Dziewczynka, która jechała wraz z opiekunką spadła na wysokości drugiej podpory, czyli z ok. 8 metrów.
Zobacz też: Po derbach w Krakowie było spokojnie. Podsumowanie meczu Wisła-Cracovia [3:1] [wideo]
Natychmiast zatrzymano wyciąg, a pracownik zabezpieczył miejsce wypadku. Po chwili do akcji włączył się TOPR - ratownik udzielił pierwszej pomocy i zwiózł dziecko w dół stoku, do czekającej karetki.
- Po wypadku dziecko było przytomne i zostało przewiezione do szpitala powiatowego w Zakopanem - mówi asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik KPP w Zakopanem. Dziewczynka skarżyła się na ból brzucha, ale lekarze uspokajają, że jej życiu nic nie zagraża.
Okoliczności wypadku bada policja. Na miejscu skontrolowano pracowników wyciągu - wszyscy byli trzeźwi.
- Badamy przyczyny wypadku. Zapis monitoringu wskazuje, że najprawdopodobniej dziecko niewłaściwie usiadło na krzesełku, być może był jakiś problem z zapięciem klatki bezpieczeństwa - wyjaśnia Wieczorek. - Do tego dochodzi sprawa opiekuna, z którym znajdowała się dziewczynka i pracowników, którzy powinni byli zareagować, że coś niedobrego dzieje się przy wyciągu - dodaje.
Żródło: TVN24/x-news
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?