanowny Panie Dziekanie,

społeczność mieszkańców Olszanicy zwracamy się do Panów o pomoc w rozwiązaniu ogromnego problemu z uporczywym i wyjątkowo uciążliwym zatruwaniem potoku Olszanickiego, przez ścieki zawierające substancje rakotwórcze odprowadzane z terenu Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków – Balice. Nikt z nas nie jest przeciwko rozwojowi lotniska, z którego sami korzystamy, ale chcemy zdecydowanie zaprotestować przeciwko bezprawnym i łamiącym zasady współżycia społecznego działaniom obecnego zarządu MPL Kraków – Balice. Od 8 lat rozwijające się za miliardy publicznych środków lotnisko nie potrafi rozwiązać prostego problemu prawidłowego oczyszczenia wód opadowych i roztopowych, zawierających związki organiczne używane do odladzania statków powietrznych. Ścieki zawierające wspomniane substancje w najbardziej prymitywny sposób, bez żadnego oczyszczania są zrzucane do potoku Olszanickiego, wijącego się między zabudowaniami mieszkalnymi na terenie Olszanicy i uchodzącego do rzeki Rudawy. W okresie przed intensywnym rozwojem lotniska potok Olszanicki był stosunkowo czysty, występowały w nim liczne ryby i inne organizmy wodne. Zrzut ogromnych ilości zanieczyszczonych wód opadowych i roztopowych z terenu lotniska doprowadził do totalnej katastrofy przyrodniczej a życie biologiczne w potoku Olszanickim praktycznie zostało unicestwione.

Największym problemem dla społeczności lokalnej jest powodująca poważny uszczerbek na zdrowiu uciążliwość odorowa, wywoływana przez lotne związki organiczne (LZO) powstające w procesie rozkładu substancji odladzających spływających potokiem Olszanickim od lotniska aż do ujścia do Rudawy. Czasem smród jest tak obezwładniający że nie jest możliwe nie tylko przebywanie na zewnątrz ale nawet we wnętrzu budynków mieszkalnych. Niektórzy z mieszkańców dla potrzeb w miarę normalnego funkcjonowania zmuszeni byli zainstalować specjalne filtry powietrza. Mamy dowody w postaci diagnoz lekarskich a nawet 2 hospitalizacji, że narażenie na odór tj. lotne związki organiczne powstające z rozkładu substancji używanych do odladzania powodują duszności, alergie, uporczywe bóle głowy i ogólny rozstrój organizmu. Przebywanie w takim środowisku nie jest możliwe nawet przez kilka minut a mieszkańcy muszą znosić ten odrażający odór przez całe dnie czy nawet tygodnie.

Od 8 lat walczymy o naszą Małą Ojczyznę i godne warunki życia z bezdusznym zarządem lotniska, który z wyjątkową pogardą podchodzi do przepisów ochrony środowiska i w uporczywy sposób narusza warunki pozwolenia wodno-prawnego, zrzucając do potoku Olszanickiego wody opadowej roztopowe o parametrach ścieków przemysłowych. Takie traktowanie ludzi i środowiska przywołuje obrazy z minionej epoki lub krajów totalitarnych i nigdy nie powinno mieć miejsca w kraju będącym członkiem Unii Europejskiej. Nierzadkie są przypadki kiedy limity stężeń zanieczyszczeń są przekraczane nawet po kilkadziesiąt razy. Co jakiś czas staramy się zgłaszać szczególnie uciążliwe przypadki służbom ochrony środowiska, ale niestety w naszym odczuciu prowadzą one pozorowane działania i wykazują się lekceważeniem problemu oraz bezczynnością. Kontrole po zgłoszeniach są wykonywane opieszale a przeprowadzane badania mają nieadekwatny charakter i obejmują tylko bardzo mały zakres wskaźników fizykochemicznych.

W maju 2019 r. Stowarzyszenie Nasza Olszanica w związku z uporczywym i powtarzającym się procederem zanieczyszczania potoku Olszanickiego złożyło zgłoszenie szkody w środowisku do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie. Do chwili obecnej postępowanie szkodowe nie zostało rozstrzygnięte w związku licznymi błędami i niedopatrzeniami Organu, na co zwracało uwagę Stowarzyszenie Nasza Olszanica i które zostały potwierdzone przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska oraz wyrok Wojewódzkiego Sądu Admiracyjnego w Warszawie. Sprawa szkody w środowisku ciągnie się już prawie 5 lat, głównie wskutek bezczynności RDOŚ w Krakowie ale też w związku z opóźniającymi działaniami prowadzonymi na granicy prawa przez MPL Kraków-Balice. W tym czasie potokiem Olszanickiemu cały czas spuszczane są zanieczyszczone wody opadowe i roztopowe o parametrach ścieków przemysłowych zatruwające mieszkańców Olszanicy i środowisko.

Eskalacja nielegalnego procederu uporczywego zanieczyszczania potoku Olszanickiego miała miejsce w grudnia 2023 r. kiedy z lotniska popłynęły do potoku tak duże ilości zanieczyszczeń, że parametr ChZT, określający zawartość związków organicznych, wyniósł 4110 mg/l, co stanowi prawie 33-krotne przekroczenie wartości dopuszczalnej. W wodach potoku Olszanickiego wykryto też obecność czystego glikolu propylenowego. Występuje tam też rakotwórczy formaldehyd. Wszystko to rozkłada się w potoku Olszanickim i emanuje na otoczenie. Sytuację istotnie pogorszyło wybudowanie na potoku tamy przez bobry, przez co powstało spore rozlewisko, a rozkład zanieczyszczeń w stagnującej wodzie spowodował zwiększoną emisje odorów. W związku z bezczynnością służb ochrony środowiska mając na uwadze realne zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców Stowarzyszenie Nasza Olszanica złożyło doniesienie do Prokuratury w zakresie możliwości popełnienia przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu oraz przestępstw środowiskowych przez zarząd MPL Kraków – Balice. Dodatkowo złożono zawiadomienie w zakresie możliwości niedopełniania obowiązków służbowych przez pracowników RDOŚ w Krakowie i WIOŚ w Krakowie, którzy od lat nie zbliżyli się nawet do rozwiązania problemu. Zgłoszenie do Prokuratury w zakresie możliwości popełniania przestępstwa środowiskowego przez MPL Kraków-Balice złożyła również Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska w Krakowie.

Dodatkowo Stowarzyszenie Nasza Olszanica wspólnie ze grupą lokalnych i ogólnopolskich organizacji ekologicznych, aktywistów i obywateli miasta Krakowa w dniu 22 stycznia 2024 r. wystosowało skargę na działania RDOŚ w Krakowie do Ministra Klimatu i Środowiska oraz Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Skarga dotyczy aż 14 poważnych uchybień 3 lub przypadków nieprawidłowego reagowania lub działania RDOŚ w Krakowie, z czego chyba najbardziej jaskrawymi przypadkami są znane z mediów: bezczynność i przedłużanie postępowania szkodowego ws zanieczyszczenia terenów pohutniczych w Nowej Hucie, brak reakcji na katastrofę społeczną i przyrodnicza związaną z bezrefleksyjną likwidacją Kopalni „Olkusz-Pomorzany”, umorzenie postępowania ws uśmiercanie około 2000 ryb w rzece Wildze w lipcu 2023 r. oraz właśnie przypadek uporczywie zatruwanego od 8 lat potoku Olszanickiego. Domyślamy się że MPL Kraków- Balice mógł nie poinformować AGH i Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska o sprawie zatruwania potoku Olszanickiego, która nie przynosi mu chluby. Czynimy to zatem my aby Władze Uczelni i Wydziału miały pełną jasność sytuacji i naszego ogromnego problemu który odbiera nam energie i radość życia od 8 lat.

Mając na uwadze podpisanie w dniu 16 stycznia 2024 r. listu intencyjnego pomiędzy MPL Kraków – Balice a Wydziałem Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska bardzo prosimy Pana Rektora i Pana Dziekana o zaangażowanie, pomoc naszej społeczności i podjęcie skutecznych działań:

  1. Bardzo pomocna była by dla nas mediacja Pana Rektora i Pana Dziekana u władz lotniska oraz zorganizowanie ich spotkania z przedstawicielami społeczności Olszanicy, w celu uzyskania jakichś namacalnych zobowiązań w zakresie zatrzymania lub ograniczenia uciążliwości związanych z uporczywym zrzutem zanieczyszczeń do potoku Olszanickiego. Jest to sytuacja niewyobrażalna w demokratycznym państwie prawa, że władze lotniska odrzucają wszelkie sensowne propozycje mieszkańców w zakresie budowy oczyszczalni i systemu monitoringu jakości wody w potoku Olszanickim a lansują nieskuteczne i przestarzałe rozwiązania. Nie są one nakierowane na usuwanie zanieczyszczeń ale tylko i wyłącznie na manualne sterowanie zrzutem zanieczyszczonych wód do potoku i to nie wiadomo na jakiej podstawie. Do niedawna MPL Kraków-Balice wspominał o budowie automatycznego systemu sterowania zrzutem, dla którego jednak nie istniał żaden nawet wstępny projekt.
  2. Bardzo prosimy również o zaangażowanie specjalistów z Uczelni i podjęcie jak najszybszych działań w kwestii usprawnienia gospodarki wodnej lotniska oraz opracowania skutecznego systemu oczyszczania wód opadowych i roztopowych z pozostałości substancji używanych do odladzania statków powietrznych. Wierzymy, ze specjaliści z AGH są w stanie przekonać władze MPL Kraków-Balice do zastosowania skutecznych i nowoczesnych rozwiązań i odrzucenia działań nieefektywnych i niedopuszczalnych z prawnego punktu widzenia. Kwestia ta jest paląca, gdyż w przestrzeni publicznej pojawiły się informacje jakoby lotnisko odprowadzało zanieczyszczone wody opadowe i roztopowe do kanalizacji sanitarnej co w świetle obowiązujących przepisów jest niedozwolone.
  3. Dodatkowo prosimy o wsparcie dla społeczności Olszanicy w toczącym się postępowaniu prokuratorskim oraz postępowaniu szkodowym w zakresie wykonania kompleksowych badań zanieczyszczeń wód, gleb i gruntów oraz powietrza w rejonie potoku Olszanickiego, w celu prawidłowej identyfikacji wszystkich substancji toksycznych mogących oddziaływań na zdrowie i życie mieszkańców. Pomimo już około 8 lat zaangażowania służb ochrony środowiska zagadnienia te w ogóle nie zostały podjęte a intensywność zagrożeń stale narasta.
  4. Szanowny Panie Rektorze, Szanowny Panie Dziekanie jako mieszkańcy Olszanicy po okresie 8 lat oczekiwania na rozwiązanie problemu okazało się że to my sami musimy podjąć bardziej zdecydowane działania żeby chronić swoje dzieci i siebie i po prostu zapewnić sobie godne warunki życia. Prosimy o pomoc wszystkich ludzi dobrej woli, aby zatrzymać rakotwórcze i śmierdzące ścieki z lotniska. Nasza niewielka społeczność szczególnie liczy na pomoc i autorytet reprezentowanych przez Panów Uczelni i Wydziału bo w przeciwnym przypadku jesteśmy z góry skazani na porażkę.

Odpowiedź na niniejszy list otwarty prosimy kierować na adres: Stowarzyszenie Nasza Olszanica, ul. Szaserów 15, 30-298 Kraków, e-mail: [email protected]

Podpisał: dr inż. Tomasz Fiszer Wiceprezes Stowarzyszenia Nasza Olszanica

Orlen przejmuje stacje paliw w Austrii. Rozmowa z prezesem Obajtkiem

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto