Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyjątkowa atmosfera na Łagiewnikach [wideo]

Redakcja
Już od godziny 8 przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach zaczęli się gromadzić ludzie. Przynosili ze sobą krzesła, karimaty i termosy, aby cały dzień wspólnie śledzić pożegnanie pary prezydenckiej.

Pogrzeb Lecha Kaczyńskiego: relacja na żywo


Ludzie przynosili także flagi z napisem "Solidarność", transparenty oraz zdjęcia z portretami pary prezydenckiej. Do Łagiewnik przyjechali nie tylko z Krakowa, ale i z okolicznych miejscowości: Limanowej, Łukowicy, Brzeszcza-Jawiszowice, Oświęcimia.

- Razem z mężem postanowiliśmy przyjechać do Krakowa, by wspólnie z innymi przeżyć te chwile. Mamy nadzieję, że nasze dzieci będą z nas brały przykład. Mimo iż od tragedii minął już tydzień, wciąż ciężko nam się z nią pogodzić. Choć telewizja często kłamała i oczerniała prezydenta, my uważamy, że był jednym z najlepszych przywódców naszego państwa, twardym negocjatorem i dzielnym patriotą - uważa Bożena Wrona, 50-letnia mieszkanka Brzeszcza-Jawiszowice, która śledzi uroczystości na telebimie w Łagiewnikach.

- Wawel jest najbardziej odpowiednim miejscem na pochowek dla pary prezydenckiej. W tym ostatnim pożegnaniu chcemy szczególnie wyrazić swoją solidarność z ofiarami katastrofy - dodaje pani Bożena.

- Gdziekolwiek, ale chcę być. Nie miejsce jest w tej chwili najważniejsze - odpowiedziała pani Krystyna na pytanie, czy nie wolałaby pojechać na Rynek lub na Błonia, gdzie frekwencja jest kilkakrotnie wyższa niż na Łagiewnikach.

Od samego rana przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego służby porządkowe, medyczne oraz informacyjne działały na pełnych obrotach, aby zapewnić przybywającym bezpieczeństwo. Bardzo przydali się harcerze, którzy roznosili wśród tłumu butelki z wodą już od 11.

_

W związku z przybyciem tysięcy ludzi na Łagiewniki, sytuację postanowili wykorzystać właściciele sklepów z pamiątkami i bufetów. - Będziemy otwarci do ostatniego klienta - zapowiadają. Tych wielu jednak widać nie było, bowiem większość osób przybyła na Łagiewniki, aby prawdziwie przeżyć tę chwilę.

W południe w Łagiewnikach odbyła się msza św. dla wiernych, którą odprawił kustosz sanktuarium biskup Jan Zając. Homilię wygłosił ks. prałat Franciszek Ślusarczyk. Na twarzach ludzi widać było wzruszenie i głębokie przeżywanie.

Do godziny 14 pod Sanktuarium zebrało się ok. 6 tys. osób. Mimo że w innych miejscach liczba uczestników była dziś zdecydowanie większa, na Łagiewnikacb panowała wyjątkowa atmosfera ciszy i skupienia. - Nie wiem, jaki nastrój panuje w innych punktach. Ale na Łagiewniki przyjechałam również dlatego, że to miejsce samo w sobie jest wyjątkowe i stwarza atmosferę refleksji - przyznaje pani Krystyna.

Tragedia

pod Smoleńskiem - Prezydent Lech Kaczyński nie żyje

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto